Przedstawiciele Ambasady RP w Pekinie złożyli kwiaty i zapalili znicze na grobach Polaków. Na stołecznym cmentarzu zasłużonych Babaoshan spoczywa dwóch Polaków: były korespondent PAP Jeremi Starzec i ppłk LWP Włodzimierz Sasim. Przedstawiciele Ambasady RP w Pekinie złożyli kwiaty i zapalili znicze na dwóch grobach Polaków.
"Co roku odwiedzamy te groby, bo czujemy taką powinność, gdyż jesteśmy reprezentantami Polski w tak odległym kraju, ale także ze względu na to, że rodziny spoczywających tu osób nie mają możliwości odwiedzenia grobów, które oddalone są o tysiące kilometrów od kraju" - powiedział pekińskiemu korespondentowi PAP Krzysztof Dobrowolski, zastępca ambasadora RP w Pekinie.
Harbin do końca lat 40. XX wieku był największym skupiskiem Polonii w Chinach. Na przełomie wieków zamieszkiwany był przez ok. 7 tysięcy Polaków, z których większość zatrudnionych była przy budowie wschodniochińskiej linii kolejowej.
Jak informuje Ambasada RP w Pekinie, polskie groby znajdują się również w Harbinie, w prowincji Heilongjiang, oddalonym od 1200 kilometrów od chińskiej stolicy. Tradycyjnie, jak co roku, przed Świętem Wszystkich Świętych groby dziewięciu Polaków, zmarłych w latach 1898-1984 odwiedził kierownik Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Pekinie wraz grupą rodaków przebywających w Harbinie. Groby znajdują się w prawosławnej części miejscowego cmentarza Huangshan i pochodzą z kilku zlikwidowanych w czasie Rewolucji Kulturalnej miejskich cmentarzy.
Harbin do końca lat 40. XX wieku był największym skupiskiem Polonii w Chinach. Na przełomie wieków zamieszkiwany był przez ok. 7 tysięcy Polaków, z których większość zatrudnionych była przy budowie wschodniochińskiej linii kolejowej. W okresie świetności Harbinu w mieście działały dwie polskie parafie, organizacja "Gospoda Polska", stowarzyszenia, harcerstwo oraz konsulat. Od dziesiątków lat nikt z rodzin osób pochowanych na cmentarzu harbińskim nie interesuje się grobami - podaje Ambasada RP w Pekinie.
Korespondent PAP Jeremi Starzec, który spoczywa na Babaoshan, zginął w wypadku lotniczym 11. kwietnia 1955 roku na trasie Hong Kong - Indie i został pochowany w zbiorowej mogile. Drugi z leżących tam Polaków, ppłk LWP Włodzimierz Sasim, zmarł tragicznie w Korei 10. września 1950 roku. Był attache wojskowym w Chinach i w Korei.
Według oficjalnych danych chińskiego Ministerstwa Bezpieczeństwa z ubiegłego roku w Chinach na stałe przebywa 677 Polaków.
Z Pekinu Janek Żdżarski (PAP)
zdz/ fit/ gma/