Drewniana studia do czerpania wody i drewniana rura wodociągowa z XVII w. - to niektóre z eksponatów gdańskiej wystawy dawnych urządzeń do pobierania i dostarczania wody. Ekspozycja jest zapowiedzią tworzonego Gdańskiego Szlaku Wodociągowego.
Na otwartą w piątek ekspozycję pt. "Jak w dawnym mieście wodę czerpano" składają się przedmioty, które zostały odnalezione i zabezpieczone w ramach projektu "Gdański Szlak Wodociągowy".
Archeolog Renata Wiloch-Kozłowska tłumaczyła podczas otwarcia wystawy, że prezentuje ona przedmioty, które służyły mieszkańcom miasta w XVII w. do pobierania wody. Najstarszym elementem jest część drewnianej studni, pochodzącej z pierwszej połowy XVII w. i odkopanej przed Muzeum Narodowym w Gdańsku. "Jest to jedyna w Polsce taka studnia i chyba najstarsza" - dodała. Poinformowała, że studnie tej konstrukcji były odkrywane na południu Europy i noszą nazwę typu weneckiego. Ale - jak zaznaczyła - były to studnie murowane, a w Gdańsku odkryto drewnianą.
Wyjaśniła, że na wystawie prezentowany jest fragment studni; ponad nią znajdował się kosz ułożony z kręgów wikliny, które miały filtrować wodę przedostającą się do środka studni. Została odkryta dzięki badaniom georadarowym.
Na zdjęciach prezentowana jest też studnia z ok. połowy XVII w. odkopana na terenie, na którym obecnie znajduje się Teatr Szekspirowski. Na tym samym terenie została też odkopana drewniana rura sosnowa z drugiej połowy XVII wieku o długości trzech metrów.
Archeolog Renata Wiloch-Kozłowska oceniła, że prezentowane przedmioty "są dowodem na istnienie myśli technicznej w dawnym Gdańsku, która pozwalała mieszkańcom na podniesienie higieny i ogólnego poziomu życia, bo woda była dostarczana prawie na każdą posesję".
Oceniła, że prezentowane przedmioty "są dowodem na istnienie myśli technicznej w dawnym Gdańsku, która pozwalała mieszkańcom na podniesienie higieny i ogólnego poziomu życia, bo woda była dostarczana prawie na każdą posesję".
Zaznaczyła, że Gdańsk jako stare, hanzeatyckie, bogate miasto w XVII w. miał wyjątkową infrastrukturę wodociągową. Zwróciła uwagę, że do budowy sieci wodociągowej używano tu cenniejszych surowców niż w innych miastach. Podała, że na terenie Teatru Szekspirowskiego znaleziono np. ołowiane rury.
W zachowaniu i konserwacji odnalezionych przedmiotów pomaga, głównie finansowo, miejska spółka Gdańska Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna (GIWK). "Wszyscy archeologowie w Gdańsku wiedzą, że jeżeli odkopią rurę i uznają ją za wartościową, i wskazane jest jej zabezpieczenie, to spółka w tym pomoże" - powiedział prezes spółki Jacek Skarbek. Dodał, że już wiele lat temu spółka zdecydowała o zabezpieczaniu wszystkich urządzeń, np. pomp, zaworów, które w wyniku modernizacji miałyby zostać zniszczone czy zezłomowane.
Zachowane i odnalezione elementy infrastruktury wodociągowo-kanalizacyjnej mają zostać wykorzystane w powstającym Gdańskim Szlaku Wodociągowym. Ma to być ścieżka turystyczna pozwalająca na poznanie dawnych elementów dawnego systemu wodociągowego w mieście.
Szlak ma obejmować trzy obiekty historyczne: zbiornik wody Stary Sobieski (wybudowany w 1911 r.), zbiornik wody Stara Orunia (z 1869 r.) i przepompownię ścieków Jelitkowo (z przełomu XIX i XX w.) oraz nowy wieżowy zbiornik wody Kazimierz, który powstaje na Wyspie Sobieszewskiej i ma być udostępniony zwiedzającym na początku września.
Wystawa w Sali Kolumnowej w Głównym Gmachu Muzeum Narodowego w Gdańsku potrwa do 6 września. (PAP)
bls/ gma/