Samorządowcy w Gdańsku przez 30 lat nie byli w stanie zbudować na Westerplatte porządnego polskiego muzeum, - mówił w środę rzecznik prezydenta Błażej Spychalski pytany o specustawę ws. budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. W ubiegły piątek Sejm przyjął poprawki Senatu do tej specustawy i teraz czeka ona na decyzję prezydenta Andrzeja Dudy.
W sobotę prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz poinformowała, że wysłała list do prezydenta z prośbą o zawetowanie specustawy lub skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Z podobnym apelem zwróciło się w liście wysłanym do prezydenta ponad 130 naukowców i dziennikarzy. Jak poinformował w poniedziałek referat prasowy gdańskiego magistratu, list został wysłany w niedzielę.
Spychalski pytany w środę w Polsat News, kiedy prezydent zdecyduje o losach specustawy odparł, że "ta ustawa dopiero niedawno została uchwalona".
Dodał, że niedawno rozmawiał z prezydenckim ministrem Wojciechem Kolarskim, który "nie dalej jak w marcu był na Westerplatte". "I jeżeli pan minister Kolarski mówi mi, że w miejscu, w którym zabito jednego z polskich żołnierzy, który bronił w 1939 r. Westerplatte, są puszki po piwie, to jest obrzydliwe po prostu" - powiedział rzecznik prezydenta.
"Samorządowcy w Gdańsku przez 30 lat nie byli w stanie zbudować na Westerplatte porządnego polskiego muzeum, które pokazywałoby, że II wojna światowa, która ogarnęła cały świat, która była największym i najbardziej tragicznym konfliktem w historii ludzkości rozpoczęła się właśnie tam, na Westerplatte" - stwierdził Spychalski.
Jak dodał, jeżeli miasto "nie było w stanie tego zrobić, to zgodnie z zasadą pomocniczości (...) państwo polskie mówi tak: +skoro jest to sprawa ogólnopolska, dotycząca wszystkich Polaków, to my bierzemy na siebie odpowiedzialność żeby to muzeum tam powstało+".
Spychalski zwracał uwagę, że gdy prezydentem Warszawy był Lech Kaczyński, doprowadził do tego, że w stolicy powstało Muzeum Powstania Warszawskiego. "Tylko żeby to muzeum powstało, to trzeba było chęci, naprawdę wiele determinacji w sobie i przede wszystkim trzeba było mieć wizję. Samorząd w Warszawie był w stanie wybudować Muzeum Powstania Warszawskiego, dzisiaj chyba najbardziej sławne muzeum" - powiedział rzecznik prezydenta.
Specustawa - czyli ustawa o inwestycjach w zakresie budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 - Oddziału Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku - zakłada budowę na terenie Westerplatte placówki muzealnej, która ma być oddziałem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Placówka miałyby działać na terenach dziś będącym w gestii m.in. wojska i Straży Granicznej, ale też tych należących do miasta Gdańsk. Wśród tych ostatnich terenów są m.in. działki, na których zlokalizowana jest Wartownia nr 1, relikty budowli obronnych stanowiących niegdyś elementy wojskowej składnicy a także wzgórze z Pomnikiem Obrońców Wybrzeża.
Specustawa, - określa m.in. inwestycje w zakresie budowy placówki, w tym roboty budowlane, dostawy lub usługi z tym związane, a także jej lokalizację na terenie obejmującym obszar położony na półwyspie Westerplatte w Gdańsku. Wymienia też konkretne działki lokalizacji placówki leżące w granicach administracyjnych miasta Gdańska w obrębie geodezyjnym nr 062 (to teren, gdzie co roku odbywają się uroczystości upamiętniające wybuch II wojny światowej).
Według posłów PiS, którzy złożyli w Sejmie projekt tych przepisów, ustawa ma usprawnić budowę Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 w Gdańsku. Projektodawcy chcą m.in., by Westerplatte - lepiej niż dotychczas - ukazywało heroizm polskich żołnierzy, którzy w 1939 r. stawili opór w tym miejscu po agresji III Rzeszy Niemieckiej na Polskę. Ich zdaniem teren ten nie jest należycie wykorzystany dla polskiej pamięci.
Władze Gdańska a także część środowiska muzealników i historyków, krytykowało specustawę od momentu złożenia jej projektu. Dulkiewicz oceniała, że ustawa ta jest próbą przejęcia Westerplatte przez władzę centralną. Prezydent Gdańska prezentowała swoje stanowisko m.in. pod koniec czerwca, na spotkaniu z wiceministrem kultury Jarosławem Sellinem. Wiceszef MKiDN zaproponował po rozmowie, by przedstawiciele miasta Gdańsk weszli do komitetu honorowego budowy Muzeum Westerplatte i mieli wpływ na jego kształt. Prezydent Gdańska poinformowała z kolei po spotkaniu, że złożyła Sellinowi ofertę, aby tereny miasta nadal pozostały jego własnością i zostały wniesione do powstającego Muzeum Westerplatte, a sama instytucja była współtworzona i współprowadzona przez samorząd i stronę rządową. (PAP)
rbk/ mok/