Oleje na płótnie i kolaże Magdaleny Heyda-Usarewicz, znanej polskiej malarki, wywodzącej się z kręgu "szkoły sopockiej", można obejrzeć w gdańskiej Galerii Jackiewicza przy ulicy Mariackiej.
"Te piękne obrazy pulsują kolorem, urzekają harmonią geometrycznych płaszczyzn. Koloryzm i abstrakcja - to domeny tej artystki - powiedziała PAP, Ewa Jackiewicz, kurator wystawy. Ale, jak dodała, w malarstwie Magdy Heyda-Usarewicz, choć bliskim abstrakcji odczytać też można pewną narrację, anegdotę. "Dlatego jest tak ciekawe" - zaznaczyła.
Wystawione prace to obrazy olejne i kolaże; w obu rodzajach twórczości artystka łączy ze sobą różne formy, pojawia się malarstwo figuratywne, ale przeważają odniesienia do współczesnej architektury.
"Teraz właśnie inspiruje mnie architektura. Ostatnie cykle jej poświęciłam. Lubię te moje obrazy, na których płaszczyzny kolorów układają się w +architekturę małych miasteczek+" - powiedziała PAP malarka.
Magda Heyda-Usarewicz w 1954 r. ukończyła studia artystyczne w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych (PWSSP) w Gdańsku. Początkowo specjalizowała się w tkaninie artystycznej u profesor Józefy Wnukowej. Malarstwa uczyła się u profesorów Stanisława Teisseyre'a i Piotra Potworowskiego.
"Nasi profesorowie byli w większości postimpresjonistami. Prezentowali wizję czysto malarską, kolor odgrywał podstawową rolę. Moje malarstwo do dziś opiera się na kolorze, do tej pory uważam, że to jest podstawa dobrego malowania, dopiero potem forma, ale głównym budulcem jest barwa" - zaznacza artystka.
Jak wspominała Heyda-Usarewicz Potworowski dbał o wysoki poziom malowania, zachowanie właściwych relacji między rysunkiem, kolorem, formą.
"To nie było +piłowanie+ obrazu do końca. Mój mąż w połowie lat 50-tych był asystentem profesora Jana Cybisa. Jego postawa też się zmieniała, on poszedł jednak w trochę inna stronę, bardziej oscylował w kierunku konstruktywizmu. Tworzył za pomocą kontrastu form, lecz kolor też miał znaczenie" - mówiła o swojej twórczości malarka w wywiadzie udzielonym Stanisławowi Seyfriedowi.
"Właśnie ten moment, te kilka różnych wrażliwości otaczających mnie, w mojej drodze do sztuki, odegrał podstawową rolę. Nagle myślenie o obrazie nabrało innego wymiaru. Formy, które spotykałam w naturze jakoś inaczej zaczęły jawić się na płótnie, cała rzeczywistość stawała się jedynie inspiracją" - podkreślała.
Prace Magdy Heyda-Usarewicz prezentowane były na wielu wystawach w kraju i zagranicą; jej obrazy znajdują się w kolekcjach galerii i w zbiorach prywatnych, m.in. w Paryżu i Stanach Zjednoczonych. Jest laureatką wielu nagród, min. Nagrody Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych im. Piotra Potworowskiego, Medalu na II Festiwalu malarstwa Współczesnego w Szczecinie, II Nagrody Rektora PWSSP za działalność artystyczno-badawczą.
Obecna Akademia Sztuk Pięknych w Gdańsku wywodzi się z powstałego w 1954 r. Państwowego Instytutu Sztuk Plastycznych w Sopocie. Powołali go do życia zaprzyjaźnieni artyści.
Były to małżeństwa Krystyna i Juliusz Studniccy, Hanna i Jacek Żuławscy, Józefa i Marian Wnukowie oraz Janusz Strzałecki. Byli oni absolwentami krakowskiej i warszawskiej ASP. Po wojnie znaleźli się na Wybrzeżu. Większość z nich, z wyjątkiem rzeźbiarza Mariana Wnuka, wywodziła się z kręgu kapistów. To też zadecydowało o przewadze tendencji kolorystycznych w Instytucie.
Prestiż powstającego od 1945 roku wokół PWSSP środowiska wynikał z wybitnej pozycji artystycznej założycieli uczelni i zapraszanych Artura Nacht-Samborskiego, Jana Wodyńskiego, Stanisława Teisseyre’a.
W środowisku artystów PWSSP, podczas plenerów m.in. w Chmielnie i Ostrzycach zrodziły się idee i zręby znanych teatrów studenckich: Bim-Bomu, Teatr Romualda Frejera, „Co-To”, Teatru Galeria Jerzego Krechowicza.
Galeria Jackiewicz przy ul. Mariackiej w Gdańsku powstała w październiku 2007 roku z inicjatywy profesora Władysława Jackiewicza, twórcy znanego i uznanego w kraju i zagranicą.
W galerii wystawiane są najlepsze prace artystów współczesnych: malarzy, grafików i rzeźbiarzy, tworzących na Wybrzeżu i w większości wywodzących się z gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Są to Tadeusz Filipek; Sławomir Grabowy, Zbigniew Gorlak, Maciej Gorczyński; Krystyna Gorska; Magdalena Heyda-Usarewicz; Władysław Jackiewicz; Alina Jackiewicz-Kaczmarek; Włodzimierz Łajming; Jan Misiek; Jacek Mydlarski; Cezary Paszkowski; Krzysztof Polkowski.
Galeria znajduje się w kamieniczce przy najpiękniejszej ulicy Starego Miasta i podczas wernisaży przyciąga artystów, poetów, literatów i muzyków.
Wystawa prac Magdaleny Heydy-Usarewicz trwać będzie do połowy grudnia. (PAP)
abe/ par/