Wielką wystawą prac Igora Mitoraja, otwartą w sobotę, miasteczko Pietrasanta w Toskanii oddaje hołd polskiemu rzeźbiarzowi, który mieszkał tam przez 30 lat. Pomysł ekspozycji zrodził się w ostatnich miesiącach życia artysty, który zmarł w październiku 2014 r.
Monumentalne rzeźby z brązu, ustawione na placach zmieniły architekturę włoskiej miejscowości, nazywanej „małymi Atenami” ze względu na nagromadzenie pracowni artystów, odlewni brązu i dzieł sztuki.
Prasa podkreśla, że wystawa ta to jedna z najważniejszych prezentacji sztuki w tym roku we Włoszech.
Zauważa się, że wystawą Mitoraja ze względu na jej rozmach żyje cała Pietrasanta. Największe jego rzeźby zgromadzono na kilku placach w centrum miasteczka. Na Piazza Matteotti, przed siedzibą władz miejskich ustawiono wielką statuę Dedala z brązu. Tę lokalizację wybrano specjalnie; w środku w magistracie są freski namalowane przez Mitoraja, któremu powierzono udekorowanie jednej z sal.
W dawnym kompleksie klasztornym Sant'Agostino zebrano obrazy, rysunki, projekty scenografii spektakli operowych, wystawionych w mediolańskiej La Scali i w Arenie w Weronie.
Pamięć o polskim artyście uczczona zostanie cyklem koncertów, nawiązujących do tytułu wystawy „Mitoraj, mit, muzyka”. Zorganizowała je fundacja festiwalu Pucciniego, z którą współpracował.
Prace artysty będą wystawione do 30 sierpnia.
Organizację tej ekspozycji, odbywającej się w kilku miejscach jednocześnie, zaproponował w zeszłym roku Mitorajowi burmistrz Pietrasanta Domenico Lombardi. Razem ustalili oni jej tematykę i formę. Postanowili część dzieł zaprezentować na scenie teatralnej, która została specjalnie zbudowana. Resztę dopracowano już po śmierci rzeźbiarza.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ kar/