„Zielone, żółte… stalowe” to tytuł fotograficznej wystawy plenerowej prezentującej sztandarowe wyroby Zakładów Południowych i Huty Stalowa Wola z lat 1938–2020 oraz zmiany, jakie zaszły w produkcji na przestrzeni ponad ośmiu dekad.
Ekspozycję, którą tworzą archiwalne i współczesne zdjęcia, można oglądać na placu przed Biblioteką Międzyuczelnianą w Stalowej Woli.
Jak poinformował kurator wystawy, Marek Wiatrowicz, wszystko zaczęło się od utworzenia w 1937 roku Zakładów Południowych, których pomysłodawcą był inż. Marceli Siedlanowski, dyrektor katowickiej Huty Baildon. Chciał on stworzyć na południu kraju, z dala od potencjalnych zagrożeń wojennych, filię swego rozszerzającego produkcję, a niemożliwego do rozbudowania w obrębie miasta, przedsiębiorstwa.
„Decydenci z rządu zaakceptowali pomysł, rozszerzając projekt - miała powstać nie filia, a samodzielne zakłady metalurgiczne, w dodatku wraz z zakładem mechanicznym. Całość inwestycji włączono do planu powstającego Centralnego Okręgu Przemysłowego” – przypomniał Wiatrowicz.
W czerwcu 1939 roku prezydent RP Ignacy Mościcki oficjalnie otworzył produkujące już Zakłady Południowe: hutę, gdzie wytapiano stal szlachetną, oraz zakład mechaniczny, wytwarzający sprzęt artyleryjski, oraz turbiny parowe.
W czasie wojny w zakładach produkcję kontynuowali Niemcy. Wytwarzali armaty, w tym słynne działo, jednocześnie przeciwlotnicze i przeciwpancerne - Flak 8,8.
„Wycofując się Niemcy zdewastowali zakłady i ogołocili je z cennego sprzętu” – mówił kurator.
Po wojnie początkowo produkowano wyroby zaspokajające potrzeby ciągle walczących armii, później to, czego potrzebowało odradzające się państwo i społeczeństwo. Podjęto produkcję armat polowych i czołgowych na licencji radzieckiej.
W 1948 zmieniono nazwę Zakładów Południowych na Huta Stalowa Wola.
„Historia zakładów to przede wszystkim wciąż zmieniająca się rzeczywistość gospodarcza, a co za tym idzie i kierunki produkcji, które zmieniały się zależnie od potrzeb rynku. Nieraz szukano właściwego profilu, zajmując się wytwórstwem na potrzeby branży rolniczej, budowlanej, naftowej, górniczej, a nawet samochodowej. Z tych poszukiwań wyłoniły się pierwsze sztandarowe wyroby HSW – agregaty sprężarkowe oraz wózki akumulatorowe” – zauważył Wiatrowicz.
Od 2014 HSW należy do Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
„Historia zatoczyła koło i zakłady obchodziły 80. rocznicę swego istnienia jako przedsiębiorstwo z wielkimi perspektywami w branży zbrojeniowej, nawiązując tym samym do tradycji swych początków” – ocenił kurator ekspozycji. (PAP)
autor: Agnieszka Pipała
api/ dki/