Londyńskie Muzeum Banku Anglii otworzyło dla zwiedzających wystawę prac słynnego polsko-brytyjskiego rysownika Feliksa Topolskiego z lat 50. XX wieku, w których artysta przedstawił proces druku banknotów w należących do banku centralnego zakładach w Debden.
Wykorzystując charakterystyczny dla siebie ekspresjonistyczny styl, Topolski pokazał za pomocą powstałych w 1957 roku szkiców i obrazów wszystkie etapy produkcji banknotów.
W jego pracach publiczność znajdzie zarówno szerszy widok z galerii inspektorów, jak i szczegółowe, bardziej osobiste ujęcia pracy osób odpowiedzialnych m.in. za poprawną numerację lub kontrolę jakości druku.
Feliks Topolski urodził się w Warszawie w 1908 roku i przyjechał do Londynu w połowie lat 30., a w trakcie wojny pracował jako artysta wojenny dla władz Wielkiej Brytanii i polskiego rządu na uchodźstwie. Pod koniec lat 50., kiedy otrzymał zlecenie z Banku Anglii, był już dobrze znany w świecie artystycznym miasta, m.in. dzięki popularnemu dwutygodniowemu magazynowi "Kronik Topolskiego", w których dokumentował historię XX wieku.
Polak został dostrzeżony przez władze banku już wcześniej - po tym, jak w trakcie bombardowań Londynu w 1941 roku narysował scenę po eksplozji w pobliżu banku centralnego. Jego praca była na tyle przemawiająca do wyobraźni, że została ocenzurowana i pospiesznie wykupiona przez bank centralny w obawie o to, że Brytyjczyków przerazi widok szkód wyrządzonych wokół jednej z kluczowych instytucji państwowych.
Główna kuratorka Muzeum Banku Anglii (Bank of England Museum) Jennifer Adam tłumaczyła w rozmowie z PAP, że pokazane na wystawie prace są nie tylko unikalne ze względu na wyjątkową kreskę Topolskiego i szczegółowość jego obserwacji, ale także dlatego, że to wyjątkowa okazja, aby zajrzeć na zaplecze funkcjonujących do dzisiaj zakładów w Debden.
"Oczywiście, nawet współcześnie wypuszczając nowe banknoty do obiegu prezentujemy zdjęcia, ale z troski o bezpieczeństwo praktycznie nigdy nie pokazujemy ludzi lub szerszych ujęć zakładów. Dzisiaj nie bylibyśmy w stanie stworzyć takich prac, na które pozwolono Topolskiemu, bo pokazują nie tylko pracowników, ale też cały budynek i szczegółowe elementy tego procesu" - dodała.
Jak jednak zastrzegła, nawet za czasów Topolskiego bezpieczeństwo traktowano bardzo poważnie - na tyle, że choć oryginalnie zamówiono u niego jedynie trzy obrazy to ostatecznie zdecydowano się na zakup całej kolekcji, włącznie ze szkicami. "Topolski był wyjątkowo dobrym obserwatorem, a nigdy nie wiadomo, w czyje ręce mogłyby te prace wpaść" - śmiała się Adam.
Kuratorka cieszyła się, że w trakcie przygotowywania wystawy pracownikom muzeum udało się dowiedzieć więcej na temat sposobu funkcjonowania drukarni i powstawania banknotów pod koniec lat 50.
"W hali, w której przeprowadzono ostateczne testy pracowały setki kobiet, które uważnie sprawdzały banknoty, poszukując najmniejszych plam, smug lub niepoprawnych cyferek. (...) Ludzie, którzy pracowali dla banku, kiedy proces sprawdzania banknotów wciąż był przeprowadzany ręcznie - dzisiaj to robią już maszyny - mówili mi, że w trakcie tej pracy wszyscy sobie radośnie rozmawiali, ale jednocześnie byli w stanie błyskawicznie dostrzec każde odstępstwo od wzoru" - tłumaczyła.
Jennifer Adam zaznaczyła, że paradoksalnie oryginalnie prace nie cieszyły się zbyt dobrym przyjęciem ze strony pracowników Debden, którzy spodziewali się upiększonej wizji zakładów. "Kiedy spodziewasz się czegoś idealistycznego może być zaskoczeniem zobaczenie siebie w tym stylu rysunku, czytającego gazetę w trakcie przerwy lub jedzącego lunch. Dzisiaj doceniamy te prace znacznie bardziej, skupiając się na ich walorach artystycznych" - dodała.
Rok po stworzeniu prac dla Banku Anglii, Topolski otrzymał od księcia Filipa, męża królowej Elżbiety II, zlecenie na przygotowanie muralu poświęconego koronacji monarchini na ścianie w Pałacu Buckingham. Wśród innych znanych osób, które znalazły się na rysunkach Polaka byli m.in. Mahatma Gandhi, Winston Churchill, Martin Luther King i Harold Pinter. Przez lata współpracował także m.in. z telewizją BBC przy programie "Face to Face".
W 1974 r. artysta przygotował plakat do "Nocy Listopadowej" w reżyserii Andrzeja Wajdy (Stary Teatr w Krakowie). Był to jeden z rzadkich, bezpośrednich kontaktów artysty z publicznością mieszkającą w zniewolonej przez komunizm Polsce.
Feliks Topolski zmarł w Londynie w 1989 roku. Jego praca kontynuowana jest przez jego córkę Teresę w położonym w okolicy Royal Festival Hall na południowym brzegu Tamizy studiu, które do dzisiaj prowadzi warsztaty dla utalentowanych artystów. W pobliżu znajduje się także klubokawiarnia Bar Topolski, w której wciąż znajduje się wiele jego prac.
Wystawa przedstawiająca prace rysownika przygotowane na zlecenie Banku Anglii jest dostępna dla zwiedzających do lata przyszłego roku. Wstęp bezpłatny.
Z Londynu Jakub Krupa (PAP)
jakr/ mars/