Po uroczystościach 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady Auschwitz premier Czech Andrej Babisz powiedział w poniedziałek, że w odróżnieniu od niedawnych obchodów w Jerozolimie „tutaj chodziło o tych co przeżyli”. Zwrócił także uwagę na emocje, które towarzyszyły uroczystościom.
„Dla mnie najważniejszym przemówieniem było to, o tym, że wydarzenia nie spadły z nieba” –powiedział i stwierdził, że okrucieństwa holokaustu poprzedzały sygnały nienawiści – napisy na żydowskich sklepach, obraźliwe artykuły w gazetach lub przemoc na ulicach miast. „Później to wszystko skończyło się tutaj – likwidacją ludzi” – powiedział Babisz.
„Dla mnie najważniejszym przemówieniem było to, o tym, że wydarzenia nie spadły z nieba” –powiedział i stwierdził, że okrucieństwa holokaustu poprzedzały sygnały nienawiści – napisy na żydowskich sklepach, obraźliwe artykuły w gazetach lub przemoc na ulicach miast. „Później to wszystko skończyło się tutaj – likwidacją ludzi” – powiedział Babisz.
Premier przypomniał, że w czwartek uczestniczył w uroczystościach w Jerozolimie. Jego zdaniem w uroczystościach wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz najważniejsi byli, ci co przeżyli. „Tutaj, w tym obozie, jest inne doświadczenie bo tutaj są wielkie emocje” – stwierdził premier. (PAP)
Z Pragi Piotr Górecki
ptg/ kgod/