Wybrane eksponaty, w tym kilim huculski z filmu "Blisko, coraz bliżej" można oglądać w Muzeum Śląskim w Katowicach na wystawie prezentującej rezultaty akcji "Dopiszmy się do historii". Dotąd zebrano ok. 1,8 tys. darów. Ostatnia zbiórka odbędzie się w sobotę.
Akcję "Dopiszmy się do historii" Muzeum Śląskie rozpoczęło w maju ubiegłego roku. Zbiórki organizowano w wybrane soboty w miastach województwa śląskiego, m.in. w Katowicach, Chorzowie, Piekarach Śląskich, Tarnowskich Górach, Pszczynie, Gliwicach, Tychach, Rudzie Śląskiej, Bytomiu, Zabrzu, Siemianowicach Śląskich, Cieszynie.
"Przekazane dary to często sentymentalne przedmioty i pamiątki rodzinne przechowywane w domach z pokolenia na pokolenie. Wyciągnięte z szuflad, skrzyń, strychów, znalazły w Muzeum Śląskim godne miejsce. Oprócz tego, że mają one walory historyczne i muzealne, ich największą wartością jest towarzysząca im przekazana przez darczyńców ciekawa historia – rodziny, życia społecznego, obyczaju" - poinformowała w poniedziałek koordynatorka akcji Danuta Piękoś.
Jednym z unikatowych przedmiotów przekazanych Muzeum Śląskiemu jest odkryta w jednym ze śląskich mieszkań szafa, która w zamaskowanej skrytce zawierała m.in. Torę, modlitewniki oraz księgi talmudyczne. "Nie są to jednak jedyne pamiątki historyczne, które odzwierciedlają dramatyczne i niezwykle złożone losy tych ziem i wielonarodowościowe korzenie mieszkańców. Ciekawostką jest np. część szyldu sklepowego w języku niemieckim i hebrajskim pochodzącego z lat międzywojennych, który przez długi czas służył jako blat stolika i dopiero niedawno zostało odkryte jego pierwotne przeznaczenie" - poinformowało muzeum.
Wśród ok. 1,8 tys. darów znalazły się m.in. podarowany w prezencie ślubnym 23-częściowy serwis obiadowo-deserowy wykonany w znanej wytwórni porcelany Giesche (1929-1945), pochodząca z końca dziewiętnastego wieku dewizka (łańcuszek) do męskiego zegarka kieszonkowego wykonana z włosów ukochanej, kalendarzyk małżeński z 1911 roku.
Na wystawie "Dopiszmy się do historii. Dary dla Muzeum Śląskiego" oglądać można m.in. elementy bytomskiego i pszczyńskiego stroju, pochodzące z lat międzywojennych buty kobiece z metalowymi prawidłami, ozdobny komplet bielizny kobiecej z wyprawy ślubnej (staniczek, koszulka, majtki), kilim huculski z początku XX wieku, który pełnił rolę rekwizytu w filmie Zbigniewa Chmielewskiego pt. "Blisko, coraz bliżej" (1983).
Ekspozycję będzie można oglądać w Muzeum Śląskim do 18 sierpnia.
Ostatnia zbiórka w ramach akcji "Dopiszmy się do historii" odbędzie się w sobotę w siedzibie Muzeum Śląskiego w Katowicach.(PAP)
ktp/ ls/