Wystawę prac Natalii Babicz-Bereźnickiej, specjalizującej się w tkaninie artystycznej, można będzie oglądać od soboty w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie. Retrospektywna ekspozycja podsumowuje 45 lat jej działalności twórczej.
To pierwsza wystawa o takim charakterze tej związanej z Sopotem artystki.
"Wystawa została pomyślana tak, aby można było prześledzić wspólną nić wiążącą prace z początku mojej drogi twórczej do dnia dzisiejszego" - powiedziała PAP Babicz-Bereźnicka.
Na wystawie zatytułowanej "Przenikanie w głąb siebie" pokazanych zostanie ok. 40 prac Babicz-Bereźnickiej - od obrazu dyplomowego z 1970 r. po tkaniny artystyczne, które stanowią wiodący dorobek autorki. Na wystawie znajdą się także rysunki, zdjęcia, film artystki oraz jej wiersze.
Artystka zaczęła od tworzenia gobelinów w sposób standardowy.
"Z czasem zaczęłam szukać własnego, odrębnego sposobu wyrażania się i udało mi się połączyć język malarski z techniką tkacką. Przełom ten nastąpił w 2009 r. Na materiale obitym na blejtramie używam zarówno igły, wstążek, tasiemek, sznurków, jak i farb. Myślę, że to zaciekawi odbiorców. Przeglądając różne dokonania w tej dziedzinie nie znalazłam na naszym, polskim gruncie podobnego sposobu artystycznego wyrazu" - oceniła.
Artystka wykorzystuje w swojej twórczości motywy zaczerpnięte z natury. "+Wchodzę+ na przykład w głąb kory drzewa, wody, spękanej ziemi, czy też pióra ptaka, a do tego dochodzi nastrój i przeżycia, które wyrażam w abstrakcyjny sposób" - wytłumaczyła.
Babicz-Bereźnicka przyznała, że jej zainteresowanie tkaniną artystyczną ma dość prozaiczne przyczyny.
"Kiedy kończyłam studia mój mąż (Kiejstut Bereźnicki - PAP) zdobywał już uznanie i sławę. Usłyszałam wówczas od jednego z krytyków opinię, że nie może żyć pod jednym dachem dwoje wielkich artystów uprawiających ten sam rodzaj sztuki i takie małżeństwa są nieudane. Ja byłam wówczas bardzo młodą dziewczyną i uznałam, że zacznę tkać, ale tak po swojemu. Dało mi to ogrom satysfakcji, a jednocześnie uniknęłam dzięki temu rywalizacji na polu twórczym" - wyjaśniła.
Zdaniem Adama Mandziejewskiego z sopockiej PGS, "Przenikanie – w głąb siebie" jest ekspozycją "sztuki rzadkiej, niezwykle czasochłonnej i wymagającej". "Bogata twórczość Natalii Babicz-Bereźnickiej skłania do porównania z klasycznymi twórczyniami tkaniny artystycznej – Jolantą Owidzką i Barbarą Falkowską" - ocenił w tekście, przekazanym mediom.
"Obiekty Natalii Babicz-Bereźnickiej zbudowane są zarówno z delikatnych materiałów, takich jak wełna i sztuczny jedwab, jak i z twardych włókien sizalowych o przemysłowej proweniencji. Inspiracją dla dzieł jest niezmiennie natura i związki międzyludzkie. Te czynniki w procesie twórczym ulegają transformacji do zestawu kierunków i wewnętrznych napięć tkaniny odpowiadających odczuciu natury i drugiego człowieka" - dodał Mandziejewski.
Natalia Babicz-Bereźnicka ukończyła w 1970 r. Akademię Sztuk Pięknych w Gdańsku, broniąc dyplomu w malarskiej pracowni prof. Jacka Żuławskiego ze specjalizacją z tkaniny u prof. Józefy Wnukowej. Artystka ma na swoim koncie wiele wystaw w kraju i za granicą.
Wystawa prac Natalii Babicz-Bereźnickiej w PGS w Sopocie potrwa do 3 kwietnia. (PAP)
rop/ mhr/