Jubileusz 50-lecia działalności świętuje w weekend Muzeum Wojska w Białymstoku. W sobotę oglądać można nowe okolicznościowe wystawy, ale też np. ciężki sprzęt wojskowy, są zajęcia edukacyjne, gry i zabawy. W niedzielę na dawnym poligonie wojskowym zaplanowano piknik z ułanami.
Początki białostockiej placówki, największej tego typu w regionie, sięgają września 1968 roku, gdy w Muzeum Okręgowym w Białymstoku (obecnie Muzeum Podlaskie) powstał dział historii wojskowości. Zajął się on badaniem historii militarnej północno-wschodniej Polski oraz gromadzeniem eksponatów z nią związanych.
Ponieważ zbiory bardzo szybko rozrastały się, a pracownicy prowadzili aktywną działalność naukową, pojawił się pomysł usamodzielnienia działu wojskowości. Stało się to w 1976 roku, a placówka przyjęła nazwę Muzeum Wojska. Od 1980 roku przy muzeum działa również Ośrodek Badań Historii Wojskowości, który zajmuje się organizacją konferencji naukowych i prowadzi działalność wydawniczą.
Białostockie muzeum, które jest miejską instytucją kultury, ma obecnie w swoich zbiorach ok. 15 tys. eksponatów. Jak informuje placówka, pochodzą one z zakupów i wykopalisk, ale również z darów mieszkańców miasta i lokalnych jednostek wojskowych.
W jej zbiorach jest m.in. broń biała od czasów średniowiecza po szable ułanów, broń palna z niemal wszystkich krajów Europy, a także elementy wyposażenia i umundurowania (przede wszystkim polskie, niemieckie i rosyjskie). Oddzielny zbiór stanowi kolekcja dokumentów historycznych.
W związku z jubileuszem, w sobotę i niedzielę na skwerze przy placówce zobaczyć można eksponaty największe gabarytowo, np. armatę przeciwlotniczą, armatę przeciwpancerną czy tzw. katiuszę. Muzeum ma w swoich zbiorach ok. trzydziestu takich eksponatów. Ale można też zobaczyć obecne, najnowocześniejsze uzbrojenie polskiej armii.
Od soboty oglądać można też dwie wystawy. Pierwsza z nich, to zmodernizowana ekspozycja „Przeciw dwóm wrogom. Militarne dzieje Podlasia i jego mieszkańców w latach 1939-1956”, otwarta po raz pierwszy w 2010 roku. Nowymi elementami jest komiks, który będzie tłem do dioram i zastąpi wcześniejsze, wielkoformatowe fotografie historyczne. Na drugiej wystawie muzeum pokazuje obrazy ze swoich zbiorów. Dyrektor placówki Robert Sadowski podkreślił, że są wśród nich obrazy kupowane w okresie PRL, w tym chwalące ówczesny ustrój.
W obchody włączyli się miłośnicy polskiej historii ze szwadronu kawalerii im. 10 Pułku Ułanów Litewskich. Ułańskie patrole widać już w sobotę wokół muzeum. Na niedzielę zaplanowano pokazy kawaleryjskie na dawnym poligonie wojskowym, w miejscu gdzie przed II wojną światową stacjonował pułk, którego tradycje członkowie stowarzyszenia kultywują. Będzie tam można z centrum miasta dojechać specjalnymi autobusami.
Dyrektor Sadowski przyznał, że w obecnej lokalizacji przy ul. Kilińskiego w centrum Białegostoku zaczyna być placówce ciasno, więc plany na przyszłość obejmują również plany inwestycyjne.
Według niego, w perspektywie placówka mogłaby się przenieść na ulicę Węglową. Będzie tam tworzony Park Militarny - miejsce do prezentacji sprzętu militarnego, zajęć edukacyjnych z historii wojskowej, miasta i regionu i gdzie mogłyby odbywać się też pokazy grup rekonstrukcyjnych. Projekt ten został wybrany do realizacji w ramach budżetu obywatelskiego miasta na 2018 rok.
Przy Węglowej budowane jest już Muzeum Pamięci Sybiru, które zostało wydzielone z Muzeum Wojska, działa tam też Muzeum Motoryzacji i Techniki. W ocenie prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego, realna perspektywa takiej inwestycji to jubileusz 60-lecia muzeum. W jego ocenie, właśnie tzw. Węglówka to naturalna lokalizacja nowego Muzeum Wojska w Białymstoku.
W 2017 roku Muzeum Wojska w Białymstoku odwiedziło 32,4 tys. osób.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ par/