Poświęcone motywowi flagi narodowej prace m.in. Piotra Młodożeńca i Janusza Bałdygi można od czwartku zobaczyć na wystawie w stołecznej Kordegardzie. Znalazła się tam m.in. znana praca Młodożeńca powstała w stanie wojennym - flaga ze spływającą kroplą krwi.
"Zawsze chciałem zrobić tę wystawę. Czekałem tylko na sposobność i potrzebowałem dobrych prac. Wybrałem na nią pięciu artystów, którzy pokazują w jak poważny sposób można podejść do tematu flagi. Nie traktują go instrumentalnie, nie +wymachują nią+. Flaga jest tu podmiotem, celem samym w sobie. Przedstawieniem problemu tożsamości, bo my po latach komunizmu ciągle nie możemy sobie z nią poradzić, ciągle jej poszukujemy, zadajemy wciąż pytania" - mówił podczas czwartkowego wernisażu wystawy jej kurator Paweł Sosnowski.
Na ekspozycji znalazła się praca Jaremy Drogowskiego z cyklu "Kto ty jesteś". "Cykl odwołuje się do znanego wierszyka. Artysta dokonał reinterpretacji godła polskiego i stworzył flagę narodową ze skrzydeł orła i fragmentu tła. Krzysztof Wojciechowski, najstarszy artysta na tej wystawie zrobił przejmującą animację z powiewającą radośnie na błękitnym niebie polską flagą, która ulega destrukcji, jest coraz bardziej podarta. Ale za chwilę ten proces się odwraca i ona się +odtwarza+. I tak się to dzieje cyklicznie. Artysta nazwał tę pracę +Streszczenie+" - opowiadał kurator.
"Włodzimierz Pawlak w 1989 r. zrobił taką przełomową pracę. Namalował polską flagę, na której narysował rzędy kresek i nazwał ją +Polacy formują flagę narodową+. Stała się ona taką ikoną przemian jakie nastąpiły. Ten jeden z jego najbardziej znanych obrazów wisi w Muzeum Narodowym. Zrobił też jego dwie mniejsze wersje, które można zobaczyć na wystawie. Różnią się one od siebie - jedna jest spokojna, druga +rozedrgana+, pokazująca, że nie ma jakiejś stabilizacji, że ciągle na nią oczekujemy. Inna prezentowana praca Pawlaka +Przestrzeń logiczna obrazu R+ powstała w wyniku jego traumy po katastrofie smoleńskiej. Nie mógł sobie z tym poradzić i namalował cykl obrazów +Anatomia samolotu+, z której pochodzi praca" - relacjonował Sosnowski.
"Zawsze chciałem zrobić tę wystawę. Czekałem tylko na sposobność i potrzebowałem dobrych prac. Wybrałem na nią pięciu artystów, którzy pokazują w jak poważny sposób można podejść do tematu flagi. Nie traktują go instrumentalnie, nie +wymachują nią+. Flaga jest tu podmiotem, celem samym w sobie. Przedstawieniem problemu tożsamości, bo my po latach komunizmu ciągle nie możemy sobie z nią poradzić, ciągle jej poszukujemy, zadajemy wciąż pytania" - mówił podczas wernisażu wystawy jej kurator Paweł Sosnowski.
Goście ekspozycji mogą również zobaczyć pracę performera Janusza Bałdygi. "Od lat 70. robi on performanse często odnoszące się do sytuacji politycznej, do problemu polskości. W pracy, którą można zobaczyć na wystawie, od swojego ciała odrysowuje on flagę, którą przedziera dramatycznym gestem na dwie części. Umieszcza ją potem w stojaku zrobionym z zagiętej rury, która nie ma prawa stać stabilnie - albo jedna albo druga flaga jest w górze. Artysta stając na rurze stara się je ustabilizować, ale to mu się nie udaje i w pewnym momencie kończy zrezygnowany" - powiedział kurator.
Całość wystawy spina, jak podkreślił, Piotr Młodzożeniec, który swoją pierwszą flagę zrobił w 1981 r. po stanie wojennym będąc świeżo upieczonym absolwentem ASP. "Zrobił bardzo mocny znak, symbol grudnia 1981 r. - flagę, z której spływa kropla krwi. Ta praca była potem bardzo rozpowszechniona czy jako graffiti na murach czy drukowana w podziemnej prasie. Dzisiaj artysta powraca do tego motywu, ale już w spokojnej, nowoczesnej formie, gdzie ta sama krwawiąca flaga miękko pulsuje światłem diod. Tak ta nasza historia się zamyka" - zaznaczył Sosnowski.
W ocenie Elizy Dzwonkiewicz, zastępcy dyrektora Narodowego Centrum Kultury, które jest gospodarzem Galerii Kordegarda, jest ona miejscem szczególnie ważnym ze względu na usytuowanie między Pałacem Prezydenckim a Ministerstwem Kultury, na Trakcie Królewskim, w miejscu historycznym. "Naszą powinnością jest towarzyszenie Polakom w świętowaniu ważnych rocznic i świąt narodowych. Także jest dosyć oczywiste, że z okazji zbliżającego się Dnia Flagi wystawa nawiązująca do tego tematu znalazła się w Kordegardzie" - mówiła.
"Te prace mają pokazać, że flaga to nie jest tylko płachta materiału zawieszona na maszcie. Ale taka tajemnica, która wywołuje w nas różne emocje, a artyści potrafią te emocje przenieść na dzieło. Stąd chcemy pokazać, że ten ważny symbol narodowy w istotnych momentach, bo te dzieła powstawały, towarzyszyły historii, inspirował twórców, znakomite osobowości świata artystycznego. To flaga utkana z emocji, która towarzyszyła nam w ważnych dla nas wydarzeniach. I chcemy się podzielić z warszawiakami tą twórczością" - dodała Dzwonkiewicz.
2 maja Polacy wspominają historię biało-czerwonych barw narodowych. Dzień Flagi RP ustanowiono w 2004 r. Historycznie polskie barwy narodowe wywodzą się z barw herbu Królestwa Polskiego i herbu Wielkiego Księstwa Litewskiego. W symbolice polskiej flagi biel pochodzi od bieli orła, będącego godłem Polski i bieli Pogoni - rycerza galopującego na koniu - godła Litwy. Oba godła znajdują się na czerwonych tłach tarcz herbowych. Na naszej fladze biel znalazła się u góry, ponieważ w polskiej heraldyce ważniejszy jest kolor godła niż tła.
Wystawa będzie czynna do 18 maja. (PAP)
akn/ agz/