Szczątki sowieckiego samolotu bombowego Ił 4, zestrzelonego podczas działań frontowych związanych m.in. z wyzwoleniem niemieckiego obozu Auschwitz, pokazała w sobotę Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau.
27 stycznia przypada 73. rocznica wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz.
„Prezentujemy m.in. dwa największe odnalezione elementy: wiązary skrzydeł, z których jeden ma ponad 5 m długości, butlę tlenową z kabiny pilota, części wyposażenia kabiny – manetki, pedały, przełączniki, które pomogły w identyfikacji typu samolotu. Wiele jest także niezidentyfikowanych części” – powiedział wiceprezes Fundacji Artur Ciągała.
Jak dodał, Fundacja będzie poszukiwała pieniędzy, by uchronić szczątki przed całkowitą destrukcją. „Być może w przyszłości staną się one elementem wystawy, którą przygotowujemy. Poświęcona będzie alianckim nalotom na kompleks Auschwitz oraz niemieckiej obronie przeciwlotniczej” – powiedział.
Maszyna, która uczestniczyła w bombardowaniach wspierających ofensywę Armii Czerwonej, została zestrzelona 19 stycznia 1945 r. przez niemiecką baterię przeciwlotniczą. Los załogi bombowca jest nieznany.
Samolot pochodził prawdopodobnie z 18. Armii Lotniczej. Artur Ciągała wyjaśnił, że rozpoczętą 12 stycznia ofensywę sowiecką wspierały 2. Armia Powietrzna, operująca w południowej części 8. Armia Powietrzna, a także właśnie 18. Armia Lotnicza, która składała się z bombowców.
Po wojnie wśród mieszkańców okolicy Oświęcimia krążyła opowieść o zestrzelonym samolocie. Jednak dopiero teraz, po wypuszczeniu wody z jednego ze stawów między Rajskiem i Harmężami, zauważono wystające z mułu szczątki. Na brzeg wyciągnęli je członkowie Fundacji.
„W czasie wojny teren, na który spadł samolot należał do jednego z podobozów Auschwitz: Harmense. Miejsce to znajduje się niespełna 2 km od obozu Auschwitz II-Birkenau, w którym 19 stycznia 1945 r. znajdowało się jeszcze kilka tysięcy więźniów” – powiedział Ciągała.
Sowiecki bombowiec Iljuszyn DB3 F/Ił 4 był dwusilnikową maszyną dalekiego zasięgu, którą obsługiwała czteroosobowa załoga. Został oblatany w 1940 r. i wszedł do służby rok później.
Szczątki samolotu można zobaczyć w Miejscu Pamięci w Brzeszczach Borze. To kilka kilometrów od byłego obozu Birkenau. Podczas okupacji znajdowała się tam karna kompania więźniarek i jeden z podobozów. W październiku 1942 r. doszło w tym miejscu do masakry francuskich Żydówek. Dozorczynie i wartownicy SS m.in. drągami, siekierami, kolbami karabinów zabili 90 kobiet.
W sobotę przed budynkiem, gdzie doszło do masakry, z okazji 73. rocznicy wyzwolenia Auschwitz przez Armię Czerwoną, kwiaty złożyli m.in. dyplomaci z Niemiec, Austrii i Francji, Muzeum Auschwitz, lokalne władze, a także przedstawiciele brzeszczańskiej Fundacji Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau, która opiekuje się tym miejscem.
Fundacja działa na rzecz ratowania rzeczy, przedmiotów oraz artefaktów związanych z byłym niemieckim obozem i jego podobozami, które znajdują się obecnie w rękach prywatnych.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. 27 stycznia 1945 r. wyzwoliła go Armia Czerwona. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ son/