Byli więźniowie Auschwitz, a także przedstawiciele blisko 50 krajów oraz duchowni różnych religii upamiętnią dziś 70. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz. 27 stycznia obchodzony jest jako Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
Byli więźniowie, których na uroczystości przyjechało z różnych krajów prawie trzystu, będą głównymi bohaterami wtorkowych wydarzeń w byłym niemieckim obozie. Troje z nich przemówi podczas centralnej ceremonii. Będzie to dwoje polskich Żydów - mieszkająca obecnie w Izraelu Halina Birenbaum oraz Roman Kent ze Stanów Zjednoczonych, a także Polak deportowany do Auschwitz w pierwszym transporcie - Kazimierz Albin.
Najliczniejsze, około stuosobowe, grupy byłych więźniów przyjadą z Polski i Izraela. Wielu dotrze na uroczystości dzięki współpracy USC Shoah Foundation oraz Światowego Kongresu Żydów, które postanowiły wesprzeć finansowo ich przyjazd. Byli więźniowie znajdą się także w składzie niektórych delegacji państwowych.
Przesłania wyrażonego przez ocalonych, w miejscu ceremonii zlokalizowanym przy bramie głównej byłego obozu Auschwitz II-Birkenau, wysłuchają przedstawiciele 49 państw. Prezydent Bronisław Komorowski wygłosi przemówienie inaugurujące uroczystość.
Na liście przywódców, polityków i dyplomatów, którą opublikowało Muzeum Auschwitz, znajdują się dwie koronowane głowy i czterech następców tronu, trzynastu prezydentów i pięciu premierów. Przybędą m.in. prezydenci Francji Francois Hollande, Niemiec Joachim Gauck, Ukrainy Petro Poroszenko.
Na czele delegacji rosyjskiej stanie szef administracji prezydenta Siergiej Iwanow. Stany Zjednoczone reprezentował będzie sekretarz skarbu Jack Lew. Z Izraela przyjedzie minister rozwoju regionalnego Silwan Szalom. Reprezentantem Stolicy Apostolskiej będzie metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz.
Uroczystość zwieńczą modlitwy w intencji ofiar. Zabrzmią kadisz, żałobna El Male Rachamim, Wieczne spoczywanie. W kilku językach modlili się będą rabini oraz duchowni katoliccy, luterański i prawosławny. Zabrzmi szofar, barani róg, którego dźwięk jest wezwaniem do pokuty.
Końcowym akordem rocznicowych obchodów będzie złożenie zniczy przed pomnikiem ofiar obozu, który ustawiony jest między ruinami dwóch największych krematoriów. Uczynią to wspólnie byli więźniowie i szefowie delegacji państwowych.
Przed południem byli więźniowie oraz prezydent Bronisław Komorowski złożą kwiaty przed Ścianą Straceń w byłym niemieckim obozie Auschwitz I. To miejsce symboliczne. Niemcy rozstrzelali tam wiele tysięcy osób, głównie Polaków. W oświęcimskim Centrum Dialogu i Modlitwy metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz oraz nuncjusz apostolski abp Celestino Migliore odprawią dla więźniów mszę św.
We wtorek w Muzeum odsłonięta zostanie tablica upamiętniająca darczyńców Fundacji Auschwitz-Birkenau, która gromadzi pieniądze na finansowanie prac konserwatorskich w byłym obozie. Przekazanie 102 mln euro zapowiedziało dotychczas 35 państw, a kolejne 7 mln euro pochodzi od siedmiu filantropów w ramach kampanii "18 Filarów Pamięci". Wśród nich znalazł się m.in. przewodniczący Światowego Kongresu Żydów Ronald S. Lauder. Przemówi on podczas głównej uroczystości.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. Obóz wyzwolili 27 stycznia 1945 r. żołnierze Armii Czerwonej. (PAP)
szf/ agz/