11.11.2009 Paryż (PAP) - Prezydent Francji Nicolas Sarkozy i kanclerz Niemiec Angela Merkel uczestniczyli wspólnie w środę w Paryżu w ceremonii upamiętniającej 91. rocznicę zakończenia I wojny światowej. Sarkozy opowiedział się za "coraz większym zbliżeniem polityki" obu państw.
W uroczystościach pod Łukiem Triumfalnym w stolicy Francji wzięła udział wspólna brygada francusko-niemiecka oraz około 2 tysięcy uczniów z obu krajów.
Przy Grobie Nieznanego Żołnierza pod słynnym paryskim łukiem Sarkozy i Merkel złożyli wspólnie - razem z dwojgiem dzieci z francusko-niemieckiej szkoły - wspólny wieniec kwiatów. Następnie rozpalono uroczyście wielki znicz upamiętniający poległych żołnierzy oraz odegrano hymny Francji i Niemiec.
Prezydent Sarkozy w swoim przemówieniu opowiedział się za "coraz większym zbliżeniem polityki" obu państw. "Dzielimy wspólne wartości, takie same aspiracje dla Europy, jedną walutę" - zaznaczył. Przyjaźń Niemiec i Francji nazwał Sarkozy "skarbem". "Jesteśmy winni naszym rodzicom, którzy tyle wycierpieli, by zrobić wszystko w celu zachowania i mnożenia tego skarbu" - podkreślił prezydent.
Przemawiająca po nim kanclerz Merkel przypomniała, że Francja i Niemcy powinni działać razem dla dobra "wspólnej Europy". Nawiązała także do ostatnich uroczystości z okazji 20. rocznicy zburzenia muru berlińskiego. "Wolność kontynentu europejskiego jest cudem" - dodała. Po jej przemówieniu odegrano "Odę do radości", nieoficjalny hymn Unii Europejskiej.
Francuskie media podkreślają, że środowe obchody zawieszenia broni po I wojnie światowej są kolejnym w historii "mocnym symbolem" pojednania francusko-niemieckiego. Jednym z kluczowych symboli tego procesu była w 1984 roku wspólna ceremonia ówczesnych szefów państw: prezydenta Francji Francois Mitterranda i kanclerza Niemiec Helmuta Kohla w Douaumont w pobliżu pola bitwy I wojny światowej pod Verdun. (PAP)
Szymon Łucyk (PAP)
szl/ mw/ jbr/