Historię i fenomen krakowskich Błoń, największej w Europie śródmiejskiej łąki o statusie zabytku, ukazuje wystawa otwarta w środę w Domu Zwierzynieckim - oddziale Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.
Zwiedzając ekspozycję o Wielkiej Łące można się przekonać, że bywali tam niemal wszyscy od pastuchów, chłopców grających w piłkę, po wielkie osobistości i polityków: marszałka Józefa Piłsudskiego, prezydenta Ignacego Mościckiego, a współcześnie papieża Jana Pawła II i Benedykta XVI. Spacery po Błoniach były też ulubionym zajęciem wodza rewolucji październikowej Włodzimierza Lenina, podczas jego pobytu w Krakowie.
„Tą wystawą mówimy głośne +nie+ dla prób zmiany Wielkiej Łąki w coś innego niż miejsce wspólne i dostępne dla każdego. Chcemy pokazać, że skoro przez stulecia z jakichś powodów Błonia pozostały wielkim terenem zielonym w środku miasta, to niech już tak będzie na wieki, chcemy przekonać wszystkich, że warto je ochronić ” - mówiła PAP kurator ekspozycji Maria Lempart.
Jak podkreśliła Błonia to „pastwisko o randze zabytku, największy krakowski +kościół+ i +sala koncertowa+, plac manewrów wojskowych, a w wyjątkowych okolicznościach jezioro", w które łąka zamieniała się, gdy miasto nawiedzały wielkie powodzie np. w 1903 r.
„Tą wystawą mówimy głośne +nie+ dla prób zmiany Wielkiej Łąki w coś innego niż miejsce wspólne i dostępne dla każdego. Chcemy pokazać, że skoro przez stulecia z jakichś powodów Błonia pozostały wielkim terenem zielonym w środku miasta, to niech już tak będzie na wieki, chcemy przekonać wszystkich, że warto je ochronić ” - mówiła PAP kurator ekspozycji Maria Lempart.
Twórcy wystawy przypominają, że udokumentowana historia Błoń sięga XIV wieku. Podmokłe łąki położone nad rzeką Rudawą, dopływem Wisły, były wykorzystywane jako pastwiska. Ich południowa część była uposażeniem klasztoru Norbertanek. Siostry w 1366 r. zawarły z władzami miasta umowę i w zamian za swój teren otrzymały kamienicę przy ul. Floriańskiej. Ta wkrótce spłonęła, a siostry przez kilka kolejnych stuleci toczyły spór z miastem o bezprawne zagarnięcie łąki.
O historii tego miejsca przypominają kopie dokumentów wypożyczone z Archiwum Narodowego - wśród nich są zapiski księgi rachunków miejskich, w której w 1402 r. po raz pierwszy użyto określenia „Błonia”.
Na planach miasta, rycinach i widokach można zobaczyć, jak stopniowo kurczyła się powierzchnia Błoń, aż do dzisiejszych 48 ha, a na archiwalnych zdjęciach widać budynki, które wyrosły w pobliżu wielkiej, miejskiej łąki.: Dom Legionistów, Muzeum Narodowe czy modernistyczne osiedle Cichy Kącik. W czasie II wojny Niemcy marzyli o przekształceniu tego terenu w reprezentacyjną dzielnicę stolicy Generalnego Gubernatorstwa. Pomysł zabudowania części Błoń powracał później jeszcze w latach 60. i 90. XX w., ostatecznie w kwietniu 2000r. zostały one wpisane do rejestru zabytków.
Błonia były miejscem wielkich uroczystości: przeglądu Wojsk Księstwa Warszawskiego w 1809 r., przysięgi żołnierzy Legionów Polskich w 1914 r. czy Rewii Kawalerii w 1933 r. z udziałem Józefa Piłsudskiego. To właśnie tu pierwsze mecze rozgrywały drużyny Wisły i Cracovii, a mali chłopcy grali w piłkę. Krakowianie z Błoń obserwowali w 1910 r. kometę Halleya oraz próbę startu samolotem Bleriot.
Na co dzień Błonia przez stulecia były wykorzystywane jako pastwisko. „Ostatnie krowy znikły stamtąd w latach 90. XX wieku” – mówiła Maria Lempart.
Współcześnie Błonia to miejsce odpoczynku i rekreacji krakowian, przestrzeń do organizowania wielkich, plenerowych koncertów oraz miejsce, gdzie Polacy spotykali się z Janem Pawłem II podczas jego pielgrzymek do kraju.
Na wystawie można zobaczyć m.in. XIX-wieczny róg pastucha miejskiego, piłkę i buty do gry z lat 30. i 40. minionego stulecia z kolekcji pasjonata sportu Stanisława Chemicza, obrazy i archiwalne zdjęcia. W filmie dokumentalnym o Błoniach opowiadają znani krakowianie.
Zwiedzający mogą współtworzyć wystawę przesyłając do muzeum własne fotografie z Błoniami w tle i wpisując swoje wspomnienia w miejscu specjalnie do tego przygotowanym. Po zakończeniu wystawy złożą się one na ilustrowaną księgę pamiątkową „Krakowianie swojej Łące”, która zostanie umieszczona w internecie. „Chcemy pokazać, że Błonia do dzisiaj są dla krakowian i nie tylko krakowian miejscem ważnym” – powiedziała Maria Lempart.
Wystawa potrwa do 18 października. Można ją oglądać od środy do niedzieli, w każdą środę wstęp jest wolny.(PAP)
wos/ dym/