27.01. 2010 Bielsko-Biała (PAP) - Były więzień Auschwitz, polski Rom Edward Paczkowski, nie weźmie udziału w głównej uroczystości, podczas której miał wygłosić przesłanie w imieniu swojego narodu. Były więzień miał wypadek, a organizatorzy, czyli Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau, nie przewidzieli zastępstwa - dowiedziała się PAP od szefa Stowarzyszenia Romów w Polsce Romana Kwiatkowskiego.
Rzecznik muzeum Auschwitz Jarosław Mensfelt wyjaśnił, że w tej części głównej uroczystości głos zabierają jedynie byli więźniowie: August Kowalczyk, Władysław Bartoszewski, Marian Turski i Edward Paczkowski, który jednak miał wypadek. "Istotą uroczystości było wystąpienie żywego świadka historii. Rozmawialiśmy z Edwardem Paczkowskim i rozumie on, że nikt nie zdoła go zastąpić jako byłego więźnia, a zarazem ze względów protokolarno-organizacyjnych. Jest nam bardzo przykro, że doszło do wypadku i życzymy panu Edwardowi powrotu do zdrowia" - powiedział.
Edward Paczkowski jest polskim Romem. Urodził się w 1929 roku. Mieszkał z rodzicami i liczną rodziną w wędrownym taborze. We wrześniu 1942 roku został aresztowany wraz z rodziną i deportowany do Auschwitz 29 września 1942 roku w transporcie mężczyzn z radomskiego więzienia. W 1944 roku przeniesiony do Buchenwaldu, a następnie Bergen-Belsen. Z całej rodziny wojnę przeżył tylko on.
Pierwsi Romowie trafili do Auschwitz w 1941 roku. Pod koniec lutego 1943 na terenie KL Auschwitz II - Birkenau powstał obóz familijny dla Cyganów. Hitlerowcy deportowali do niego Romów z czternastu państw. W obozie dziesiątkowały ich choroby i głód. Obóz cygański zlikwidowano w nocy z 2 na 3 sierpnia 1944 roku na rozkaz Reichsfuehrera SS Heinricha Himmlera. Tej nocy zamordowano 2897 osób, które jeszcze żyły. Ogółem w KL Auschwitz więzionych było około 23 tysięcy Romów. Życie straciło tu około 21 tysięcy. (PAP)
szf/ ls/ mag/