26 marca 1942 r. do obozu Auschwitz Niemcy przywieźli pierwsze transporty kobiet: 999 Niemek z obozu Ravensbrueck, głównie kryminalistek, a także 999 słowackich Żydówek deportowanych z Popradu. W Auschwitz powstał obóz kobiecy – przypomniało Muzeum Auschwitz.
Obóz kobiecy początkowo znajdował się pod komendą władz z Ravensbrueck. W lipcu 1942 r. przeszedł w jurysdykcję KL Auschwitz.
Historyk Irena Strzelecka w artykule zamieszczonym w monografii „Auschwitz 1940-1945” wskazała, że potrzeba założenia w 1942 r. w KL Auschwitz obozu dla kobiet związana była z faktem podjęcia w tym okresie przez władze III Rzeszy polityki intensyfikacji eksploatacji więźniarskiej siły roboczej. Konieczne było też zmniejszenie przepełnienia obozu dla kobiet w Ravensbrueck i w więzieniach w Generalnym Gubernatorstwie.
W pierwszym transporcie z Ravensbrueck znalazło się 999 kobiet. W większości były to kryminalistki i uznane za asocjalne. Do Auschwitz deportowano też kilkanaście więźniarek politycznych. Transport 999 Żydówek z Popradu na Słowacji był pierwszym zarejestrowanym, który został skierowany przez Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy do Auschwitz w ramach "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej".
Niemcy umieścili więźniarki w Auschwitz I, w dziesięciu blokach odgrodzonych murem od pozostałej części obozu. Spośród kryminalistek i aspołecznych rekrutowała się kadra funkcyjna - blokowe i kapo. Kierowniczką obozu została Johanna Langefeld, o której – jako jedynej – po wojnie więźniarki wypowiadały się pozytywnie.
Komendant obozu Auschwitz Rudolf Hoess miał o funkcyjnych złe zdanie. "Sądzę, że w Ravensbrueck wyszukano dla Auschwitz naprawdę najgorszy element spód więźniarek. Przewyższały one znacznie więźniów kryminalnych w podłości, chamstwie i nikczemności. Były to przeważnie prostytutki wielokrotnie już karane, często kobiety budzące wstręt. Było do przewidzenia, że takie bestie będą maltretować podległe im więźniarki, ale nie można było tego uniknąć" – napisał po wojnie w autobiografii.
27 kwietnia 1942 r. do Auschwitz dotarł pierwszy transport Polek. Było to 127 więźniarek politycznych przywiezionych z więzień w Tarnowie i Krakowie. "Po kąpieli w basenie z brudną wodą, wydano im letnie pasiaste suknie, brudną bieliznę i drewniane chodaki. Późną nocą wpędzono je do bloku 8. Nie było w nim ani sienników, ani słomy. Nie było też koców. Następnego dnia zatrudniono je 4 km poza obozem przy oczyszczaniu z sitowia rowu wypełnionego wodą" - wspominała pod datą 27 kwietnia 1942 r. Danuta Czech w "Kalendarzu wydarzeń w KL Auschwitz".
Transporty żydowskie, które od lipca 1942 r. docierały do obozu, Niemcy zaczęli poddawać selekcjom. Mężczyźni i kobiety uznani za zdolnych do pracy stawali się więźniami. Pozostali byli mordowani.
W początkach sierpnia 1942 r. komendantura Auschwitz podjęła decyzję o przeniesieniu oddziału kobiecego do powstającego Auschwitz II-Birkenau. Stało się to 6 sierpnia.
Oddział kobiecy w Birkenau istniał do dnia ewakuacji obozu, w styczniu 1945 r. 18 stycznia nad ranem w krótkich odstępach czasu pięćsetosobowe kolumny kobiet, niektóre szły wraz z dziećmi, opuszczały obóz konwojowane przez esesmanów. Łącznie było ich 5345. W obozie pozostało ponad 4,5 tys. kobiet i dzieci.
Irena Strzelecka podała, że kobiety stanowiły przypuszczalnie połowę ofiar zgładzonych przez Niemców w Auschwitz oraz ok. 30 proc. zarejestrowanych w obozie więźniów, czyli ponad 130 tys.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. Liczba zarejestrowanych więźniów wynosi ok. 400 tys. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ agz/