Imię gen. Franciszka Kleeberga, dowódcy polskich oddziałów w ostatniej bitwie wojny obronnej 1939 r., będzie nosić nowa 19. Lubelska Brygada Zmechanizowana. Otrzymała je w niedzielę podczas obchodów 80. rocznicy batalii pod Kockiem.
W niedzielę w Woli Gułowskiej (Lubelskie), gdzie miał miejsce ostatni akt walk, odbył się apel wojskowy z okazji 80. rocznicy bitwy pod Kockiem. Została ona stoczona przez żołnierzy Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie” pod dowództwem gen. Franciszka Kleeberga.
Podczas uroczystości odczytano postanowienie ministra obrony narodowej o nadaniu nowej 19. Brygadzie Zmechanizowanej imienia gen. Franciszka Kleeberga. Jednostka otrzymała nazwę „Lubelska”. Dziedziczyła będzie tradycje SGO „Polesie”. Jej święto będzie przypadało w rocznicę bitwy pod Kockiem. W niedzielę w Woli Gułowskiej obchodzono je po raz pierwszy.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w liście do uczestników uroczystości podziękował wszystkim, którzy przyczyniają się do zachowania pamięci o wydarzeniach wojny 1939 r.
„Cieszę się, że pielęgnujecie pamięć o tych dramatycznych wydarzeniach sprzed lat i że nie pozwalacie zapomnieć o naszych bohaterach, którzy walczyli do końca. Ta wasza pamięć i przekazywane przez nią wzorce patriotycznych postaw są niezbędne byśmy w długim okresie przetrwali jako wspólnota, byśmy zachowali naszą polską tożsamość. Dlatego pragnę wyrazić wdzięczność wszystkim osobom, które wniosły i wnoszą swój wkład w kultywowanie pamięci o ostatnim boju w kampanii wrześniowej” – napisał prezes PiS w liście, który odczytał pos. Sławomir Skwarek.
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w swoim liście podkreślił, że miejsce ostatniej bitwy Września 1939 r. przypomina o męstwie i niezłomności polskich żołnierzy w sytuacji najwyższego zagrożenia.
„Żołnierze Samodzielnej Grupy Operacyjnej +Polesie+ należeli do tych, którzy zdecydowanie przeciwstawili się dwóm agresorom i walczyli do końca. Ostatni czterodniowy bój zakończony dokładnie 80 lat temu tu pod Wolą Gułowską był przykładem wielkiej odwagi i poświęcenia oraz świadectwem polskiej przewagi taktycznej i doskonałego opanowania żołnierskiego rzemiosła. Postawa żołnierzy gen. Kleeberga była i pozostaje wzorem dla wszystkich polskich żołnierzy” – napisał Błaszczak.
Szef MON zaznaczył, że pamiętając przesłanie historii trzeba ze szczególną troską dbać o bezpieczeństwo kraju i silne Wojsko Polskie. Przypomniał, że w ubiegłym roku powołana została 18. Dywizja Zmechanizowana i wchodząca w jej skład nowa 19. Lubelska Brygada Zmechanizowana. „Nowe jednostki wojskowe, jak i rozbudowa już istniejących jednostek, to szansa dynamicznego rozwoju całego regionu. Powstaną zarówno dodatkowe miejsca pracy jak i nowe możliwości działania dla lokalnych przedsiębiorców” – dodał Błaszczak w liście odczytanym przez wiceministra obrony narodowej Marka Łapińskiego. W kościele w Woli Gułowskiej biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek odprawił mszę św. Uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty na mogile poległych żołnierzy gen. Kleeberga na miejscowym cmentarzu. Żołnierze zorganizowali piknik dla mieszkańców.
19. Lubelska Brygada Zmechanizowana wchodzi w skład 18. Dywizji Zmechanizowanej – nowo formowanej czwartej dywizji Wojska Polskiego. W strukturach brygady znajdują się: batalion dowodzenia, 19. dywizjon przeciwlotniczy, 1. batalion zmechanizowany w Chełmie, 3. batalion zmechanizowany w Zamościu oraz dywizjon artylerii samobieżnej w Chełmie. Z czasem formowane będą kolejne pododdziały. Osiągnięcie zdolności operacyjnej planowane jest na rok 2022. Jej dowódcą jest płk Michał Rohde - prawnuk generała Kleeberga.
Samodzielna Grupa Operacyjna „Polesie” stoczyła pod Kockiem w dniach 1-5 października 1935 r. bitwę z niemieckim 14. Korpusem Zmotoryzowanym. Była to ostatnia bitwa regularnych oddziałów Wojska Polskiego w wojnie obronnej 1939 r.
SGO „Polesie” pod dowództwem gen. Franciszka Kleeberga, dowódcy IX Okręgu Korpusu w Brześciu nad Bugiem, powołana została 9 września 1939 r. Pierwotnie zakładano, że jej głównym celem będzie osłona północnego odcinka frontu na linii Brześć-Pińsk przed niemieckim manewrem okrążającym. Sowiecki atak 17 września 1939 r., zmienił sytuację, polscy żołnierze walczyli z dwoma wrogami.
Gen. Kleeberg zdecydował przebijać się na zachód. W dniach 29-30 września jego oddziały stoczyły zwycięskie walki z oddziałami sowieckimi pod Jabłoniem i Milanowem. Pod Kockiem rozpoczęły się starcia z Niemcami. Kleeberczycy walczyli w okolicach Adamowa, Charlejowa, Helenowa, Serokomli, Woli Gułowskiej odnosząc taktyczne sukcesy.
Po kilku dniach polskim oddziałom skończyła się amunicja, brakowało prowiantu i medykamentów. 5 października gen. Kleeberg wydał rozkaz kapitulacji. „Dalsza walka nie rokuje nadziei, a tylko rozleje krew żołnierską, która jeszcze przydać się może” - napisał gen. Kleeberg w swoim ostatnim rozkazie. (PAP)
Autor: Zbigniew Kopeć
kop/ mhr/