W niedzielę na olsztyńskim zamku tłumy oglądają wystawy poświęcone telegramom z emblematami niepodległościowymi oraz biżuterię patriotyczną, m. in. krzyż z Olsztynki Grochowskiej. To największa w regionie wystawa z okazji 100-lecia niepodległości Polski.
Na wystawie w olsztyńskim zamku prezentowane są dwie wystawy dotyczące niepodległości Polski - jedna pokazuje ponad 100 telegramów wysyłanych na przestrzeni kilkudziesięciu lat z okazji np. ślubów, czy rodzinnych rocznic. Druga wystawa dotyczy biżuterii niepodległościowej.
W niedzielę z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości o obu wystawach opowiadają ich kuratorzy, a wstęp do olsztyńskiego zamku jest bezpłatny. Taka forma czczenia święta niepodległości spotkała się z wielkim zainteresowaniem zwiedzających, niektórzy przyjechali do Olsztyna np. z Mrągowa, czy Szczytna specjalnie po to, by zobaczyć obie prezentacje.
Telegramy prezentowane na wystawie były wysyłane na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Muzealnicy pogrupowali je w zależności od motywów uwiecznionych na blankietach. Można zobaczyć m.in. telegramy ozdobione wizerunkiem wieszczów Adama Mickiewicza i Juliusza Słowackiego, czy Fryderyka Chopina. Zdobienia telegramów nawiązywały też do kultury ludowej (np. wizerunek górala), czy prezentowały ważne dla historii Polski zabytki, np. katedrę na Wawelu, czy w Gnieźnie.
W latach 20. XX wieku, gdy Polska odzyskała niepodległość, popularne były blankiety telegramów z motywami orła, który wstaje z grobu czy zrywa kajdany. Aby podtrzymać narodowego ducha, telegramy ozdabiano też motywami marynistycznymi, czy wizerunkiem Piłsudskiego.
Wystawa dotycząca biżuterii niepodległościowej prezentuje m.in. czarną żałobną suknię, w jakiej chodziły Polki po klęsce powstania styczniowego oraz czapkę generalską z lat 1788-94, która według tradycji należała do samego Tadeusza Kościuszki.
Po stracie ojczyzny Polki zrezygnowały z ozdób ze szlachetnych kruszców i kamieni na rzecz biżuterii patriotycznej, która wykonywana była ze srebra oksydowanego lub stali. Zamiast kolorowych kamieni biżuterię zdobiła lawa wulkaniczna, czarne szkło, heban, czy czarny dąb. Sama forma biżuterii nawiązywała do martyrologii i religii, były to głównie krzyżyki. Szczególną rolę odgrywały krzyżyki wykonane z drewna olch, które miały rosnąć w pobliżu pola bitwy pod Olszynką Grochowską (1831). Jeden z takich krzyżyków jest prezentowany na olsztyńskim zamku, a obok niego widnieje obrączka z napisem "Ojczyzna Obrońcy Swemu" z czasów insurekcji 1794 r., którą nadano Szweykowskiemu , majorowi 13 regimentu korpusu gen. Henryka Dąbrowskiego, za zasługi w bitwie pod Kamionką.
Podczas niedzielnego zwiedzania w muzeum w Olsztynie można wykonać pamiątkowy znaczek i plakat. Między wykładami odtwarzane są patriotyczne pieśni, a na koniec zwiedzania przewidziano koncert. (PAP)
Autorzy: Joanna Kiewisz-Wojciechowska, Marcin Boguszewski
jwo/ mbo/ zan/