B. działacz KOR, Solidarności, b. senator, obecnie lider Partii Demokratycznej Andrzej Celiński o zmarłym w czwartek Zbigniewie Romaszewskim:
"Był to człowiek takiej najprawdziwszej, starej, najporządniejszej, najpiękniejszej warszawskiej inteligencji. Zbyszek z Zosią zawsze stanowili tandem, zawsze zajmowali się, zresztą niezwykle sprawnie organizacyjnie, prawami człowieka i sprawą gnębienia praw człowieka.
Warto pamiętać, że Zbyszek, który nie był w środowisku Komandosów, czy w tym środowisku, które bezpośrednio brało udział w przygotowaniu marca 1968 roku, natychmiast włączył się w akcję oburzenia przeciwko aresztowaniu Adama Michnika. To jest najprawdopodobniej najpiękniejszy nurt polskiej inteligencji, przepięknie obecny w przestrzeni walki o wolność w Polsce.
Zbyszek Romaszewski nigdy nie miał hamulców, jeśli idzie o kwestie wolności. On w 1979 roku spakował walizkę i wyjechał do Moskwy, pewnie na jakiś kongres fizyków (według relacji Romaszewskiego był to wyjazd turystyczny - PAP) i jak fizyk z fizykiem spotkał się z Andriejem Sacharowem. W 1988 roku organizował w Mistrzejowicach, w kościele św. Maksymiliana Marii Kolbego Międzynarodową Konferencję Praw Człowieka. Trzeba mieć wyobraźnię, żeby w 1988 roku, na rok przed Okrągłym Stołem zorganizować Międzynarodową Konferencję Praw Człowieka.
To jest rzeczywiście absolutna ikona demokratycznej opozycji w Polsce".
mkr/ eaw/ jra/