Gdańska rada miasta przyjęła w czwartek apel o wspólne godne uczczenie bohaterów walki i ofiar cywilnych II wojny światowej oraz bohaterów Sierpnia ’80. Odrzucono alternatywne oświadczenie przygotowane przez radnych PiS.
Apel jest związany z 80. rocznicą wybuchu II wojny światowej i 39. rocznicą Sierpnia ’80.
W 34-osobowej Radzie Miasta Gdańska zasiada 15 radnych Koalicji Obywatelskiej, 12 z Prawa i Sprawiedliwości i 7 z bezpartyjnego stowarzyszenia "Wszystko dla Gdańska" (WdG). Miastem rządzi koalicja KO i WdG.
Kilka dni przed czwartkową sesją Rady Miasta Gdańska radni z WdG zgłosili do porządku obrad dokument w formie apelu dotyczącego 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej i 39. rocznicy podpisania Porozumienia Gdańskiego. Autorzy pisma apelowali w nim o „godne uczczenie bohaterów walki i ofiar cywilnych II wojny światowej oraz twórców sukcesu Sierpnia ’80” ale też „o porozumienie na rzecz przeciwdziałania brutalizacji debaty publicznej".
Równolegle podobny dokument złożył też klub gdańskich radnych PiS. Miał on formę oświadczenia i dotyczył tylko 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Podkreślono w nim konieczność oddania hołdu pomordowanym Polakom i wskazano na „antypolski charakter” Wolnego Miasta Gdańska.
W czwartek, w czasie głosowania nad oboma dokumentami, radni przyjęli projekt WdG (za głosowało 19 radnych z KO i WdG, 10 z PiS, było przeciw) i odrzucili oświadczenie zgłoszone przez PiS (za głosowało 10 radnych PiS, przeciwko było 17 radnych z KO i WdG).
Głosowanie poprzedziła około dwugodzinna dyskusja. „Na początku było słowo, złe słowo przeciwko prezydentowi (Gdańska, Pawłowi) Adamowiczowi. Do tego hejtu, propagandy, nienawiści w pewnym momencie zdążyliśmy się przyzwyczaić. Do czego to doprowadziło, wszyscy wiemy. (…) Miałam nadzieję, że ta tragedia (śmierć prezydenta Gdańska - PAP) powstrzyma propagandzistów i osoby siejące nienawiść, że uświadomią sobie, że nie ma ludzi lepszych i gorszych, że nie ma lepszego i gorszego sortu, że jest jeden naród, że nie ma gorszych i lepszych Polaków, wszyscy jesteśmy równi i wszyscy jesteśmy Polakami” – mówiła Beata Dunajewska, szefowa klubu gdańskich radnych WdG.
„Mamy nadzieję, że jednogłośnie poprzemy ten apel” – dodała też Dunajewska apelując do wszystkich radych, by zjawili się 1 września rano na Westerplatte „stanęli ramię w ramię w imię hasła +nigdy więcej wojny+”.
„Szczególnie dziś, przeszło 30 lat po odzyskaniu wolnej Polski i prawie 80 lat od wybuchu największego okrucieństwa XX wieku, musi wybrzmieć hasło +nigdy więcej wojny+. Dziś musimy być pierwsi, pierwsi do utrzymania pokoju i pojednania, czyli do tego, co jest największym dziedzictwem przełomu XX i XXI wieku, nie do walki, która niesie za sobą śmierć i cierpienie” – mówił Cezary Śpiewak-Dowbór, szef klubu gdańskich radnych KO.
„Dzisiaj my, gdańszczanie, my Polacy, my Europejczycy, musimy strzec tego, pod co krwawe fundamenty położyli nasi dziadkowie, a co nasi ojcowie uzyskali sprzeciwem i oporem - wolną Polskę, ale też świat epoki pokoju i rozwoju, w którym znajdzie się miejsce dla każdego niezależnie od rasy, wieku, wykształcenia, koloru skóry, orientacji czy jakichkolwiek preferencji. Dzisiaj to my jesteśmy strażnikami pokoju i mamy w obowiązku rozmawiać o naszej niełatwej historii, wykorzystywać ją nie do dzielenia i uzasadniania politycznych awantur, ale do trudnego wybaczenia i jeszcze trudniejszego pojednania” – powiedział.
