Od 1 stycznia w Białymstoku rozpoczną działalność dwie nowe miejskie instytucje kultury: Białostocki Ośrodek Kultury, który powstał z połączenia placówki o tej samej nazwie i Centrum Zamenhofa oraz Muzeum Pamięci Sybiru, wydzielone z Muzeum Wojska.
Centrum im. Ludwika Zamenhofa, urodzonego w Białymstoku twórcy języka esperanto, zostało powołane w 2009 r., kiedy w mieście odbył się 94. Światowy Kongres Esperanto. Celem działania placówki jest ukazywanie i propagowanie zróżnicowania kulturowego, narodowościowego i religijnego regionu.
Zaczęło działalność jako oddział Białostockiego Ośrodka Kultury (BOK), ale rok później stało się samodzielną instytucją. W 2016 roku władze miasta zgłosiły pomysł ponownego połączenia; ma to pozwolić bardziej racjonalnie wykorzystać potencjał obu placówek i przynieść finansowe oszczędności. Według wyliczeń magistratu, to kwota 500 tys. zł rocznie.
Pomysł wywołał dyskusję radnych, a także mieszkańców. Pojawiły się głosy, że to likwidacja Centrum. Pod internetową petycją w ciągu kilku dni podpisało się ponad tysiąc osób, swój list do władz miasta wystosowali pracownicy Uniwersytetu w Białymstoku. Projekt rezygnacji z połączenia nie spotkał się jednak z przychylnością radnych, większość zagłosowała przeciw tej uchwale.
Zgodnie ze statutem nowej instytucji, BOK będzie zajmował się m.in. upowszechnianiem dorobku kulturowego i historycznego związanego z wielokulturowością miasta, idei tolerancji, budowaniem płaszczyzny dialogu kulturowego oraz popularyzowaniem postaci i dzieła Ludwika Zamenhofa.
Dyrektorem tej placówki została dotychczasowa szefowa Białostockiego Ośrodka Kultury - Grażyna Dworakowska.
Dyrektorem Muzeum Pamięci Sybiru - wyłączonego 1 stycznia z Muzeum Wojska w Białymstoku - został historyk prof. Wojciech Śleszyński, prorektor ds. kształcenia miejscowego uniwersytetu. Formalnie został szefem placówki w budowie i ma nią kierować do zakończenia inwestycji i otwarcia stałej ekspozycji.
Muzeum ma być ogólnopolską placówką zajmującą się m.in. tematyką wywózek Polaków na Wschód. Pod koniec ub. roku rozstrzygnięty został pierwszy przetarg i wykonany stan zerowy, czyli pierwszy etap inwestycji. W tym roku mają być ogłaszane kolejne przetargi.
Według wstępnego projektu sprzed kilku lat, placówka miała powstać do 2016 r. Przygotowania ruszyły, znaleziono lokalizację, jest gotowy projekt architektoniczny z pozwoleniem na budowę i koncepcja aranżacji wnętrz.
Problemem są finanse, bo sam gmach muzeum ma kosztować ponad 30 mln zł. Miasto liczy na zewnętrzne dofinansowanie w wysokości połowy tej kwoty. Jednym z głównych źródeł takiego dofinansowania miałyby być pieniądze z resortu kultury.
Kolekcja przyszłej placówki jest tworzona już od kilku lat; gromadzone są m.in. pamiątki przekazywane przez Sybiraków lub pochodzące z zakupów, dokumentowane są też losy wywiezionych. Część z nich znajdzie się na ekspozycjach, które będą na razie prezentowane w tymczasowej siedzibie, otwartej kilka miesięcy temu w komunalnym budynku w centrum Białegostoku.
W Białymstoku jest łącznie siedem instytucji kultury. Na ich działalność w 2017 r. zaplanowano łącznie w projekcie budżetu miasta 22 mln zł dotacji. Muzeum Pamięci Sybiru ma otrzymać 1,8 mln zł; na działalność Białostockiego Ośrodka Kultury zaplanowano ponad 5,6 mln zł. (PAP)
swi/ rof/pat/