Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu nie prowadzi żadnego nowego postępowania w sprawie Romualda Rajsa „Burego” w odniesieniu do śledztwa zamkniętego w 2005 r. – wyjaśniono w przesłanym w czwartek PAP stanowisku IPN w związku z opublikowanym 11 marca br. komunikatem Instytutu.
"W związku z dyskusją, jaką wywołał komunikat zamieszczony w zakładce +dla mediów+ na portalu ipn.gov.pl w dniu 11 marca br., informujący o wynikach najnowszych ustaleń dotyczących kapitana Romualda Rajsa +Burego+, IPN wyjaśnia, że zarówno biografia +Komendant "Bury". Biografia kpt. Romualda Rajsa "Burego" 1913-1949+, jak i artykuły, publikacje przytaczane w komunikacie IPN prezentują wyniki badań naukowych ich autorów, które wpisują się w szeroką debatę dotyczącą sytuacji, w jakiej znalazła się Polska po zakończeniu II wojny światowej" - napisała w przesłanym PAP w czwartek stanowisku IPN p.o. Dyrektora Biura Informacji i Komunikacji Społecznej Instytutu Pamięci Narodowej dr Dorota Koczwańska-Kalita.
Dr Koczwańska-Kalita przypomniała, że "funkcjonujące w ramach Instytutu Pamięci Narodowej Biuro Badań Historycznych oraz Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu działają niezależnie od siebie w ramach swoich kompetencji i obowiązków". "Wspierają się wzajemnie i wymieniają informacjami w zakresie, jaki wynika z bieżących potrzeb. Przy tym specyfika i cele postępowań prokuratorskich, realizowanych w ramach obowiązujących przepisów prawa, różnią się od zasad i celów pracy badawczej naukowców, ukierunkowanych na przygotowanie komplementarnych publikacji naukowych" - podkreślono w przesłanym PAP stanowisku IPN w związku z opublikowanym 11 marca 2019 komunikatem w sprawie informacji zawartych w ustaleniach końcowych śledztwa dotyczącego Romualda Rajsa "Burego".
IPN w komunikacie z 11 marca br. podważył wyniki własnego śledztwa ws. zbrodni Romualda Rajsa "Burego". W 2005 r. Instytut Pamięci Narodowej zakończył śledztwo ws. zamordowania 79 mieszkańców powiatu Bielsk Podlaski na przełomie stycznia i lutego 1946 r. Uznano, że za ich śmierć opowiadał kpt. Rajmund Rajs, ps. "Bury", dowódca oddziału Pogotowie Akcji Specjalnej - Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Chodziło o likwidację osób współpracujących z władzą komunistyczną, tymczasem partyzanci - jak ustalił pion śledczy IPN w Białymstoku - zamordowali ok. 80 cywilów, w tym kobiety i dzieci.
W ocenie pionu śledczego IPN działania te były przeciwko "określonej grupie osób, które łączyła więź oparta na wyznaniu prawosławnym i związanym z tym określaniu przynależności tej grupy osób do narodowości białoruskiej". "Reasumując, zabójstwa i usiłowania zabójstwa tych osób należy rozpatrywać jako zmierzające do wyniszczenia części tej grupy narodowej i religijnej, a zatem należące do zbrodni ludobójstwa" - podał w konkluzji śledztwa zakończonego w 2005 roku prokurator IPN.
11 marca tego roku na stronach IPN opublikowano komunikat, w którym ustalenia śledztwa z 2005 roku uznano za "wadliwe" powołując się na prace naukowe m.in. dr Kazimierza Krajewskiego (IPN Warszawa) oraz mec. mec. Grzegorza Wąsowskiego (Fundacja Pamiętamy). "Według znawców tematu (...) należy zdecydowanie odrzucić tezę, że determinantem podjętych przez 3. Wileńską Brygadę NZW działań były motywy religijno-narodowościowe" - napisano w komunikacie z 11 marca. "W naszej ocenie tragiczne zdarzenia spowodowane przez +Burego+ i jego żołnierzy nie odpowiadają definicji zbrodni ludobójstwa" - cytowali autorzy komunikatu słowa Krajewskiego i Wąsowskiego.
Jak zaznaczono w przesłanym w czwartek stanowisku IPN, historycy – naukowcy, zatrudnieni w IPN, "prowadzą swoje badania w zgodzie z prawidłami warsztatu naukowego" i "uwzględniają w swej pracy całość wytworzonych i odnalezionych materiałów źródłowych (w tym dokumentację zakończonych postępowań prokuratorskich) w zakresie wynikającym z charakteru własnych poszukiwań badawczych".
"Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu nie prowadzi żadnego nowego postępowania w odniesieniu do śledztwa S 28/02/Zi, zamkniętego w 2005 roku" - wyjaśniono w stanowisku IPN. "Jakkolwiek autorzy tych publikacji (tych, na które powołują się autorzy komunikatu z dnia 11 marca - przyp. PAP) polemizują z jego ustaleniami, ich badania nie mają mocy prawnej i nie wpływają na jego wynik. Wolność badań naukowych pozwala historykom na odnoszenie się do ustaleń śledztwa, a nawet ich kwestionowanie" - zaznaczono.
"Jednocześnie żadne interpretacje naukowe, nawet dalece rozmijające się z sentencją umorzenia śledztwa, nie mogą zmieniać decyzji prokuratora. Takiej ewentualnej zmiany dokonać może wyłącznie niezależny w swoich decyzjach od Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej prokurator, jedynie po ewentualnym wznowieniu śledztwa. Zawarte w poprzednim komunikacie sformułowania nie wyrażają intencji wznowienia śledztwa" - podsumowano w przesłanym stanowisku IPN.
Rajs to jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci powojennego podziemia niepodległościowego. Wspólnie z podległymi mu żołnierzami i na rozkaz wyższych dowódców w styczniu i lutym 1946 r. spacyfikował kilka prawosławnych wsi nieopodal Bielska Podlaskiego. Chodziło o likwidację osób współpracujących z władzą komunistyczną, tymczasem partyzanci - jak ustalił pion śledczy IPN w Białymstoku - zamordowali ok. 80 cywilów, w tym kobiety i dzieci.
autorzy: Norbert Nowotnik, Grzegorz Janikowski
nno/ gj/