Projekty architektoniczne stanowiące pole do teoretycznych eksperymentów będzie można zobaczyć na wystawie "Oskar i Zofia Hansenowie. Forma Otwarta". Ekspozycja dostępna będzie od piątku w warszawskim Muzeum nad Wisłą.
Urodzony w 1922 r. w Helsinkach Oskar Hansen studiował na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej, gdzie poznał przyszłą żonę i współpracowniczkę Zofię Garlińską. To z nią opracował projekty swoich realizacji, m.in. osiedla Słowackiego w Lublinie, Przyczółka Grochowskiego i osiedla na Rakowcu w Warszawie. Za największe osiągnięcie małżeństwa architektów uważa się Formę Otwartą i jej rozszerzenie, czyli Linearny System Ciągły. Podstawą idei było stworzenie linearnego miasta o tarasowej strukturze, która miała spełnić wszelkie potrzeby mieszkańców.
"Hansen twierdził, że filozofię najlepiej wyraża nie książka, ale przestrzeń. Kiedy próbował objaśniać, o co mu chodzi i jakie idee w architekturze zamierza wprowadzać, starał się robić to również przez wystawy. Żeby dobrze o nich opowiedzieć, przybliżyć widzom ten sposób, w jaki urządzał przestrzeń, myślał o niej. My staraliśmy się do tych projektów wystawienniczych nawiązywać" - powiedziała kuratorka Aleksandra Kędziorek.
Jak dodała, odkąd Oskar Hansen zaczął zajmować się architekturą, "zmagał się z tym, że będzie tworzył dla bezosobowej masy osób. Już jako student podważał idee, które wówczas panowały w architekturze; zasłynął na konferencji architektury modernistycznej w Bergamo w 1949 r., kiedy jako nikomu nieznany polski student architektury wstał i publicznie skrytykował Le Corbusiera".
Według Hansena, zasady wdrażane przez francuskiego architekta i czołowego przedstawiciela modernistycznego stylu międzynarodowego miały być nieludzkie, a architektura miała stanowić pomnik dla twórcy, zamiast nadającą się do życia przestrzeń.
"Hansen starał się, aby architektura, którą tworzy i sposób myślenia o przestrzeni, jaki proponuje, stanowiła ramą przestrzenną, którą będzie mógł oddać użytkownikom, aby mieli oni dużo do powiedzenia i mogli wyrażać własne nadzieje i zmieniające się w czasie potrzeby. Hasen myślał o architekturze w sposób plastyczny - mówił, że jest ona najbardziej odpowiedzialną formą rzeźby" - mówiła kuratorka wystawy.
W przestrzeni Muzeum nad Wisłą, które jest częścią Muzeum Sztuki Nowoczesnej, znalazły się projekty wystawiennicze pokazujące, skąd Hansen czerpał inspiracje. Rysunek projektu pawilonu polskiego w Izmirze z 1955 r. autorstwa Oskara Hansena pozwala zdaniem autorów wystawy zobaczyć, jak kolorowa miała być architektura, którą dziś znamy głównie z czarno-białych zdjęć. Większa liczba przykładów ma znaleźć się w towarzyszącym wystawie katalogu.
Teoria Formy Otwartej została ogłoszona przez Oskara Hansena podczas Międzynarodowego Kongresu Architektury Nowoczesnej CIAM w Otterlo w 1959 r. Zakładała ona otwarcie architektury na współtworzenie jej przez użytkowników. Zmiana w myśleniu o architekturze miała polegać na tworzeniu "tła do zdarzeń", passe-partout dla codziennego życia. Założenia te były realizowane w różnych skalach - od projektów wystawienniczych po "Linearny System Ciągły".
Tworzona od połowy lat 60. idea tego systemu "polegała na tworzeniu miast linearnych, które miały się ciągnąć od morza do Tatr".
"Hansen stwierdził, że miasta centryczne, w których obecnie żyjemy, nieuchronnie ulegają negatywnym zmianom - rozrastają się bez kontroli, zaczynają rozlewać się na przedmieścia. (...) Dlatego wymyślił projekt, który można by nazwać utopijnym, choć sam autor twierdził, że jest on możliwy do zrealizowania. Pomysł był taki, żeby stworzyć linearne miasto; tarasową strukturę, która zapewniałaby potrzeby mieszkalne, transportowe oraz równy dostęp do słońca, zieleni. Miała stanowić przestrzeń posiadającą walory zarówno miasta, jak i wsi" - wyjaśniła Kędziorek.
Wiele z projektów, które pojawiły się na wystawie, nie zostały zrealizowane. "Hansen często odmawiał wykonania, jeżeli coś było wbrew jego pierwotnej idei i naruszyłoby koncepcje całości. Zofia, która towarzyszyła mu przede wszystkim przy projektach osiedli mieszkaniowych, starała się te idee przekuć na rzeczywistość. Razem stworzyli trzy przestrzenie: Przyczółek Grochowski i osiedle Rakowiec w Warszawie oraz osiedle Słowackiego w Lublinie" - zaznaczyła Kędziorek.
Hansenowi zależało na tym, aby budynki użyteczności publicznej, które projektował, mogły być później współtworzone przez osoby, które będą w nich funkcjonowały. Według kuratorki przykładem tych działań jest studio eksperymentalne Polskiego Radia, które "pokazujemy na makiecie oraz kronika filmowa ilustrująca, jak to studio wyglądało". Dzięki Hansenowi samo pomieszczenie stało się instrumentem, a znajdujące się na ścianach panele mogły posłużyć do tworzenia muzyk.
Wystawa jest czwartą odsłoną ekspozycji przygotowanej przez Soledad Gutierrez, Aleksandrę Kędziorek i Łukasza Rondudę, która przez ostatnie trzy lata prezentowana była w MACBA w Barcelonie (2014), Muzeum Serralves w Porto (2015) i Yale School of Architecture w New Heaven (2016). Do tej pory efektem badań MSN dotyczących dorobku małżeństwa architektów było wydanie książki "Zaczyn. O Zofii i Oskarze Hansenach" autorstwa Filipa Springera oraz udostępnienie domu Hansenów w Szuminie.
Ekspozycja dostępna będzie dla zwiedzających od 15 września do 29 października. Więcej informacji na jej temat można znaleźć na stronie internetowej hansen.artmuseum.pl.
Marek Sławiński (PAP)
masl/ itm/