"Nowy poczet władców Polski. Waldemar Świerzy kontra Jan Matejko" to nowa wystawa na Zamku Królewskim. "Nie chodzi o konfrontację z Matejką, ale poczet Świerzego powstał na podstawie bogatszej wiedzy historycznej niż ten Matejki" - mówi grafik Andrzej Pągowski.
Wystawa "Nowy poczet władców Polski. Waldemar Świerzy kontra Jan Matejko" w dawnej galerii Sztuki Zdobniczej Zamku Królewskiego w Warszawie prezentuje 49 wizerunków władców Polski namalowanych przez Waldemara Świerzego w latach 2006-13.
Na pomysł ponownego namalowania wizerunków władców Polski wpadł w 2004 r. grafik i plakacista Andrzej Pągowski. Do współpracy zaprosił Waldemara Świerzego, swojego profesora i przyjaciela. Do projektu dołączył historyk Marek Klat, który wziął na siebie opiekę nad wiarygodnością historyczną przedsięwzięcia.
W 2006 r. profesor namalował na próbę Jana III Sobieskiego oraz Augusta II Mocnego. Pozytywne recenzje zadecydowały o tym, że prace nad nowym pocztem władców Polski ruszyły z początkiem 2007 r. Konsultowano się z historykami, znawcami regaliów, ubiorów, fryzur, kultury, kolorystyki czy uzbrojenia.
"Mimo że wystawa została zatytułowana +Waldemar Świerzy kontra Matejko+ to nie ma mowy o żadnej rywalizacji. To jest projekt edukacyjny - powiedział PAP Andrzej Pagowski. - Poczet Matejki powstawał w trudnych czasach dla Polski. Nie wiemy czy na przykład ku pokrzepienia serc malarz nie pominął władców kontrowersyjnych. Ważne, aby te dwa poczty połączyć; to jest uzupełnienie pocztu Matejki przez Świerzego. Poczet Świerzego jest nowoczesny, powstał na podstawie wiedzy historycznej o wiele bogatszej od tej jaką dysponował Matejko" - podkreślił Pagowski.
"Mimo że wystawa została zatytułowana +Waldemar Świerzy kontra Matejko+ to nie ma mowy o żadnej rywalizacji. To jest projekt edukacyjny - powiedział PAP Andrzej Pagowski. - (...) Ważne, aby te dwa poczty połączyć; to jest uzupełnienie pocztu Matejki przez Świerzego. Poczet Świerzego jest nowoczesny, powstał na podstawie wiedzy historycznej o wiele bogatszej od tej jaką dysponował Matejko" - podkreślił Pagowski.
Cała grupa historyków skupiła się w pewnym momencie na zbieraniu dla Świerzego materiałów historycznych - mówił PAP Pagowski. "Każdy z wizerunków tworzony był na podstawie sylwetki charakterologicznej, konfrontowanej z ikonografią. Korzystając z wszelkich dostępnych źródeł, starano się odtworzyć osobowość władców oraz ich wygląd: wzrost, oczy, tuszę, zarost, fryzurę, cerę i znaki szczególne. Zadanie nie było proste. Choć z licznych portretów czy opisów znamy wygląd i temperament Batorego, Sobieskiego, Wazów, Sasów, Leszczyńskiego czy Poniatowskiego, zaledwie kilka drobin wiedzy źródłowej dostarcza nam wiedzy o cechach osobniczych Mieszka I, Bolesława Chrobrego, Bezpryma, Kazimierza Odnowiciela czy Mieszka Plątonogiego" - opowiadał.
"Nie raz i nie dwa trzeba było malować od nowa, bo po drodze umknął jakiś szczegół lub finalny efekt nie zadowalał twórcy. Profesor stworzył łącznie 49 portretów, z których ostatni, wizerunek króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, ukończony został w przeddzień śmierci artysty 27 listopada 2013 roku" - mówił Pągowski.
