IPN w Szczecinie podjął na nowo śledztwo ws. zabójstwa żołnierza Stanisława Nadratowskiego podczas wydarzeń grudniowych 1970 r. w Szczecinie. Śledczy planują przeprowadzenie ekshumacji jego szczątków.
20-letni Stanisław Nadratowski odbywał zasadniczą służbę wojskową w jednostce tłumiącej protest robotniczy w śródmieściu Szczecina. Ciało mężczyzny z ranami postrzałowymi głowy znaleziono na tyłach budynku przy ul. Kaszubskiej. Wojskowa Prokuratura Garnizonowa umorzyła śledztwo 28 stycznia 1971 r., uznając że przyczyną śmierci żołnierza było nieostrożne obchodzenie się z bronią.
Śledztwo IPN w tej sprawie zostało umorzone w marcu 2018 r. Jak podał w poniedziałek Instytut, nie zgromadzono wtedy dowodów dostatecznie uzasadniających podejrzenie zaistnienia przestępstwa wyczerpującego znamiona zbrodni komunistycznej.
20-letni Stanisław Nadratowski odbywał zasadniczą służbę wojskową w jednostce tłumiącej protest robotniczy w śródmieściu Szczecina. Ciało mężczyzny z ranami postrzałowymi głowy znaleziono na tyłach budynku przy ul. Kaszubskiej. Wojskowa Prokuratura Garnizonowa umorzyła śledztwo 28 stycznia 1971 r., uznając że przyczyną śmierci żołnierza było nieostrożne obchodzenie się z bronią.
Pod koniec września br. "osoby najbliższe dla Stanisława Nadratowskiego" złożyły w Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie wnioski o przeprowadzenie ekshumacji szczątków pokrzywdzonego i poddanie ich specjalistycznym badaniom.
IPN zdecydował o podjęciu na nowo umorzonego śledztwa, by m.in. przeprowadzić ekshumację szczątków Nadratowskiego oraz poddać je badaniom przez biegłych z zakresu medycyny sądowej, antropologii i patomorfologii.
Śledztwo ws. zabójstwa Nadratowskiego wszczęto w styczniu 2017 r. Według IPN, komisja ścigania zbrodni przeciwko narodowi polskiemu zgromadziła dane uzasadniające podejrzenie, iż śmierć żołnierza mogła być następstwem przestępstwa wyczerpującego znamiona zbrodni komunistycznej.
Śledztwo ws. zabójstwa Nadratowskiego wszczęto w styczniu 2017 r. Według IPN, komisja ścigania zbrodni przeciwko narodowi polskiemu zgromadziła dane uzasadniające podejrzenie, iż śmierć żołnierza mogła być następstwem przestępstwa wyczerpującego znamiona zbrodni komunistycznej.
Jak podaje IPN, po analizie akt Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Szczecinie uznano, iż poważne wątpliwości budzi uzyskana wtedy opinia lekarza wojskowego, odnosząca się do mechanizmu obrażeń powstałych u Nadratowskiego oraz wniosków co do okoliczności jego zgonu.
Wątpliwości nasunęły się także co do poprawności i rzetelności ustaleń poczynionych w grudniu 1970 r. przez prokuratorów wojskowych w trakcie oględzin miejsca ujawnienia zwłok Nadratowskiego, w tym zabezpieczonych śladów – podał Instytut.
W śledztwie analizowano zasadność przeprowadzenia ekshumacji szczątków Nadratowskiego i poddania ich badaniom przez biegłych. Według IPN, członkowie najbliższej rodziny żołnierza byli wówczas zdecydowanie przeciwni przeprowadzeniu ekshumacji jego szczątków.
17 grudnia 1970 roku na wieść o ogłoszeniu przez ówczesne władze państwowe podwyżek cen żywności w Stoczni im. Adolfa Warskiego w Szczecinie wybuchł strajk. Stoczniowcy wyszli na ulice. Dołączyli do nich pracownicy innych zakładów oraz mieszkańcy Szczecina. Demonstranci przeszli do centrum miasta pod gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR, chcąc rozmawiać z przedstawicielami władz partii. Ponieważ nie spełniono ich postulatu, manifestanci podpalili gmach komitetu. W odpowiedzi milicja i wojsko zaczęły strzelać do tłumu. Zginęło 16 osób, ponad 100 zostało rannych. Ciała zabitych chowano po kryjomu w nocy, w pochówku mogła uczestniczyć jedynie najbliższa rodzina. (PAP)
autor: Kacper Reszczyński
res/ pat/