Ok. 150 portretów mieszkańców Gdańska, powstałych przez dwa stulecia od początku XVI do końca XVII w., pokaże Muzeum Narodowe w Gdańsku. Będą to m.in. dzieła Hansa Holbeina, Antona Moellera, Daniela Schultza i Andreasa Stecha. Wernisaż wystawy - w sobotę.
"To wyjątkowa ekspozycja, która umożliwia stanąć twarzą w twarz z mieszkańcami dawnego Gdańska" - podkreśliła rzecznik prasowy Muzeum Narodowego w Gdańsku Małgorzata Posadzka.
Zgromadzone na wystawie portrety, w większości obrazy, ale też m.in. grafiki, rysunki i rzeźby, pokazują podobizny takich przedstawicieli społeczności miasta nad Motławą jak kupcy, duchowni, uczeni, członkowie władz miejskich i ich rodziny.
"Stanowią one perspektywę gdańskiego społeczeństwa: odzwierciedlenie jego hierarchicznego podziału i obowiązujących w nim norm, ale także można je postrzegać jako medium pozwalające na kreację osobistego mitu i manifestację postaw filozoficznych, z którymi się identyfikowano" - wyjaśniła rzecznik MN w Gdańsku.
Wystawa składać się będzie z dwóch części zatytułowanych "Publiczny wizerunek" oraz "Osobisty mit", a otwierać ją będą portrety wyznaczające początek nowożytnych dziejów tego gatunku w Gdańsku.
"Wśród nich, po raz pierwszy w Polsce, pokazany zostanie miniaturowy portret gdańskiego kupca Heinricha Schwarzwaldta, namalowany około 1540 r. przez Hansa Holbeina, który był w tamtym czasie absolutnym mistrzem w technice miniatur. Co warto podkreślić, był on portrecistą króla Anglii Henryka VIII. Holbein namalował w swoim życiu kilkanaście miniatur, z czego dwukrotnie sportretował właśnie Schwarzwaldta. Do czasu II wojny światowej jeden z nich znajdował się w Gdańsku, ale zaginął. Druga z miniatur natomiast jest od XIX wieku w zbiorach królewskich w Hadze w Holandii i stamtąd wypożyczyliśmy to dzieło na wystawę" - powiedziała PAP kurator wystawy dr Aleksandra Jaśniewicz.
Miniatura z podobizną gdańskiego kupca ma ok. pięciu centymetrów średnicy i posiada złotniczą oprawę zdobioną ornamentem z użyciem pereł. "To było noszone jako medalion lub przechowywane w domowych szkatułkach" - wyjaśniła kurator.
Oprócz portretu Schwarzwaldta zaprezentowanych zostanie na wystawie w Gdańsku także kilka innych dzieł, nieznanych do tej pory w Polsce.
Posadzka dodała, że w części wystawy poświęconej wizerunkom przedstawicieli władz w Gdańsku zostanie przybliżone m.in. zagadnienie "wizualnej propagandy polegającej zarówno na tworzeniu pozytywnego wizerunku własnego, jak i ośmieszaniu politycznych rywali".
Kurator podkreśliła, że oprócz portretów indywidualnych na wystawie obejrzeć można będzie także tzw. kryptoportrety. "To znaczy, że jest np. większa scena biblijna i jej bohaterowie są obdarzeni rysami konkretnych postaci. I co ciekawe, pozytywne cechy mają osoby zamawiające obraz, a jako grzesznicy i lubieżnicy są przedstawieni ich oponenci" - objaśniła Jaśniewicz.
"Następnie pokażemy wizerunki uczonych i myślicieli – tych działających współcześnie w Gdańsku, jak i autorytetów starożytności, na których powoływał się między innymi astronom Jan Heweliusz. Część wystawy poświęconą oficjalnym wizerunkom gdańszczan zamkną portrety małżonków, zgodnie z panującym w tamtym okresie przekonaniem, że małżeństwo jest instytucją o podstawowym dla społeczeństwa znaczeniu, a małżonkowie winni są godnie wypełniać przypisane im role" - nadmieniła Posadzka.
W drugiej części wystawy, dotyczącej obecnych w gdańskich podobiznach wątków osobistych, zwiedzający zobaczą miniatury portretowe i rysunki, powstałe z myślą o przekazaniu jako dar i dowód przyjaźni.
Eksponowane dzieła pochodzą w dużej części ze zbiorów własnych Muzeum Narodowego w Gdańsku, ale także z innych placówek muzealnych oraz kolekcji prywatnych w Polsce, Holandii i Niemczech.
Na wystawie znajdą się także archiwalia, w tym "Księga Cechu Malarzy i Portrecistów" oraz "Księga Pamiątkową Cechu Malarzy i Portrecistów", a także supliki (pisemne prośby, skargi) do Rady Miejskiej, w których niezrzeszeni w cechu portreciści przedstawiają swoją sytuację zawodową.
Wystawa "Portret w Gdańsku w XVI i XVII wieku" w Oddziale Zielona Brama Muzeum Narodowego w Gdańsku będzie czynna do końca lipca.(PAP)
autor: Robert Pietrzak
rop/ itm/