Wielką atrakcją obecnej wystawy są oryginalne rysunki Jana Matejki wypożyczone z Muzeum Narodowego we Wrocławiu. "Są to wizerunki Bolesława Chrobrego, Bolesława Śmiałego, Jadwigi, Władysława Jagiełły i Jana III Sobieskiego - powiedziała PAP Jagoda Pietryszyn, która wraz z Pawłem Tyszką jest komisarzem wystawy. - Matejko rysował władców Polski, dopiero później jego poczet został pokolorowany i utrwalił się w pamięci jako poczet malowany, a to były rysunki" - podkreśliła komisarz.
Zachęca ona też, aby przy okazji tej wystawy przejść do Sali Marmurowej Zamku i obejrzeć powstały przed Matejką poczet Bacciarellego, czyli 22 wizerunki polskich królów. "Mamy zatem w tej chwili na Zamku poczet Świerzego, Bacciarellego i pięć rysunków z pocztu Matejki. To wyjątkowa okazja, aby porównać jak wyobrażano sobie dawniej polskich władców ze współczesną wizją Świerzego" - dodała komisarz.
"Choć my, Polacy, szczycimy się władcami walecznymi, mądrymi i szlachetnymi, trudno zaprzeczyć, że zdarzali się wśród nich także nikczemnicy, tchórze i szaleńcy. Większość z nich była piękna i wytworna, ale zdarzyli się wśród nich również karzeł, kaleka i kastrat. Jadwigę Andegaweńską sławiono za cudne oblicze, z urody Anny Jagiellonki natomiast powszechnie szydzono. Bolesław Chrobry, Władysław Jagiełło czy Jan III Sobieski to bohaterowie europejskich podręczników, obrazów sławnych mistrzów, poematów, powieści oraz filmów. Bezpryma i Bolesława Rogatkę wstydliwie wolelibyśmy pominąć milczeniem" - można przeczytać w materiałach towarzyszących wystawie.
Nowy poczet władców Polski Waldemara Świerzego - jak zauważył Pągowski - musi jednak zmierzyć się z legendą Pocztu królów i książąt polskich Jana Matejki, czyli wspaniałej w swej surowości serii 44 monochromatycznych rysunków, od ponad 120 lat stanowiącej kanon wizerunków władców Polski. To właśnie Poczet Matejki do tej pory publikowany był w podręcznikach, na znaczkach i kartkach pocztowych oraz wielu innych wydawnictwach.
Dzieło "Poczet Królów Polskich. Zbiór portretów historycznych. Rysunki Jana Matejki", opatrzone komentarzami historycznymi Stanisława Smółki i Augusta Sokołowskiego, opublikowane zostało po raz pierwszy przez wiedeńskiego wydawcę Maurycego Perlesa – najpierw w formie skromnych zeszytów, a w roku 1893 już jako integralna całość.
Matejko narysował postaci niemal w całości, podkreślając przez to ich majestat. Waldemar Świerzy z kolei uwspółcześnił swoje portrety, skupiając się głównie na twarzach, dzięki czemu powstał całkowicie autorski zbiór wizerunków królów i książąt, widzianych oczami wyobraźni wybitnego współczesnego artysty.
Waldemar Świerzy (1931-2013) – plakacista, grafik, ilustrator książek, profesor projektowania plakatu Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu i Warszawie. Należy do ścisłego grona najwybitniejszych europejskich plakacistów, jest jednym z twórców polskiej szkoły plakatu z lat 60. i 70. XX wieku. Stworzył ok. 2000 plakatów, głównie o tematyce kulturalnej (teatralnych, filmowych, cyrkowych i muzycznych), ale również prace o wymowie społecznej czy propagujące sport.
Tworząc wizerunki polskich władców, artysta zapowiadał, że nie będą one idealizowane, jak w Poczcie Matejki, lecz stanowić będą rodzaj studiów psychologicznych, ukazujących ich jako ludzi z krwi i kości, namiętnych i nierzadko okrutnych. "Matejkowski Poczet tak się przyjął, że dziś nie wyobrażamy sobie innego. A ja postanowiłem go sobie wyobrazić. Chciałem mieć na obrazach prawdziwych ludzi" – mówił.
Wystawa będzie czynna od 19 maja do 19 lipca.(PAP)
abe/ agz/