4 czerwca 1989 r. był dla PZPR jak Grunwald. Po klęsce w tej bitwie zakon krzyżacki istniał, tak jak PZPR po 4 czerwca, ale czas jej życia był już liczony w miesiącach – powiedział PAP prof. Jerzy Eisler z Instytutu Pamięci Narodowej.
Wydarzenia z początku czerwca 1992 r. były przez długie lata, być może po dziś dzień, najgłębszym kryzysem politycznym po 1989 r. – powiedział PAP prof. Antoni Dudek z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. 25 lat temu, 4 czerwca 1992 r., został odwołany rząd Jana Olszewskiego.
Niska frekwencja pokazywała niepokojący i bardzo zły stan nastrojów społecznych. Z dużym smutkiem należy powiedzieć, że ten poziom nastrojów, wyobraźni i kultury politycznej już wkrótce, w wyborach prezydenckich okazał się fatalny – powiedział PAP prof. Wojciech Roszkowski.
Głównym skutkiem nocy 4 czerwca 1992 r. było nie tylko usunięcie rządu Jana Olszewskiego i powstanie nowej koalicji z Waldemarem Pawlakiem na czele, ale przede wszystkim zaniechanie lustracji – powiedział w rozmowie z PAP prof. Wojciech Roszkowski z Instytutu Studiów Politycznych PAN. 25 lat temu, 4 czerwca 1992 r., został odwołany rząd Jana Olszewskiego.
Tak jak Polska potrafi rozdzielić zasługi wielkich ojców-założycieli państwa polskiego po 1918 r., tak z czasem mniej ważne będzie co kto powiedział i zrobił w bieżącym postrzeganiu – powiedział PAP profesor Jerzy Eisler odnosząc się do pamięci historycznej o 4 czerwca 1989 r.
Wyniki wyborów z 4 czerwca 1989 r. Solidarność przyjęła z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony panowała radość, ale pojawiły się obawy, że władza może zakwestionować ten wynik. Solidarność nie była również przygotowana do przejęcia władzy – powiedział PAP prof. Wojciech Roszkowski z Instytutu Studiów Politycznych PAN.
Premier Tadeusz Mazowiecki w jednym z sondaży z początku grudnia 1989 r. miał poparcie na poziomie 90 procent to możemy stwierdzić, że żaden polski premier nie już nigdy nie uzyska takiego poparcia – powiedział w rozmowie z PAP prof. Jerzy Eisler z Instytutu Pamięci Narodowej.
Komuniści chcieli podzielić się odpowiedzialnością, znacznie mniej władzą. Opozycja chciała zaś władzy i była gotowa podżyrować również pewien zakres odpowiedzialności – powiedział PAP prof. Jerzy Eisler z Instytutu Pamięci Narodowej.
Głoszone przez komunistów hasło wyborów niekonfrontacyjnych miało ograniczyć demokratyczność wyborów 4 czerwca, ponieważ w kampanii nie byłoby alternatywnych programów. Solidarność nie chciała się na to zgodzić – powiedział PAP prof. Jerzy Eisler z Instytutu Pamięci Narodowej.