Specjaliści z Biura Poszukiwań i Identyfikacji PIN wznowili badania sondażowe na działce w okolicach cmentarza prawosławnego w Białymstoku. Poszukują tam miejsc pochówków ofiar miejscowego UB z lat 1944-54. Podobne prace prowadzone są też w pobliżu aresztu śledczego w tym mieście.
Pion śledczy IPN w Białymstoku prowadzi śledztwo, w ramach którego na posesjach w okolicach cmentarza prawosławnego przy ul. Wysockiego, prowadzone były (i nie zostały jeszcze zakończone) prace ekshumacyjne. Podczas prac przeprowadzonych w czerwcu odnaleziono szczątki 22 osób, jesienią ubiegłego roku - szczątki 21 osób i drobne kości dwóch kolejnych. Następne prace zaplanowano na wiosnę 2019 roku.
Własne badania w tej samej okolicy prowadzi Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN. Jak poinformowano we wtorek PAP, prowadzone są na dużej nieruchomości sąsiadującej z miejscem, gdzie wcześniej odkryto szczątki i przeprowadzono ekshumacje. Pierwszy ich etap miał miejsce przed miesiącem; przeprowadzono wtedy na części działki prace odkrywkowe i przebadano ok. 350 m kw. terenu; szczątków ludzkich nie znaleziono.
Teraz prace zostały wznowione; mają potrwać ok. dwóch tygodni, ale specjaliści IPN zaznaczają, że całej nieruchomości i tak nie zdołają jeszcze przebadać. Jeśli natrafią na szczątki, powiadomiony zostanie pion śledczy Instytutu.
IPN weryfikuje informacje z relacji świadków i dokumentów archiwalnych, m.in. raportów wywiadu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość o tym, że w tych miejscach krótko po wojnie, wiosną i latem 1946 r. pochowano ofiary zbrodni komunistycznych, popełnionych na terenie ówczesnego województwa białostockiego. Historycy IPN zwracają uwagę, że w tym czasie były w tych miejscach okopy. I tam, czasem codziennie, czasem co kilka dni, przyjeżdżał samochód, a osoby w mundurach zrzucały do dołów zwłoki, które przysypywano warstwą słomy, a potem piasku.
W ramach kilku śledztw IPN w Białymstoku, dotyczących zbrodni funkcjonariuszy UB w tym mieście, wcześniej prowadzone były ekshumacje również na terenie tamtejszego aresztu śledczego. W kilku etapach prac przeprowadzonych w latach 2013-15, udało się na terenie dawnego ogrodu przy białostockim areszcie odnaleźć szczątki 385 osób, w tym kobiet i dzieci. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że większość ofiar pochodzi z czasu okupacji niemieckiej. Szczątki pierwszych udało się już zidentyfikować na podstawie badań DNA.
Szczątki kilku osób odnaleziono też w trakcie podobnych prac w budynku administracyjnym aresztu, gdzie - według przekazów historycznych - po wojnie wykonywano wyroki śmierci i grzebano niektóre ofiary zbrodni komunistycznych.
Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN prowadzi obecnie prace sondażowe na terenie tuż przy areszcie, ale poza jego ogrodzeniem. To miejsca w pobliżu jam grobowych, odkrytych w ramach wcześniejszych prac ekshumacyjnych. Chodzi o sprawdzenie najnowszych relacji, wedle których także tam mogą być pochówki ofiar UB. Te badania sondażowe również są planowane na dwa tygodnie.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/aszw/