
Ponad 350 tys. osób zwiedziło objazdową wystawę poświęconą historii i znaczeniu niemieckiego obozu Auschwitz, którą od pół roku oglądać można w Madrycie. Muzeum Auschwitz podało, że wysoka frekwencja wpłynęła na wydłużenie jej pobytu w Hiszpanii o 4 miesiące
.„Ekspozycję monograficzną +Auschwitz. Nie tak dawno. Nie tak daleko+, prezentowaną w Centrum Wystawowym Arte Canal, zobaczyło od 1 grudnia ub.r. ponad 350 tys. osób, w tym ponad 55 tys uczniów. Frekwencja sprawiła, iż organizatorzy zdecydowali o przedłużeniu jej obecności w stolicy Hiszpanii do 7 października” – poinformował Paweł Sawicki z biura prasowego Muzeum.
Jak podała w komunikacie placówka, średnio każdego dnia ekspozycję odwiedza ok. 1750 osób. W weekendy i święta liczba ta przekracza 2,5 tys.
Zdaniem dyrektora Muzeum Auschwitz Piotra Cywińskiego, można tu mówić o sukcesie frekwencyjnym. „Widzimy wyraźnie, jak wielką moc ma Auschwitz współcześnie, nie tylko jako miejsce historyczne, ale też niezwykle ważny punkt odniesienia i uniwersalny symbol, gdzie zadawane są fundamentalne pytania dotyczące pamięci i naszej odpowiedzialności za dzisiejszy świat” – uważa Cywiński.
Dyrektor wskazał, że odwiedzający często spędzają na wystawie 3-4 godziny. „Dla większości nie jest to pobieżne spotkanie z historią Auschwitz. Mogą czerpać lekcję z rozbudowanego, wielowątkowego scenariusza. Stykają się oczywiście z tematyką Zagłady, co poza Polską jest głównym nośnikiem symboliki Auschwitz. Jednak odwiedzający poznają też cały kontekst historyczny związany z rozwojem niemieckiego nazizmu, niezwykle ciekawe - poza granicami Polski niemal zupełnie nieznane – losy miasta Oświęcimia przed wojną, czy postaci, które stały się swoistymi ikonami pamięci o Auschwitz w Polsce, takie jak św. Maksymilian Kolbe czy rotmistrz Witold Pilecki” – dodał.
Wystawa powstała dzięki współpracy hiszpańskiej firmy Musealia i jej międzynarodowego zespołu kuratorów z ekspertami Muzeum Auschwitz: konserwatorami, archiwistami oraz historykami Centrum Badań, którym kieruje Piotr Setkiewicz.
Na wystawie zobaczyć można ponad 600 przedmiotów należących do deportowanych do Auschwitz ludzi. Są to walizki, okulary, buty, czy przedmioty codziennego użytku. Zaprezentowano na niej też m.in. fragment oryginalnego baraku więźniarskiego z obozu Auschwitz III-Monowitz, biurko komendanta obozu Rudolfa Hoessa, maskę gazową z wyposażenia załogi SS i oryginalny wagon towarowy „Model 2”, który był wykorzystywany przez niemiecką kolej podczas wojny m.in. do transportu Żydów do gett i ośrodków zagłady w okupowanej Polsce.
Eksponaty w większości pochodzą z Muzeum Auschwitz, ale także z Instytutu Yad Vashem w Jerozolimie, Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie oraz od prywatnych kolekcjonerów.
Jak podkreślił Sawicki, dzięki unikatowym przedmiotom możliwe jest opowiedzenie o najważniejszych tematach z historii Auschwitz, a także przybliżenie losów wszystkich grup ofiar obozu: Żydów deportowanych na Zagładę, Polaków, Sinti i Romów, czy sowieckich jeńców wojennych. „Ważne jest także ukazanie świata sprawców – esesmanów, którzy stworzyli i zarządzali tym największym niemieckim nazistowskim obozem” – zaznaczył.
Ekspozycja po zakończeniu prezentacji w Madrycie trafić ma także do 14 miast w Europie i Ameryce Północnej.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.
W 1947 r. na terenie byłych obozów Auschwitz I i Auschwitz II-Birkenau powstało muzeum. W ubiegłym roku zwiedziło je ponad 2,05 mln osób. Były obóz w 1979 r. został wpisany, jako jedyny tego typu obiekt, na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ itm/