Monograficzną wystawę "Wojciech Fangor. Optyczne wibracje" przygotowuje Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia" w Radomiu. Ekspozycja ukaże prace zmarłego w 2015 r. artysty z czterech kluczowych dekad jego twórczości, od końca lat 50. do początku lat 90. XX. w.
Na wystawę wybrano ponad sto obrazów z kilkudziesięciu lat pracy twórczej Wojciecha Fangora. Zwiedzający ekspozycję zobaczą m.in. prace z czasów legendarnego Studium Przestrzeni (1958) i te malowane do 1974 roku, na bazie których powstawała teoria Pozytywnej Przestrzeni Iluzyjnej i które ją wcielały w praktykę artystyczną.
Obrazy te początkowo artysta malował w barwach monochromatycznych, przedstawiając proste figury bez ostrych krawędzi - takie jak koła, elipsy czy fale. Z czasem zaczął używać całej gamy kolorów o różnym nasyceniu. Posługiwał się techniką sfumato, dzięki której miękkie, bezkrawędziowe przejścia pomiędzy kolorami wywołują iluzję wibracji w obrazie, wyprowadzają - odwrotnie niż w klasycznej perspektywie zbieżnej - widok obrazu między widza a malowidło.
Jak podkreślił w rozmowie z PAP kurator wystawy dr Stefan Szydłowski, głównym zabiegiem służącym Fangorowi do uzyskania odpowiedniego efektu wizualnego było malowanie bezkrawędziowe. "Bezkrawędziowość w pracach Fangora sprawia, że nie możemy zobaczyć ostro tego, co jest namalowane. Źrenica się zwęża i rozszerza, co daje efekt ruchu, który wydobywa malowidło z obrazu w naszym kierunku" - podkreślił dr Szydłowski.
Na wystawie w Radomiu widzowie zobaczą wiele przykładów "optycznych wibracji" w pracach Fangora. Znajduje się wśród nich największy obraz, jaki artysta namalował (wym. 305 na 610 cm). Dzieło to jest darem twórcy dla radomskiego muzeum. Praca pochodzi z 1969 r. Powstała amerykańskiej pracowni malarza, w Madison, w New Jersey. Artysta nie nadał jej tytułu, ale oznaczył swoim sposobem jako M43 (M - to Medison - miejsce powstania, 43 - kolejny numer pracy w danym roku).
W "Elektrowni" pokazane zostaną także prace z serii "obrazów telewizyjnych", będących odpowiedzią na kulturę masową Stanów Zjednoczonych. Zdaniem dr. Szydłowskiego, także w przypadku tych prac gra optycznej wibracji jest niezwykle ważna. Podstawę kompozycji stanowią obrazy zaczerpnięte z ekranu telewizyjnego, które następnie artysta pokrywał gęstą siatką pikseli. Fangor analizował w ten sposób wpływ mediów elektronicznych na przekaz informacji i świadomość odbiorcy.
Z kolei "rozwibrowane" portrety, nazwane przez Fangora "obrazami z przeszkodami", oprócz wizerunku postaci zawierają geometryczne formy: kwadraty czy prostokąty. W pracach tych artysta zwraca uwagę na różne wymiary czasu, tego jakby zatrzymanego czasu figur geometrycznych i tego, z którego została wyrwana portretowana osoba.
W pokazywanych w Radomiu pracach z cyklu pt. "Wodzowie Indian" (1992) Fangor ujawnia swoje zainteresowanie społeczno-polityczne. "Artysta pokazuje w nich, jak historia Indian została zawłaszczona przez współczesne społeczeństwo kapitalistyczne; jak imiona wodzów Indian zostają przejęte przez wielkie amerykańskie koncerny" - wyjaśnił kurator wystawy.
W "Elektrowni" widzowie zobaczą także przykłady malarstwa na powierzchniach krzywych. To stojące kompozycje malarskie z okrągłymi otworami, o podstawie w kształcie litery „s”. Fangor przygotował prace w 2002 r., w związku z wystawą Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie.
Obrazy, które pokazane zostaną na wystawie "Wojciech Fangor. Optyczne wibracje" pochodzą ze zbiorów muzeum w Radomiu, Muzeum Sztuki w Łodzi, Fundacji Zwierciadło oraz kolekcji prywatnych.
Wystawa czynna będzie od 18 maja do 31 sierpnia.
Wojciech Fangor (1922-2015) - malarz, grafik i rzeźbiarz, prekursor malarstwa iluzjonistycznego, współtwórca polskiej szkoły plakatu. Wraz ze Stanisławem Zamecznikiem stworzył pierwszy polski environment, instalację "Studium przestrzeni", pokazaną w Salonie Nowej Kultury w Warszawie w 1958 roku.
Wojciech Fangor, razem m.in. z Magdaleną Abakanowicz, Romanem Opałką i Tadeuszem Kantorem, zaliczany jest do grona najwybitniejszych polskich artystów XX w. To jedyny polski artysta w historii miał indywidualną wystawę w nowojorskim Guggenheim Museum (1970). (PAP)
Autor: Ilona Pecka
ilp/ agz/