Polskie Koleje Państwowe zorganizowały wystawę "Czas Niezłomnych" poświęconą pamięci Żołnierzy Wyklętych, która została w czwartek otwarta na warszawskim Dworcu Centralnym. Wystawa prezentuje najważniejsze postaci i wydarzenia z historii polskiego podziemia niepodległościowego po 1944 roku.
W uroczystości otwarcia wystawy wzięli udział dwaj weterani antykomunistycznego podziemia: mjr Władysław Sikorski pseudonim Bocian i mjr Zbigniew Matysiak pseudonim Kowboj.
"Miałem 22 lata, gdy komuniści skazali mnie na karę śmierci. Rozprawa odbywała się na Mokotowie bez prokuratora, mnie nikt nie oskarżał. Dostałem karę śmierci i odsiedziałem osiem lat w więzieniu. Zwolnili mnie w 1956 roku. (...) Dzisiaj sam siebie się często pytam, czy bym uwierzył w to co przeżyłem i przez co przeszedłem, gdyby mi to ktoś opowiadał. (...) Muszę wierzyć, bo sam to przeszedłem" - powiedział podczas otwarcia wystawy mjr Władysław Sikorski.
Wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel stwierdził, że obecni podczas uroczystości żołnierze którzy są żywym dowodem na to, że warto zachować niezłomną postawę i bohaterstwo.
"Czuję ogromne wzruszenie i zaszczyt, że mogę uczestniczyć w uroczystości, która wpisuje się w obchody Narodowego Święta Pamięci Żołnierzy Wyklętych, a szczególne wzruszenie i zaszczyt czuję, że możemy dzisiaj otworzyć wystawę w obecności panów oficerów, którzy są żywym dowodem że niezłomna postawa, bohaterstwo i pamięć o żołnierzach wyklętych przetrwała mimo tego, że chciano tę pamięć zniszczyć, chciano tę pamięć zakopać pod ziemią w grobach w nieznanych w miejscach, w których nie można byłoby odkryć prawdy. Prawda wypływa na wierzch, prawda wstaje przed nami, wstaje w dokumentach wstaje w świadectwach, ale też wstaje w postaci osób, które są z nami" - powiedział Bittel.
Członek zarządu Polskich Kolei Państwowych Andrzej Olszewski powiedział, że polska kolej chciała uczcić Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych wystawą poświęconą ludziom, którzy podjęli walkę, która skończyła się dla wielu śmiercią, czy wyrokami śmierci, w tym również dla majora Władysława Sikorskiego.
"Obecny tu major Władysław Sikorski pseudonim Bocian pochodzi z rodziny kolejarskiej, to jest dla nas bardzo symboliczne. Również major Zbigniew Matysiak pseudonim Kowboj miał relacje, jak opowiadał, z koleją. Polegały te relacje na tym, że wysadził dwa pociągi i podejmował dwukrotną próbę ucieczki z transportu kolejowego" - dodał Olszewski.
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek powiedział, że przez wiele lat IPN samotnie czynił różne działania na rzecz pamięci o pokoleniu Niezłomnych Żołnierzy Wyklętych. "Były prace naukowe, były sesje, inne publikacje, byliśmy sami, ale powoli prawda o walce Niezłomnych Żołnierzy Wyklętych docierała do coraz większego kręgu ludzi. Dotarła przede wszystkim do młodzieży" - stwierdził szef IPN.
"Ideały i wartości, w imię których wykleci oddawali życie okazały się silniejsze od systemu kłamstwa, bezprawia, niewoli. Tak jak od wieków jest w naszej historii, zawsze trzeba za to płacić wysoką cenę. Prawda, wolność, niepodległość zawsze ostatecznie zwycięży" - dodał Szarek.
1 marca został ustanowiony przez Sejm w 2011 r. Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Data nawiązuje do rocznicy wykonania w 1951 r. wyroków śmierci na kierownictwie IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. W więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie stracono wówczas Łukasza Cieplińskiego, Adama Lazarowicza, Mieczysława Kawalca, Józefa Rzepkę, Franciszka Błażeja, Józefa Batorego i Karola Chmiela.(PAP)
autor: Łukasz Pawłowski
edytor: Paweł Tomczyk
pif/ pat/