Bieg na Monte Cassino, odsłonięcie pomnika dowódcy 2. Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa oraz inauguracja ścieżki edukacyjnej na zboczach wzgórza będą częścią oficjalnych obchodów 76. rocznicy zakończenia bitwy. Uroczystości zaplanowano na 17-19 maja.
"Polacy bohaterom Monte Cassino" to historyczno-sportowe przedsięwzięcie, realizowane we współpracy polsko-włoskiej. Jednym z jego celów jest wybudowanie w mieście Cassino pomnika gen. Andersa z okazji przypadającej w tym roku 50. rocznicy jego śmierci. Prócz tego inicjatywa obejmuje Bieg na Monte Cassino, a także wytyczenie ścieżki edukacyjnej, która przybliży turystom historię walk żołnierzy 2. Korpusu w trakcie II wojny światowej.
Szczegóły przedsięwzięcia zaprezentowano w poniedziałek w Warszawie. Prezes stowarzyszenia "Aprocis" z Cassino Antoine Tortolano przypomniał, że współorganizatorem Biegu na Monte Cassino i pomysłodawcą budowy pomnika gen. Andersa jest b. wicemistrz świata i Europy w biegu na 3 km z przeszkodami Bogusław Mamiński. Pierwsza edycja wydarzenia - jak mówił - odbyła się w maju 2014 r., a po sześciu latach idea organizacji kolejnego biegu powróciła.
"Od 2020 r. ten bieg będzie odbywał się co roku. Mamy ambitne plany, żeby zaproponować uczestnictwo w nim również innym narodom, które brały udział w bitwie o Monte Cassino, by stawało się to coraz bardziej międzynarodowe. Oczywiście, wszystko po to, żeby uczcić pamięć ofiar polskich pod Monte Cassino" - dodał Tortolano.
Burmistrz Cassino Enzo Salera zapewnił, że miasto z wielkim entuzjazmem przyjęło pomysł stworzenia pomnika gen. Andersa. "Jesteśmy przekonani, że musimy być bardzo wdzięczni narodowi polskiemu, a przede wszystkim żołnierzom, którzy walczyli bohatersko 76 lat temu. Dotychczas w samym mieście nie było znaku, który przypominałby o bohaterskim czynie żołnierzy prowadzonych przez gen. Andersa. Te miejsca znajdowały się na samym Monte Cassino. Znak pojawi się w mieście dopiero po 76 latach, ale to ważne, żeby nawet po 76 latach wreszcie się tam znalazł" - zwrócił uwagę.
Ambasador RP we Włoszech Anna Maria Anders podkreśliła, że jest "podwójnie szczęśliwa" z powodu realizacji tej inicjatywy. "Przede wszystkim jako córka gen. Andersa, bo wszyscy mi mówią: +pani może być ministrem, senatorem, ambasadorem, ale to wszystko mija, a córką pana generała pani zawsze będzie+. To jest dla mnie najważniejsze. I to, że powstanie pomnik dla niego i dla jego żołnierzy. Po drugie (...) uważam, że to projekt wybitny, bo jest polsko-włoskim przedsięwzięciem w miasteczku Cassino" - powiedziała.
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Paweł Woźny ocenił, że współpraca wojskowa między Polską i Włochami "rozwija się bardzo dobrze" m.in. w wymiarze sojuszniczym na forum NATO i UE. "Chciałbym też podkreślić wymiar dwustronny współpracy polsko-włoskiej, w szczególności współpracy przemysłów obronnych. Warto wspomnieć o kontrakcie na dostawę śmigłowców dla marynarki wojennej AW101. Ten kontrakt został podpisany w kwietniu ub.r. Śmigłowce mają być dostarczone w 2022 r." - przypomniał.
Według Woźnego, współpraca wojskowa Polski i Włoch stanowi dowód na to, że "takie wartości, jak sojusz, współpraca, walka ramię w ramię są bliskie zarówno polskim, jak i włoskim żołnierzom". "My jako MON chcielibyśmy te wartości wspierać. Jedną z form wsparcia jest patronat nad tą piękną inicjatywą" - zaznaczył.
Oficjalne obchody 76. rocznicy zakończenia bitwy o Monte Cassino, zaplanowano na 17-19 maja.
Masyw Monte Cassino wraz ze znajdującym się na wzgórzu klasztorem benedyktynów był w czasie drugiej wojny światowej kluczową niemiecką pozycją obronną na tzw. linii Gustawa, mającą uniemożliwić aliantom zdobycie Rzymu. 18 maja 1944 r. po niezwykle zaciętych walkach zdobył je 2. Korpus Polski dowodzony przez gen. Władysława Andersa. W bitwie zginęło 923 polskich żołnierzy, 2931 zostało rannych, a 345 uznano za zaginionych.
Na przełomie 1944 i 1945 r. powstał pomiędzy wzgórzami Monte Cassino i "593" polski cmentarz wojskowy, na którym spoczywa 1072 poległych żołnierzy Rzeczypospolitej. Po śmierci dołączyli do swoich żołnierzy generał Władysław Anders w 1970 r. i generał Bolesław Bronisław Duch w 1980 r. (PAP)
autorka: Daria Porycka
dap/ dki/