Przed kielecką katedrą otwarto w czwartek ekspozycję poświęconą ks. Jerzemu Popiełuszce, zamordowanemu w 1984 r. przez funkcjonariuszy SB. „To wystawa o kapłanie, który nie mówił o odwecie, a zło zwyciężał dobrem” – powiedział przewodniczący świętokrzyskiej Solidarności Waldemar Bartosz.
Ekspozycja prezentuje życie, działalność kapłańską i męczeńską śmierć ks. Jerzego Popiełuszki. Postać kapelana Solidarności została ukazana na tle dokumentów Departamentu IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, którego zadaniem była walka z Kościołem oraz archiwalnych materiałów Instytutu Pamięci Narodowej.
Prezydent Kielc Wojciech Lubawski podczas otwarcia wystawy podkreślił, że jest ona skierowana głównie do młodzieży. „Ks. Popiełuszko dawał przykład, że nieraz warto ginąć za ojczyznę, za prawdę, bo to będzie w przyszłości procentować. Musimy szukać takiego sensu w śmierci, wydawało się wtedy bezsensownej, którą ludzie w całym kraju bardzo przeżywali. To postać naszej młodości, naszych ideałów sprzed lat. Wiedzę o tym kapłanie musimy przekazywać następnym” – zaapelował Lubawski.
Waldemar Bartosz przypomniał ideę zamordowanego przed 33 laty kapłana: „Zło dobrem zwyciężaj”. „Nie mówił o odwecie, ale o czymś ważniejszym, co wtedy trudno nam było zrozumieć. Że to zło dobrem i swoją postawą trzeba zwyciężać. Zginął męczeńską śmiercią, ale on nie przegrał, tylko wygrał. Bo dzisiaj dla większości Polaków postawa, którą prezentował jest godna naśladowania, choć bardzo trudna. Pielęgnowanie dobra jest ważniejsze od odwetu” – podkreślił Bartosz.
Leszek Bukowski z kieleckiej delegatury IPN dodał, że postać ks. Popiełuszki do wzór do naśladowania dla współczesnych ludzi. „Kiedy szukamy patronów dla ulic, placów i szkół, chcemy by to były postacie jednoznacznie pozytywnie. Żebyśmy mogli wzorować się na ich życiu i uczyć się w jaki sposób mamy postępować. Ks. Jerzy Popiełuszko był taką postacią” – zapewnił Bukowski.
Wystawa na Placu Najświętszej Marii Panny czynna będzie do końca sierpnia. Ekspozycja została przygotowana przez pracowników białostockiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. (PAP)
maj/ agz/