50 lat temu, 28 listopada 1967 r., z taśmy montażowej w FSO zjechał pierwszy egzemplarz Polskiego Fiata 125p na licencji włoskiego Fiata. W ciągu blisko 24 lat wyprodukowano ponad 1 mln 445 tys. egzemplarzy tego samochodu.
Polski Fiat 125p był obok popularnego "malucha" (Polski Fiat 126p) jednym z dwóch samochodów, które w latach 70. i 80. XX wieku dominowały na polskich drogach. Popularny "duży fiat" dziś jest już samochodem legendarnym, za którego egzemplarze kolekcjonerzy oferują ogromne sumy.
Licencja na produkcję tego samochodu zakupiona została u Fiata w 1965 r. Był to jak na lata 60. w PRL ewenement. Najwyższe władze państwowe z I sekretarzem KC PZPR Władysławem Gomułką zgodziły się bowiem, by zakupić licencję nie tylko samochodu jak na ówczesny poziom branży motoryzacyjnej w PRL bardzo nowoczesnego, ale także, by zakupić ją w kraju kapitalistycznym. Wytwarzany bowiem wtedy w FSO samochód "Warszawa" produkowany był od 1951 r. na licencji radzieckiego samochodu GAZ M-20 "Pobieda".
O nawiązaniu współpracy właśnie z Fiatem zadecydowały przedwojenne tradycje bliskiej kooperacji z tą firmą, a także fakt, że umowa licencyjna miała być zawarta już w latach 40., ale wówczas nie wyraziły zgody władze ZSRR, którego Polska była satelitą.
Polski Fiat 125p stał się od razu wizytówką PRL-owskiego przemysłu samochodowego, a jego posiadanie stało się w kraju oznaką prestiżu. Od początku auto zaczęło być też używane, z sukcesami, przez polskich rajdowców. W 1972 r. wygrało nawet w swojej kategorii prestiżowy rajd Monte Carlo. Największy sukces samochód odniósł zaś w roku 1973, gdy ekipa najwybitniejszych wówczas polskich kierowców rajdowych pobiła na seryjnym egzemplarzu Polskiego Fiata 125p rekord prędkości na dystansach 25 tys. km, 25 tys. mil i 50 tys. km.
W 1965 r. zakupiono licencję na samochód, który we Włoszech był w produkcji od roku 1961 - Fiat 1300/1500. Samochody te jeździły wtedy po polskich drogach i cieszyły się dobrą opinią. Jednak Fiat 1300/1500 w drugiej połowie lat 60. był już nieco przestarzałą konstrukcją i koncern nosił się z zamiarem zakończenia jego produkcji. Dlatego już po podpisaniu licencji Włosi wyrazili zgodę, by w Polsce produkowany był nieco inny samochód - jedna z prototypowych wersji modelu 125, który miał wejść do produkcji dopiero w roku 1967.
Tak też się stało - Polski Fiat 125p (tę literkę dodano właśnie dla odróżnienia wersji) miał nową karoserię, przeznaczoną dla 125 (i opartą na karoserii innego bardzo udanego modelu - produkowanego od 1966 r. Fiata 124), natomiast cały układ napędowy, silnik oraz wystrój wnętrza pochodził ze starego Fiata 1300/1500. Dlatego był samochodem co prawda licencyjnym, ale zarazem oryginalnym - w tej wersji produkowanym tylko w Polsce. To miało znaczenie w latach późniejszych, gdy Fiat produkował już swój model 125, a Polski Fiat 125p był nieco innym samochodem i nie konkurował bezpośrednio o rynki eksportowe.
Początkowo produkowane w Polsce samochody składały się niemal w 100 proc. z części sprowadzanych z Włoch. Zresztą w tym samym roku 1967 zakończono w Turynie ostatecznie produkcję modelu 1300/1500, więc podzespoły do produkcji mechanizmów napędowych tego samochodu mogły zostać przekazane do Warszawy. W pierwszym okresie produkowany był tylko samochód z silnikiem o pojemności 1300 cm sześć. i mocy 60 KM (koni mechanicznych). Od 1969 r. robiono także wersję z silnikiem 1500 cm sześć. i mocy 75 KM. Z upływem czasu model z większym silnikiem był wytwarzany w coraz większych ilościach i w końcówce produkcji, w latach 80., zdecydowanie dominował nad modelem 1300, produkowanym głównie na eksport.
Polski Fiat 125p stał się od razu wizytówką PRL-owskiego przemysłu samochodowego, a jego posiadanie stało się w kraju oznaką prestiżu. Od początku auto zaczęło być też używane, z sukcesami, przez polskich rajdowców. W 1972 r. wygrało nawet w swojej kategorii prestiżowy rajd Monte Carlo. Największy sukces samochód odniósł zaś w roku 1973, gdy ekipa najwybitniejszych wówczas polskich kierowców rajdowych pobiła na seryjnym egzemplarzu Polskiego Fiata 125p rekord prędkości na dystansach 25 tys. km, 25 tys. mil i 50 tys. km.
Połowa lat 70. przyniosła apogeum popularności tego samochodu. W 1975 r. przeprowadzono największą jego modernizację, wymieniając całkowicie wystrój wnętrza, a także zewnętrzne elementy wykończeniowe (lampy tylne i przednie, zderzaki, oprawę drzwi). Niewielkich zmian dokonywano już w wcześniej (od 1971 r. produkowano wersję kombi, w 1972 r. przeniesiono dźwignię zmiany biegów z kolumny kierownicy do podłogi, rok później wystające klamki zastąpiono kasetowymi), ale ta zmiana była najdalej idąca.
W latach 70. PF 125p zaczął podbijać też zagraniczne rynki, a w kilku krajach (Jugosławia, Egipt, Kolumbia) uruchomiono nawet jego montownie.
W latach 80. produkcję 125p dosięgły jednak skutki zachodnich sankcji gospodarczych i izolacji Polski po wprowadzeniu stanu wojennego. Nie modernizowany park maszynowy produkował samochody coraz niższej jakości. Jednocześnie w tym okresie PF 125p nie był już najnowocześniejszy. Zastąpił go produkowany od 1978 r. - również w FSO - Polonez, zresztą także zaprojektowany przez Włochów z Fiata i wykorzystujący silnik oraz elementy mechanizmu napędowego 125p.
W tamtym okresie najważniejszą zmianą w przestarzałej już konstrukcji 125p była zmiana nazwy. Z początkiem 1983 r. wygasły prawa do używania licencyjnej nazwy Fiat, stąd od początku tego roku samochód oficjalnie nazywał się FSO 125p. Z czasem jego sprzedaż była coraz gorsza, a decydujący cios dla opłacalności produkcji zadała zmiana cen po wprowadzeniu z początkiem 1990 r. tzw. reformy Balcerowicza.
29 czerwca 1991 r. w warszawskiej Fabryce Samochodów Osobowych zakończono produkcję Polskiego Fiata 125p. Ostatni egzemplarz zachował się i do dziś można go oglądać na okolicznościowych wystawach, m.in. w warszawskim Muzeum Techniki.
Piotr Śmiłowicz (PAP)
pś/ ls/