Kapelusz arcyksięcia Ferdynanda, meksykańskie sombrero, szykowne męskie cylindry i meloniki prezentowane są na wystawie w kieleckim Muzeum Narodowym. Eksponaty pochodzą ze zbiorów muzeum w Nowym Jiczynie, które posiada jedną z największych na świecie kolekcji kapeluszy.
Muzeum Ziemi Novojiczynskiej w czeskim Nowym Jiczynie posiada jedną z największych kolekcji kapeluszy – ponad 4 tys. tych nakryć głowy z całego świata. Są wśród nich kapelusze kowbojskie, meksykańskie sombrero, nakrycia głowy z Afryki, Azji i obu Ameryk oraz innych części globu.
„Najcenniejszym naszym eksponatem jest, przynajmniej dla mnie, cywilny kapelusz arcyksięcia Franciszka Ferdynanda zamordowanego w Sarajewie. To prawdziwy rarytas naszej kolekcji” – powiedział wicedyrektor czeskiego muzeum Radek Polach.
Na wystawie „Kapelusze z głów”, prezentowanej w Kielcach, możemy zobaczyć ponad 200 osobliwych nakryć głowy, pochodzących ze zbiorów muzeum w Nowym Jiczynie. Wśród eksponatów znajdują się dekoracyjne kapelusze damskie, szykowne męskie cylindry i meloniki, wojskowe czapki i hełmy, a także ludowe nakrycia głowy.
Tradycje czeskiego kapelusznictwa sięgają XVI wieku. Pod koniec wieku XVIII w Nowym Jiczynie powstała fabryka kapeluszy, jedna z najstarszych na świecie i działająca do dzisiaj. Miała swoje oddziały także w Polsce. Kapelusze produkowano m.in. w Skoczowie i Raciborzu. Kolekcja tych nakryć głowy powstała w 1909 roku w Pradze. 40 lat później została po raz pierwszy udostępniona zwiedzającym. Od 2014 roku prezentowana jest w formie wystawy objazdowej.
„W ciągu trzech lat naszą kolekcję kapeluszy prezentowaliśmy w ośmiu miastach czeskich i Słowackich. Cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, bo zwiedziło ją ponad 200 tysięcy osób” – podkreślił Polach. Dodał, że zdecydowana większość eksponatów czeskiego muzeum została wyprodukowana w fabryce Tonak w Nowym Jiczynie.
„Wyrób kapelusza to proces bardzo złożony. Składa się z około 150 etapów produkcyjnych, a wyrób jednego takiego nakrycia głowy trwa przeważnie trzy-cztery dni. Te najlepsze, najcenniejsze kapelusze wytwarzane są ze skóry bobra” – dodał wicedyrektor czeskiego Muzeum.
Część kieleckiej ekspozycji stanowi historyczny warsztat kapeluszniczy. Zwiedzający mają ponadto możliwość obejrzenia filmów dotyczących wyrobu i wykorzystywania artykułów kapeluszniczych.
Podczas trwania wystawy odbędzie się wiele imprez towarzyszących. "Dla najmłodszych przygotowaliśmy warsztaty, podczas których będą dopasowywać kapelusze do ubioru i odpowiednio dobierać kolory stroju. Podczas warsztatów +Kapelusze górą+ wyjaśnimy m.in. czym jest sombrero i zdradzimy jakie nakrycie głowy idealnie pasuje do stroju japońskiego” – powiedziała koordynatorka wystawy Magdalena Śniegulska-Gomuła.
Wystawę „Kapelusze górą” można oglądać w kieleckim Muzeum Narodowym do 5 listopada. (PAP)
maj/ agz/