IPN rozpoczął nieinwazyjne badanie georadarowe na terenie "Łączki" na Cmentarzu Powązkowskim. Na obszarze tym w okresie stalinowskim chowano ofiary Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Byli wśród nich m.in. gen. August Emil Fieldorf "Nil" i rtm. Witold Pilecki.
"Rozpoczęliśmy dziś badania przy pomocy metod nieinwazyjnych georadarowych, na tzw. Łączce na Cmentarzu Powązkowskim, gdzie w latach 40. i 50. ubiegłego wieku chowano ofiary terroru komunistycznego, najczęściej żołnierzy Polski Podziemnej przetrzymywanych w więzieniu na Mokotowie. Te badania są kolejnym niezbędnym krokiem, po poprzedzających je badaniach źródłowych, zmierzającym do podjęcia w możliwie krótkim czasie działań ekshumacyjnych" - powiedział PAP w czwartek kierujący badaniami Krzysztof Szwagrzyk, pełnomocnik prezesa IPN ds. poszukiwań miejsc pochówku terroru komunistycznego.
Na podstawie dokumentów szacuje się, że na "Łączce" może być pochowanych nawet ponad 280 osób. Działania podjęte przez Instytut Pamięci Narodowej na Cmentarzu Powązkowskim realizowane są w ramach ogólnopolskiego projektu badawczego "Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego z lat 1944-1956".
Jak wyjaśnił, w czwartek i piątek potrwa najważniejsza część badań georadarowych na obszarze samej "Łączki". "W następnym okresie będziemy je rozszerzali o sąsiednie kwatery. Tymczasem będziemy prowadzili dokumentację foto, żeby można było rozpocząć już procedury prawno-administracyjne i finansowe związane z konkretnymi działaniami ekshumacyjnymi. Ale ten najważniejszy obszar, gdzie prawdopodobnie pochowani są ci najważniejsi z ważnych - gen. Fieldorf, rtm. Pilecki, mjr +Łupaszka+ czy ppłk. Ciepliński, to ten który badamy obecnie" - zaznaczył Szwagrzyk.
Podkreślił równocześnie, że wyniki dotychczasowych badań są "bardzo obiecujące". "Urządzenie georadarowe wykazuje tutaj bardzo poważne anomalie w strukturze gleby, które mogą wskazywać, że znajdują się tam szczątki. I jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie to jeszcze wiosną będziemy mogli rozpocząć działania ekshumacyjne, na czym bardzo nam zależy" - dodał pełnomocnik prezesa IPN ds. poszukiwań miejsc pochówku terroru komunistycznego.
Wśród ofiar, które prawdopodobnie spoczywają na "Łączce", jest m.in.: szef Kedywu Komendy Głównej AK gen. August Emil Fieldorf "Nil", przywódcy Zrzeszenia WiN w tym: ppłk Łukasz Ciepliński, żołnierz AK i dobrowolny więzień Auschwitz rtm. Witold Pilecki, cichociemny mjr Bolesław Kontrym "Żmudzin", legendarny dowódca oddziałów partyzanckich AK, Delegatury Sił Zbrojnych i WiN mjr Hieronim Dekutowski "Zapora", komendant Wileńskiego Okręgu AK płk Antoni Olechnowicz "Pohorecki", dowódca 5. Brygady Wileńskiej mjr Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka", komendant XVI Okręgu Narodowego Zjednoczenia Wojskowego Józef Kozłowski "Las", dowódca 3. Brygady Wileńskiej AK por. Gracjan Fróg "Szczerbiec" oraz dowódca odtworzonej 6. Brygady Wileńskiej AK por. Lucjan Minkiewicz Wiktor".
Na podstawie dokumentów szacuje się, że na "Łączce" może być pochowanych nawet ponad 280 osób.
Działania podjęte przez Instytut Pamięci Narodowej na Cmentarzu Powązkowskim realizowane są w ramach ogólnopolskiego projektu badawczego "Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego z lat 1944-1956".
Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego realizowane są przez IPN na terenie całej Polski. Największe prace prowadzone były do tej pory na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu, gdzie przygotowywana jest osobna kwatera upamiętniająca Żołnierzy Wyklętych. (PAP)
akn/ abe/