Dwieście osób wyruszyło w środę z Białegostoku w 39. Pieszej Pielgrzymce Prawosławnej na św. Górę Grabarkę. To rokrocznie największa w kraju pielgrzymka na uroczystości Przemienienia Pańskiego w tym sanktuarium, odbywające się tam 18 i 19 sierpnia.
Przemienienie Pańskie to główne święto w monasterze na św. Górze Grabarce (Podlaskie), najważniejszym miejscu dla prawosławnych w Polsce. Zwykle bierze udział w tych uroczystościach kilka - kilkanaście tysięcy wiernych. W tym roku uroczystości będą połączone z obchodami jubileuszu stulecia autokefalii polskiej Cerkwi.
Z Białegostoku pątnicy wyruszyli po porannym nabożeństwie w cerkwi Proroka Eliasza i po poświęceniu krzyży, które wielu z nich niesie w rękach. Liturgii przewodniczył i pątnicze krzyże poświęcił prawosławny biskup supraski Andrzej. Na Świętą Górę uczestnicy tej pielgrzymki dotrą w niedzielę po południu, w przeddzień głównych obchodów.
Organizatorem pielgrzymki jest Bractwo Młodzieży Prawosławnej (BMP) diecezji białostocko-gdańskiej. Zwykle trwa ona 5-6 dni, z trasą liczącą nawet 150 km. W 2020 r. z powodu pandemii trwała cztery dni, pątnicy przeszli 90 km, a noclegi musiały być wyłącznie w namiotach, nie w gościnie u mieszkańców mijanych miejscowości.
W tym roku pielgrzymka jest pięciodniowa, a trasa – prowadząca m.in. przez Zabłudów, Łosinkę, Nowoberezowo, Dubicze Cerkiewne, Kleszczele i Milejczyce – liczy 125 km. Trasa jest rokrocznie zmieniana. Chodzi przede wszystkim o to, aby przyjęcie dużej grupy pątników nie obciążało mieszkańców tych samych miejscowości i parafii.
Z Białegostoku wyruszyło w środę dwieście osób, ale - co podkreślają organizatorzy - zwykle w miejscach, gdzie są noclegi, dołączają kolejne, więc dochodząc na Grabarkę, grupa liczy nawet o połowę więcej uczestników.
Kiedy pojawił się pomysł pielgrzymowania z Białegostoku na Grabarkę przed świętem Przemienienia Pańskiego, była to jedyna w kraju taka pielgrzymka. Obecnie jest ich więcej, również spoza województwa podlaskiego. W drodze są już m.in. pątnicy, którzy wyruszyli z Jabłecznej (Lubelskie) i z Warszawy.
Święta Góra Grabarka k. Siemiatycz, z małą cerkwią i założonym w 1947 r. żeńskim klasztorem św. Marty i Marii, jest uważana za najważniejsze cerkiewne sanktuarium w Polsce. Dla prawosławnych w kraju ma takie znaczenie, jak Częstochowa dla katolików.
Tradycja pielgrzymowania w to miejsce sięga 1710 r. Wówczas jeden z okolicznych mieszkańców doznał objawienia, że wszyscy, którzy tam dotrą i napiją się wody ze źródła, zostaną uratowani od panującej epidemii cholery. Kiedy pojawiły się cudowne uzdrowienia, zbudowano tam kaplicę, a potem cerkiew.
Od tamtej pory datuje się też zwyczaj ustawiania na wzgórzu drewnianych krzyży przynoszonych przez wiernych w różnych intencjach. Wśród drzew stoją ich tysiące. Najliczniejsze pielgrzymki zaczęły przybywać tam po II wojnie światowej, gdy główne dotychczasowe sanktuaria prawosławne (Poczajów, Żyrowice) znalazły się w granicach Związku Radzieckiego.
Tysiące wiernych i delegacje hierarchów z całego świata gromadzą rokrocznie dwudniowe uroczystości Przemienienia Pańskiego. Tegoroczne obejmą też jubileusz stulecia autokefalii Cerkwi w Polsce. Według wcześniejszych zapowiedzi soboru biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, 19 sierpnia na Grabarce odbędzie się ogólnocerkiewna uroczystość liturgiczna, ustawionych zostanie też sto krzyży jako „wotum wdzięczności Bogu od wiernych PAKP”.
Dokładnych danych co do liczby prawosławnych w Polsce nie ma. Hierarchowie tego Kościoła szacują, że wiernych jest ok. 500 tys. W Narodowym Spisie Powszechnym przeprowadzonym w 2021 r. przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce, drugiego w kraju pod względem liczebności wiernych, zadeklarowało (pytanie o wyznanie było dobrowolne, można było odmówić na nie odpowiedzi) niecałe 151,7 tys. osób.(PAP)
rof/ ktl/