Ponad 7000 osób zgłosiło się do 23. Biegu Powstania Warszawskiego, który odbędzie się 27 lipca na dystansach 5 i 10 km. Tym samym wypełnił się limit wyznaczony przez organizatorów. Na liście rezerwowej było we wtorek ponad tysiąc osób.
Jak podkreślił na konferencji prasowej dyrektor Warszawskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Janusz Kopaniak, imprezy biegowe w Polsce z roku na rok zyskują coraz większą popularność. Bywa, że rejestracja chętnych kończy się po kilkunastu minutach od chwili rozpoczęcia przyjmowania zgłoszeń.
"Nie inaczej jest i w naszym przypadku. Frekwencja rośnie nieustannie. Jeszcze w 2008 roku w 18. Biegu Powstania Warszawskiego wystartowało 700 zawodników, że nie wspomnę o wcześniejszych zawodach z liczbą stu-dwustu. Rok temu, ze względów logistycznych, wprowadziliśmy ograniczenie do 5000 osób. Na 23. edycję zwiększyliśmy limit do 7000" - powiedział Kopaniak.
Dodał, że już pierwszego dnia rejestracji (9 lipca) na liście było ponad 4000 nazwisk, drugiego zwiększyła się do 6000, a trzeciego trzeba było ją zamknąć. "Utworzyliśmy listę rezerwową, wychodząc z założenia, że nie wszystkie osoby, które się zapisały, odbierają pakiety startowe, bądź też nie dopełniają formalności związanych z uczestnictwem w zawodach" - zaznaczył.
Partnerem WOSiR przy organizacji biegu jest m.in. Muzeum Powstania Warszawskiego, które - jak podkreślił zastępca dyrektora Paweł Ukielski - jeszcze bardziej niż dotychczas, włączyło się w przygotowania do zawodów.
"Zaoferowaliśmy wszystkim chętnym wtorkowe treningi o godz. 19, w tym jeden, 23 lipca, pokrywający się z trasą Biegu Powstania Warszawskiego. Uczestnicy będą mieli okazję poznać historię walk powstańczych, które toczyły się w mijanych miejscach 69 lat temu" - poinformował Ukielski.
Wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich Edmund Baranowski ps. "Jur" przyznał, że jego koleżanki i koledzy z tamtych lat, myślą już o 70. rocznicy wybuchu zbrojnego protestu.
"W 69. rocznicę będziemy się modlić w Katedrze Polowej Wojska Polskiego, by +generał czas+ pozwolił nam doczekać sierpnia roku 2014. Chcemy też wziąć udział w biegu pamięci i pokonać dystans... 70 metrów" - wspomniał podpułkownik Baranowski, który we wrześniu skończy 88 lat. W 1944 roku walczył w batalionie "Miotła" Zgrupowania "Radosław".
Trasa biegu to nie tylko kolejne kilometry wyznaczające odległość od startu do mety. "To przede wszystkim uczczenie pamięci tych, którzy polegli, to edukacja poprzez sport śladami wydarzeń sprzed 69 lat. Cieszę się, że w tak wyjątkowych zawodach bierze udział bardzo licznie młodzież" - podkreślił wiceprezes Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy AK pułkownik Zygmunt Owczarski ps. "Lis", od 1940 roku w "Szarych Szeregach". W październiku skończy 87 lat.
W tym roku zmieniona została trasa biegu. Będą dwa starty w dwóch różnych miejscach - na 5 km z ul. Konwiktorskiej o godz. 20.40, a na 10 km z ul. Bonifraterskiej o 21.00.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej poinformowano także, że 13 września na ekrany kin wejdzie film "Sierpniowe Niebo. 63 dni chwały" w reżyserii Ireneusza Dobrowolskiego. Zaprezentowano również kilkuminutowy zwiastun, który będzie pokazywany podczas biegu 27 lipca. W wielowątkowej opowieści sięgającej czasów lata 1944 roku, obok aktorów zawodowych zagrali "Wilku" (Robert Darkowski) oraz "Bilon" (Maciej Bilka), raperzy znani z popularnych grup hip-hopowych Molesta Ewenement i Hemp Gru. (PAP)
kali/ co/