Ponad 100 prac, w tym przestrzennych obrazów i malowanych rzeźb argentyńsko–włoskiego artysty Lucio Fontany (1899-1968) zgromadziła retrospektywa w oddziale nowojorskiego Metropolitan Museum – The Met Breuer.
Według kuratorki Irii Candeli twórczość Lucio Fontany zaciera różnice między mediami i łamie konwencje.
Wśród dzieł przedstawionych na wystawie "Lucio Fontana: On the Treshold" są m.in. obrazy, rzeźby, ceramika i rysunki z lat 1931-1968. Najsłynniejsze płótna zgromadzone są w sekcji "Cięcia" (Tagli).
Podczas prasowego pokazu retrospektywy dyrektor Met Max Hollein przywołał słowa Fontany, który, wyjaśniając swoje podejście do pracy z płótnem, mówił, że nie chce malować, lecz otworzyć przestrzeń, tworzyć nowe wymiary.
Fontana zrywał z dwuwymiarowością obrazu. Przestrzeń uzyskiwał dzięki przecinaniu, dziurawieniu płótna albo przytwierdzaniu do niego różnych przedmiotów.
Wyjście poza dwuwymiarowość umożliwiały artyście m.in. płótna zebrane w sekcji "Otwory" (Buchi). Prezentują malarstwo monochromatyczne, zwłaszcza akwarele, ale też oleje z pełną otworów powierzchnią.
Pocięte, nadcięte i podziurawione obrazy znalazły się także w innych sekcjach, w tym w przedstawiającej prace na papierze i zatytułowanej "Ukształtowane płótna".
"Przedziurawiając płótno, przecinając powierzchnię obrazu, otwierając jego płaszczyznę dla trzeciego wymiaru, ignorując podział na dyscypliny i rozszerzając ideę rzeźby, całe doświadczenie światła i przestrzeni Lucio Fontana unowocześnił i przekształcił to, co stanowi obraz, pokazał jego interakcyjność z otoczeniem, jak obiekt przekształca się w skomplikowane, fizycznie i psychologicznie naładowane środowisko" – ocenia Hollein.
Ekspozycja pokazuje też inne techniki, którymi posługiwał się artysta, pragnąc zerwać z tradycyjnie pojętym obrazem – inkrustowanie płótna szkłem czy nakładanie impastów.
"Nie chcę tworzyć obrazu, chcę otworzyć przestrzeń, stworzyć dla sztuki nowy wymiar, związać ją z kosmosem w całej jego rozciągłości, z nieskończonym poza płaską powierzchnią obrazu" – zacytowała jeden z artystycznych manifestów Fontany szefowa Departamentu Sztuki Nowoczesnej i Współczesnej Met Sheena Wagstaff.
Fontana znany jest przede wszystkim jako malarz, ale pierwszy raz w swej karierze zainteresował się płótnem dopiero 1949 roku.
Kuratorka Candela uznała go za najbardziej radykalnego w twórczości – obok Malewicza – artystę XX wieku. Zwróciła uwagę, że eksperymentował już jako rzeźbiarz związany z argentyńską awangardą. Miał predylekcję do takich materiałów jak gips lub glina, które lubił modelować palcami.
Ekspozycja obszernie ilustruje rzeźbiarskie dokonania Fontany. Prezentuje m.in. serię głów, a także sylwetek kobiet. Przedstawia postaci wojowników, czempiona olimpijskiego, scenę batalii. Inne rzeźby, m.in. ryb, kałamarnicy, muszli czy małży, zainspirował świat podwodny.
Artysta kolorował lub zabarwiał niektóre z tych prac. Sięgał po różne tworzywa, poczynając od glazury ceramicznej i glazurowanych kamionek, przez malowany wosk i gips po brąz, w tym też malowany.
Już na niektórych rzeźbach, np. z cementu i terakoty, można zaobserwować rysy, otwory i nacięcia przypominające to, co później Fontana robił z obrazami. Według Candeli już wówczas zacierał różnice między mediami i łamał konwencje.
Wystawa w Met Breuer eksponuje też rodzaj instalacji "Przestrzenne środowisko w czerwonym świetle" – podzielone ścianami pomieszczenie zbudowane z wykorzystaniem materiałów odblaskowych.
Niezależnie od tego w głównym gmachu Met przy 5. Alei mieści się neon – projekt Fontany przygotowany na IX Triennale w Mediolanie w 1951 roku.
"Wystawa przynosi próbki, w jaki sposób używa on materiałów odblaskowych, formuje płótna, stosuje światło elektryczne, w tym neon, oraz jednobarwne prace, by poszerzyć i przekroczyć granice malarstwa" – podsumowała kuratorka. Ekspozycja "Lucio Fontana: On the Threshold" będzie czynna do 23 kwietnia. Jest pierwszą od 40 lat tak obszerną retrospektywą prac tego artysty w USA.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ pat/ klm/ joz/