Wprowadzenia statusu weterana opozycji antykomunistycznej i przyznania świadczeń społecznych "wszystkim walczącym o niepodległy byt państwa polskiego" chcą dawni działacze opozycji demokratycznej w okresie PRL. O pomoc w tej sprawie zwrócili się do Senatu.
Dawni działacze opozycji w PRL, m.in. współpracownik Komitetu Obrony Robotników, a obecnie prezes Stowarzyszenia Wolnego Słowa Wojciech Borowik, przesłali w czwartek PAP kopię listu do marszałka Senatu Bogdana Borusewicza w sprawie ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej.
"Najważniejszą sprawą jest przygotowanie społecznego projektu ustawy, która spowodowałaby objęcie przez państwo należną opieką i świadczeniami weteranów opozycji antykomunistycznej" - napisano w liście, pod którym poza Borowikiem podpisali się więźniowie polityczni w PRL i współtwórcy Solidarności w latach 1980-81: Janusz Olewiński (przewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych), Andrzej Rozpłochowski i Andrzej Sobieraj.
Według szacunków IPN liczba aktywnych działaczy polskiej opozycji demokratycznej wynosi 250 tys. osób; ok. 60 tys. spośród nich to osoby represjonowane, reszta - osoby prowadzące działalność opozycyjną.
"W imieniu Grupy Roboczej powołanej w 2012 r. na ogólnopolskim spotkaniu przedstawicieli Stowarzyszeń działaczy opozycji antykomunistycznej z lat 70. i 80. XX w., która powstała na zaproszenie prezesa Instytutu Pamięci Narodowej informujemy, że powołana Grupa Robocza, spotyka się cyklicznie w siedzibie IPN i zajmuje się różnymi problemami, dotyczącymi środowisk dawnej opozycji" - podali działacze. Poinformowali też, że wyłoniony przez Grupę Roboczą zespół przygotował projekt ustawy "o statusie weterana opozycji wobec dyktatury komunistycznej PRL w latach 1971-1989 oraz Korpusie Weterana Opozycji Antykomunistycznej".
"Prosimy pana marszałka o spotkanie z naszym zespołem, który w imieniu Grupy zapozna pana oraz innych parlamentarzystów z przygotowanym przez nas projektem ustawy. Naszą intencją jest wprowadzenie statusu weterana opozycji antykomunistycznej, a wraz z nim przyznanie pakietu określonych i niezbędnych świadczeń społecznych wszystkim walczącym o niepodległy byt państwa polskiego" - dodali działacze.
Pod koniec marca br. z inicjatywy wicemarszałka Senatu Jana Wyrowińskiego (PO) odbyło się w Senacie spotkanie parlamentarzystów z działaczami opozycji demokratycznej. Poświęcone ono było kwestii pomocy dla dawnych członków podziemia solidarnościowego znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej. Dotyczyło ono m.in. wsparcia materialnego dla nich, ułatwienia dostępu do opieki zdrowotnej, pomocy psychologicznej i opieki prawnej.
"Państwo musi wziąć na siebie obowiązek wsparcia, trzeba to uregulować w ustawie" - podkreślił wówczas marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. W jego ocenie pomoc dla działaczy opozycji demokratycznej w PRL jest "formą rekompensaty, a nie uprzywilejowania".
Marszałek przypomniał też, że Senat skierował do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach, zgodnie z którym przerwy w pracy zawodowej spowodowane represjami politycznymi zostałyby zaliczone do okresów składkowych przy obliczaniu emerytury i renty. Chodzi o to, że osoby, które w okresie PRL angażowały się w działalność opozycji demokratycznej nie były formalnie zatrudnione, co obecnie skutkuje niższymi dla nich emeryturami.
Ponadto podczas spotkania marszałek Senatu z uznaniem wypowiedział się o rozpoczęciu przez Kancelarię Prezydenta prac nad projektem ustawy o pomocy dla działaczy opozycji demokratycznej i osób represjonowanych z przyczyn politycznych w latach 1957-89. Nowe prawo jest przygotowywane we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej i Centrum Badania Opinii Społecznej. Według szacunków IPN liczba aktywnych działaczy polskiej opozycji demokratycznej wynosi 250 tys. osób; ok. 60 tys. spośród nich to osoby represjonowane, reszta - osoby prowadzące działalność opozycyjną.(PAP)
nno/ mce/ mlu/ mow/