Treść dokumentu przygotowanego przez WdG krytykowali radni PiS. Zarzucili oni autorom apelu, że m.in. łączy on „wątki polityczne z historycznymi”. „Dołączenie do wątków tak ważnych dla Polek i Polaków (rocznicy rozpoczęcia II wojny światowej) wątków z dzisiejszej, bieżącej walki politycznej, dla mnie, jako radnego, ale przede wszystkim jako gdańszczanina i Polaka, jest po prostu niedopuszczalne. 80 rocznica wybuchu II wojny światowej powinna zostać upamiętniona w sposób godny, w sposób zgodny z historią i w sposób taki, żebyśmy mogli z tej historii wyciągać wnioski. Temu służy nasza propozycja oświadczenia klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości” – mówił m.in. radny PiS Andrzej Skiba.
„Jestem zszokowany, że w okrągłą rocznicę 1 września, wybuchu II wojny światowej państwo prezentujecie pomysł uchwalenia politycznego apelu” – powiedział z kolei szef klubu gdańskich radnych PiS Kacper Płażyński. Zaznaczył, że w apelu WdG pojawia się „wiele ważnych rzeczy, pod którymi mógłbym się podpisać”. „Ale te ważne rzeczy są wymieszane z bieżącą walką polityczną” – podkreślił dodając, że w tej sytuacji „rozmydla się, czy gdzieś traci sens istota tej uchwały, a przynajmniej to, czym ta istota powinna być, czyli upamiętnienie naszych bohaterów, obrońców naszej ojczyzny, oddanie im hołdu, czci”.
Przygotowany przez WdG apel zaczyna się od słów: "W przededniu 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej i 39. rocznicy podpisania Porozumienia Gdańskiego, Rada Miasta Gdańska apeluje o wspólne godne uczczenie bohaterów walki i ofiar cywilnych II wojny światowej oraz twórców sukcesu Sierpnia ’80, o zachowanie pamięci historycznej wolnej od ideologicznych i politycznych interpretacji, oraz o porozumienie na rzecz przeciwdziałania brutalizacji debaty publicznej".
"Historyczne doświadczenia Gdańska, Polski i Europy – zarówno te z poprzedniego stulecia, jak i niedawne zabójstwo śp. prezydenta Pawła Adamowicza – wymagają od nas powstrzymania agresji w życiu publicznym. Dlatego apelujemy do wszystkich ludzi dobrej woli, do uczestników sporów politycznych ze wszystkich stron, do środków masowego przekazu, do autorytetów duchownych i świeckich o złagodzenie języka debaty, oraz stanowczą reakcję we wszystkich przypadkach przekraczania granic kultury wypowiedzi, a tym bardziej agresji fizycznej" – napisano też w apelu.
Z kolei w oświadczeniu PiS napisano: „W przededniu 80. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej pochylamy w zadumie głowę, wspominając ofiary najkrwawszego konfliktu zbrojnego w historii ludzkości. Oddajemy hołd milionom obywateli Rzeczpospolitej Polskiej, poległym i zamordowanym w czasie tej rozpętanej przez Niemcy wojny. Wspominamy polskich gdańszczan – księży katolickich, działaczy polonijnych, sportowców, urzędników, robotników, którzy stracili życie z rąk niemieckich oprawców. Z dumą czcimy pamięć bohaterskich obrońców Westerplatte, obrońców Poczty Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku i wszystkich tych, którzy przelali krew za wolność Polski” – głosi projekt oświadczenia.
W dokumencie podkreślono, że „szacunek dla ofiar i dla bohaterów walki o niepodległość naszej Ojczyzny nakazuje nam dziś i zawsze przypominać, że II Wojnę Światową atakiem na Polskę rozpoczęło państwo niemieckie”. W tekście podkreślono, że „szacunek dla historycznej prawdy każe nam też w sposób szczególny podkreślić antypolski charakter Wolnego Miasta Gdańska; tworu wrogiego Rzeczpospolitej; tworu, w którym w czasie rządów Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotników (NSDAP) prześladowano Polaków, Żydów i inne mniejszości”.
Oświadczenie kończy się zdaniami: „Chwała bohaterom Westerplatte, cześć obrońcom Poczty Polskiej, wieczna pamięć zamordowanym w Piaśnicy, Stutthofie i wszystkim tym którzy polegli w obronie naszej Ojczyzny. Niech żyje Polska! Niech żyje polski Gdańsk!”. (PAP)
autor: Anna Kisicka
aks/ itm/