Rękopisy i korespondencja Andrzeja Bobkowskiego, w tym oryginał "Szkiców piórkiem", najsłynniejszego dzieła pisarza, wchodzą w skład wystawy "Andrzej Bobkowski. Życie zapisane". Ekspozycja została otwarta w czwartkowy wieczór, 24 października w warszawskim Muzeum Literatury.
Na wystawie zobaczyć będzie można oryginały rękopisów, korespondencji i kartek pocztowych z różnych okresów życia pisarza. Dużą atrakcją ekspozycji będzie młodzieńczy dziennik Bobkowskiego, którym późniejszy autor "Szkiców piórkiem" rozpoczął swoją pracę literacką. Eksponaty piśmiennicze uzupełnione będą dokumentacją fotograficzną. Wiele ze zdjęć, również autorstwa samego pisarza, zostanie po raz pierwszy zaprezentowana publicznie.
Największą atrakcją wystawy "Andrzej Bobkowski. Życie zapisane" będzie oryginalny zeszyt, w którym Bobkowski notował w latach 1940-44 swoje refleksje na temat wojny, sensu życia, filozofii, przeszłości i przyszłości Polski. Pisarz prowadził swój dziennik w okresie trwania II wojny światowej, przebywając w Paryżu a następnie podróżując rowerem po okupowanej Francji. Zapiski te posłużyły za podstawę "Szkiców piórkiem", jego najsłynniejszej książki. Ukazała się ona po raz pierwszy w 1957 r., nakładem Instytutu Literackiego w Paryżu.
Największą atrakcją wystawy "Andrzej Bobkowski. Życie zapisane" będzie oryginalny zeszyt, w którym Bobkowski notował w latach 1940-44 swoje refleksje na temat wojny, sensu życia, filozofii, przeszłości i przyszłości Polski. Pisarz prowadził swój dziennik w okresie trwania II wojny światowej, przebywając w Paryżu a następnie podróżując rowerem po okupowanej Francji.
Jerzy Giedroyc wspominał Bobkowskiego tak: "Była to natura kontestująca, buntownik, który zawsze starał się być niezależny. Cechowała go duża bezkompromisowość. Reagował niesłychanie emocjonalnie na wszystko, co go spotykało. (...) Miał jedną bardzo cenną cechę, która jest dość rzadka, zwłaszcza wśród Polaków: wierność w przyjaźni i lojalność". "Człowiek wolny (...) będzie do końca tego świata miał coś z chuligana. (...) Otóż ja, jako chuligan wolności, nie chcę poddać się kontroli" - napisał sam Bobkowski w jednym z listów do swojego stryja.
Andrzej Bobkowski urodził się w 1913 r. w austriackim Wiener Neustadt; rodzina przyszłego pisarza często zmieniała miejsce zamieszkania, zatrzymując się m.in. w Wilnie, Toruniu i Krakowie. Bobkowski ukończył Szkołę Główną Handlową w Warszawie w 1933 r., po czym wyjechał do Paryża, wraz ze swoją żoną Barbarą. Czekając na wizę do Argentyny, gdzie miał zamiar pracować w przedstawicielstwie Polskiego Eksportu Żelaza w Buenos Aires, pracował w warsztacie rowerowym w stolicy Francji. Tam zastał go wybuch II wojny światowej. Gdy nie został przyjęty do Armii Polskiej we Francji, Bobkowski spędził okres okupacyjny na rowerowej tułaczce po południu kraju i rozważaniach filozoficznych nad współczesnością i rolą jednostki w nowoczesnym świecie.
"Człowiek, ta wieczna niespodzianka nie da się ująć w system. Jeśli ktoś dziś zapytałby mnie w jaki ustrój, ideologię lub system wierzę, byłbym w kłopocie. Nie wierzę w żaden ustrój, wszystkie ideologie mam gdzieś i systemami w odniesieniu do człowieka pogardzam. Byłbym raczej skłonny odpowiedzieć, że wierzę w każdy ustrój, ideologię czy system, w którym jest n a p r a w d ę mowa o człowieku. Pozwolić człowiekowi ŻYĆ – oto jedyny system i ideologia. Pozwolić żyć, a nie KAZAĆ żyć, zostawić mu wybór celu jego życia, a nie narzucać mu z góry. I skończyć z gloryfikacją śmierci" - pisał w swoim "okupacyjnym dzienniku rowerowym".
Po wojnie Bobkowscy wyemigrowali do Gwatemali; opis podróży do Ameryki Południowej ukazał się jako książka "Z dziennika podróży", wydany w 2006 r. Pisarz zaczął tam rozwijać jedną ze swych wielkich pasji - modelarstwo lotnicze. Założył sklep z modelami samolotów, o nazwie Guatemala Hobby Shop. Sklepik Bobkowskiego stał się w Gwatemali bardzo znany. Pisarz - zwany przez miejscowych "Bobem" - jeździł z uczniami na zawody modelarskie, m.in. do Nowego Jorku. W Gwatemali bardzo go lubiano i szanowano.
Bobkowski zmarł w 1961 r. na raka mózgu. Żona pisarza, mimo próśb przyjaciół, nigdy nie wyjechała z Gwatemali. Pragnęła być pochowana obok męża - jak podkreślała, "nie chciała zostawić go samego". Za życia Bobkowskiego ukazały się jedynie "Szkice piórkiem". Pośmiertnie wydano także "Z dziennika podróży", tomik opowiadań "Coco de Oro", tom nowel "Zmierzch" oraz korespondencja z Tymonem Terleckim, Jarosławem Iwaszkiewiczem, Jerzym Giedroyciem oraz eseje "Ikkos i Sotion". (PAP)
pj/ abe/