Do stycznia 2025 r. w Muzeum Śląskim w Katowicach można oglądać wystawę „Janina, Henryk, Anna. Ludzie i porcelana”. Ma ona opowiadać - prezentując porcelanę i wypowiedzi byłych pracowników katowickich Zakładów Porcelany „Bogucice” - o miejscu łączącym historię przemysłu z pięknem sztuki użytkowej.
„Chcąc przybliżyć odbiorcom cykl produkcyjny w fabryce, staraliśmy się podkreślić wieloetapowość produkcji i zespołowość, pokazać ludzkie oblicze fabryki i przemysłu ceramicznego, wysunąć tym razem na pierwszy plan człowieka, a nie sam materiał, jakim jest porcelana” - wskazują w informacji o otwartej właśnie wystawie jej kuratorzy Magdalena Niziołek i Bogdan Kosak.
Zaznaczają, że porcelana z bogucickiej fabryki znajduje się w kolekcjach muzeów i prywatnych, choć nadal jest też używana w codziennym życiu. Z jednej strony budzi wspomnienia, z drugiej pozostaje częścią codzienności. Ekspozycja pokazuje przekrojowo asortyment produkowany przez ponad 40 lat. Obrazuje zmieniającą się modę i indywidualne podejście projektantów do różnych zagadnień.
W towarzyszących eksponatom wypowiedziach dawnych pracowników są emocje, nostalgia, ale też wspomnienia ciężkich warunków i fizycznego charakteru pracy. Wśród opowieści o czynnościach i nabywaniu umiejętności, które pozwalały na wytworzenie podziwianej dotąd porcelany, są wspomnienia o różnych codziennych sytuacjach.
Zakłady Porcelany „Bogucice” w Katowicach zostały powołane pod tą nazwą w 1950 r., na terenie byłej Fabryki Porcelany „Giesche”. Działały do 1993 r. Początkowo produkowano tam porcelanę elektrotechniczną i stołową, szybko jednak zarzucono tę pierwszą dziedzinę. Podjęto współpracę z Instytutem Wzornictwa Przemysłowego, a w 1957 r. utworzono tzw. komórkę wzorcującą, która zapewniła projektom bogucickiego zakładu oryginalność.
Na wystawie prezentowane są serwisy stołowe, garnitury do mokki, kawy białej i herbaty, przekrój wazonów oraz galanterii. Są również figurki - małe formy rzeźbiarskie. Dla pasjonatów wystawa jest okazją, aby w jednym miejscu zobaczyć fasony garniturów (kolekcji - PAP) Epos i Luna czy mniej znanych – Janina i Roxana. Są naczynia z najdłużej produkowanego fasonu Maria Teresa. Wśród figurek są: Dziewczyna z gitarą, Pierwszy bal czy Kobieta z szalem.
„Mamy nadzieję, że wystawa nie tylko umożliwi zapoznanie się z historią Zakładów Porcelany `Bogucice` z wielu perspektyw, ale także skłoni do refleksji nad znaczeniem człowieka w fabrycznej machinie i siłą zespołowego tworzenia. Porcelana, która towarzyszy nam na co dzień, jest wynikiem pracy wielu osób, choć złożoność produkcji nie jest widoczna w każdym obiekcie na pierwszy rzut oka” - zaznaczyli kuratorzy.
Na wystawie znalazły się obiekty ze zbiorów Muzeum Śląskiego, Muzeum w Gliwicach, Muzeum Historii Katowic, Muzeum Narodowego we Wrocławiu, Muzeum Śląska Opolskiego oraz z kolekcji prywatnych. Ekspozycja będzie prezentowana do 12 stycznia 2025 r. w Spichlerzu, czyli jednym z naziemnych obiektów przestrzeni Muzeum Śląskiego, zbudowanego w miejscu dawnej kopalni Katowice (główna część ekspozycyjna znajduje się pod ziemią).
Katowicka fabryka porcelany została założona w 1925 r. przez koncern Giesche na gruncie obiektów zakładu wcześniej produkującego pasze dla zwierząt. Wytwarzana tam ceramika do II wojny światowej nosiła nazwę "Giesche". Produkcja trwała z przerwami do 2008 r. W 2012 r. dawną fabrykę kupiła spółka Porcelana Śląska. W rewitalizowanych stopniowo od 2012 r. budynkach działa dziś kompleks biurowo-usługowy; także z centrum edukacyjno-rozrywkowym dla dzieci.
Cały pofabryczny kompleks składa się z 13 budynków – o powierzchni od 100 m kw. do 12 tys. m kw. - wszystkie mają nadaną nową funkcję i doprowadzoną infrastrukturę. Jedyną produkcję prowadzi – w nawiązaniu do historii miejsca – jeden z najemców, powiązany z poprzednim zarządem fabryki. Wypala on tam i zdobi porcelanę, dostępną m.in. w przyfabrycznym sklepie.
Prowadzone również przy wsparciu środków unijnych działania rewitalizacyjne Fundacji Giesche pozwoliły - wraz z postępującą rewitalizacją kompleksu Fabryki Porcelany - jej wrócić w 2017 r., po kilku latach nieobecności, na Szlak Zabytków Techniki Województwa Śląskiego. Szlak łączy 43 obiekty związane z przemysłowym dziedzictwem regionu - warunkami obecności są m.in. możliwie dobry stan i dostępność do zwiedzania. Jest na nim także Muzeum Śląskie.(PAP)
mtb/ miś/