Były ambasador USA w Polsce Daniel Fried, występując w środę (czasu lokalnego) podczas spotkania na Kapitolu, którego celem było "uhonorowanie polskiego przełomu 1989 roku", powiedział, że "mur berliński upadł, ponieważ wcześniej w Polsce upadł komunizm".
"Niektórzy, niektóre państwa muszą się wyłamać jako pierwsze i to jest najbardziej niebezpieczny moment dla tych państw. Kiedy patrzymy wstecz, upadek komunizmu wydaje się czymś nieuchronnym, jednak kiedy to miało miejsce, Solidarność była uważana jako szlachetny, jednak beznadziejny (zryw Polaków - PAP), +kolejne polskie beznadziejne powstanie+" - dodał po polsku Fried. W latach 1997-2000 był ambasadorem USA w Polsce, a obecnie związany jest z Radą Atlantycką (Atlantic Council), ponadpartyjnym ośrodkiem politologicznym w Waszyngtonie.
"To było niebezpieczne, to nie było łatwe, to nie było nieuchronne, to mogło źle się skończyć, jak inne rewolty w Europie Wschodniej, które źle się skończyły, pozostawiając po sobie mnóstwo martwych ludzi" - kontynuował były dyplomata.
Najtrudniejsza cześć przemian demokratycznych w Polsce zdaniem Frieda zaczęła się po obaleniu komunizmu, kiedy - jak zażartował, przypominając słowa Lecha Wałęsy - "trzeba było zupę rybną zrobioną z akwarium z powrotem przekształcić w akwarium".
Amerykanin podkreślał, że do tamtej pory wcześniej "nikt nie obalił komunizmu, nie było podręcznika, nie było nauki, jak to zrobić, bo nikt nie spodziewał się, że tak się kiedykolwiek stanie".
Możemy dyskutować o plusach i minusach - mówił b. ambasador USA w Polsce - "ale na Boga, jeśli ktokolwiek z Państwa był ostatnio w Warszawie, musi przyznać, że to się udało, to jest cud, +cud nad Wisłą+".
Oprócz Frieda na spotkaniu upamiętniającym dokonania polskiego przełomu demokratycznego 1989 r. wystąpiła Marcy Kaptur - mająca polskie korzenie kongresmenka Partii Demokratycznej ze stanu Ohio. Wspólnie z kongresmenem Chrisem Smithem (Republikaninem ze stanu New Jersey) współprzewodniczy grupie parlamentarnej (tzw. caucus) ds. Europy Środkowo-Wschodniej i grupie ds. ofiar komunizmu.
Spotkanie w zapełnionej po brzegi sali komisji spraw zagranicznych Izby Reprezentantów w kompleksie budynków Kongresu prowadził Carl Gershman, prezes stworzonej w 1983 r. pozarządowej, ponadpartyjnej, jednak finansowanej z budżetu federalnego, Narodowej Fundacji na rzecz Demokracji (NED). Zadaniem organizacji jest wspieranie przemian demokratycznych na świecie.
Główny mówcami spotkania na Kapitolu byli b. wicepremier i b. minister finansów prof. Leszek Balcerowicz oraz były prezydent Polski Lech Wałęsa.
Były przywódca Solidarności podczas wystąpienia na środowym spotkaniu ubolewał nad abdykacją Stanów Zjednoczonych z ich przywódczej roli w świecie. "Przewiduję poważne problemy, jeśli nie będziemy mieli przywództwa Stanów Zjednoczonych w świecie" - ostrzegał.
Podobne przemyślenia Wałęsa przedstawił wcześniej w środę, w swoim wystąpieniu podczas posiedzenia podkomisji ds. Europy, Eurazji, środowiska i energetyki komisji spraw zagranicznych Izby Reprezentantów.
Ubolewał także nad problemami, z którymi mierzy się demokracja. "Z każdym rokiem coraz mniej ludzi bierze udział w wyborach, frekwencja jest coraz mniejsza. Zatem gdzie jest demokracja? Jeśli tak dalej pójdzie, jeśli nie poprawimy tego, to za 20-30 lat będą chodzić na wybory tylko ci, co kandydują" – powiedział Wałęsa ubrany podczas wystąpienia na Kapitolu w koszulkę z napisem "Konstytucja" po polsku i angielsku.
W czwartek, na zakończenie pobytu w amerykańskiej stolicy, były prezydent RP wspólnie z prof. Balcerowiczem weźmie udział w konferencji "Demokracja w Środkowej Europie 30 lat później".
Podczas tej imprezy zorganizowanej przez NED wystąpią m.in. kongresmeni, politolodzy i publicyści zajmujący się tematyką Europy Środkowo-Wschodniej oraz Richard Trumka, mający polskie pochodzenie prezes największej amerykańskiej federacji związkowej AFL/CIO.
Wałęsa, cieszący się większą popularnością poza granicami kraju niż w ojczyźnie, zakończy w piątek wizytę w USA wystąpieniem na Uniwersytecie Oakland w Rochester (stan Michigan).
Mecenasem wykładu Wałęsy poświęconego 30. rocznicy obalenia muru berlińskiego jest działająca w stanie Michigan od 1976 r. Polsko-Amerykańska Unia Kredytowa. Stan ten jest jednym z największych skupisk ludności polskiego pochodzenia ze wszystkich 50 stanów amerykańskiej federacji.
Z Waszyngtonu Tadeusz Zachurski (PAP)
tzach/ ulb/ kar/
arch.