Wystawę jednej z najwybitniejszych współczesnych artystek amerykańskich R.H. Quaytman „Słońce nie porusza się. Rozdział 35” otwarto w Muzeum Sztuki w Łodzi. W projekcie – podobnie jak przy innych realizacjach malarki – istotną rolę odgrywa kontekst miejsca.
"R.H. Quaytman jest jedną z najwybitniejszych współczesnych artystek amerykańskich, a jej twórczość stanowi dzisiaj jedną z najbardziej oryginalnych prób rewitalizacji i aktualizacji intelektualnego i emocjonalnego potencjału zawartego w malarskim medium" – podkreślają organizatorzy wystawy, której kuratorem jest dyrektor łódzkiego Muzeum Sztuki Jarosław Suchan.
Od 2001 roku twórczość Quaytman jest pogrupowana w "rozdziały" - jak nazywa je sama artystka. Każdy z nich to osobna wystawa, na którą składają się specjalnie na tę okazję tworzone obrazy uzupełniane niekiedy wcześniejszymi dziełami. Każda z takich wystaw ma przy tym charakter site specific - odnosi się do architektonicznego, ale także historycznego i instytucjonalnego kontekstu miejsca.
Wśród kolejnych rozdziałów w twórczości Quaytman wystawa w Muzeum Sztuki w Łodzi zajmuje szczególne miejsce, bo jest pewnego rodzaju konceptualną retrospektywą. Do tej pory taki charakter miał jedynie projekt "Spine" zorganizowany w Kunsthalle Basel i Neuberger Museum of Art w 2011 roku, obejmujący rozdziały od 1 do 20.
Wystawa w Muzeum Sztuki to efekt ponownej lektury rozdziałów od 21 do 34. Podobnie jak w przypadku poprzednich realizacji artystki, także w tym przypadku istotną rolę odgrywa kontekst miejsca.
Łódź i Muzeum Sztuki w biografii Quaytman wiążą się z samymi początkami tworzonej przez nią "książki" – przypomina kurator wystawy. Jej pierwsze rozdziały opierały się na materiale zgromadzonym przez artystkę podczas jej pierwszej podróży do Łodzi – miasta, z którego pochodziła część jej rodziny. W Łodzi Quaytman odkryła też twórczość Katarzyny Kobro, radykalnej konstruktywistycznej rzeźbiarki, która od lat 20. do lat 50. XX wieku tworzyła w tym mieście i której cały niemal dorobek znalazł się w Muzeum Sztuki.
Kobro postrzegała swoje rzeźby jako prototypy, które miały służyć architektom, urbanistom i inżynierom społecznym do tworzenia rozwiązań racjonalizujących organizację przestrzeni dla ludzkich aktywności. Jedna z jej rzeźb, "Kompozycja Przestrzenna II", stała się swego rodzaju "prototypem" również dla Quaytman i jej własnych eksperymentów z przestrzennością obrazu i malarstwa. Jak zapowiadają organizatorzy, wystawa w Muzeum Sztuki eksploruje ten aspekt.
"Ten rozdział, jak sugeruje tytuł, jest próbą rozpoczęcia wszystkiego jeszcze raz od początku, który to początek jest bezpośrednim następstwem przyjęcia przeze mnie sposobu myślenia Katarzyny Kobro o rzeźbie, przestrzeni i czasie oraz zastosowania go jako wzorca postępowania w malarstwie. To właśnie bezpośredni kontakt z jednym dziełem, +Kompozycją Przestrzenną II+ z 1928 roku, był inspiracją dla wielu obrazów, jeszcze zanim zaczęły powstawać rozdziały, ale również stał się inspiracją dla geometrycznych podstaw struktury tego właśnie rozdziału" – wyjaśniła Quaytman.
Artystka równie mocno zainteresowała się rozważaniami Władysława Strzemińskiego. Jak deklaruje, jego koncepcja dotycząca optyczności i powidoków miała wpływ na sposób, w jaki wykorzystuje ona w swojej twórczości op-art.
R.H. Quaytman mieszka i pracuje w Nowym Jorku. Jej prace były prezentowane m.in. w ramach documenta 14, 54. Biennale w Wenecji i Whitney Biennial w 2010 roku. Indywidualne wystawy Quaytman odbyły się m.in. w Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku, w wiedeńskiej Secesji, w MOCA - Museum of Contemporary Art, Los Angeles, Muzeum Sztuki w Tel Avivie i Renaissance Society w Chicago.
Na prezentowany w Łodzi "Rozdział 35" złożyły się prace z 10 już zamkniętych przez artystkę rozdziałów połączone z 32 nowymi obrazami stworzonymi specjalnie z myślą o ekspozycji w Muzeum Sztuki. Wystawę, organizowaną we współpracy z Fundacją Serralves - Muzeum Sztuki Współczesnej w Porto, będzie można oglądać do 23 lutego. (PAP)
autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ itm/