Były gubernator Florydy Jeb Bush odwiedził w czwartek Muzeum Powstania Warszawskiego. "Chciał zrozumieć specyfikę polskich losów XX wieku" - powiedział PAP dyrektor MPW Jan Ołdakowski. Jak mówił, Bush pytał m.in. o to, jak wyglądała okupacja w Polsce.
"Wybrał MPW, jako miejsce wizyty, jeszcze w Stanach Zjednoczonych, bo chciał zrozumieć specyfikę polskich losów XX wieku, jak wyglądała Polska w czasie II wojny światowej i po niej" - mówił Ołdakowski.
"Przed spotkaniami politycznymi zwiedził nasze muzeum, bo chciał zrozumieć wątek historyczny, który w Polsce jest ważny. Czasem Amerykanie, czy osoby zza granicy nie rozumieją naszej historii, przeszłości dramatu, okupacji (...) Kandydat na prezydenta amerykańskiego podchodzi z powagą do naszej historii, chce ją znać i chce ją szanować" - opowiadał. Podkreślił, że Muzeum Powstania Warszawskiego jest jedynym, które w czasie krótkiej wizyty w Polsce Bush odwiedził.
Jak mówił Ołdakowski, Bush i jego małżonka zadawali dużo pytań, pytali m.in. o siły powstańców oraz o to, jak wyglądała okupacja w Polsce.
W czasie wizyty, Bush złożył kwiaty przy ścianie pamięci, na której widnieją nazwiska żołnierzy poległych podczas powstania warszawskiego.
Bush - syn i brat dwóch byłych prezydentów USA, który w czerwcu ma ogłosić start w wyścigu o nominację Republikanów w amerykańskich wyborach prezydenckich w 2016 r. - w czwartek rano spotkał się z marszałkiem Sejmu Radosławem Sikorskim. Będzie także rozmawiał z urzędującym prezydentem Bronisławem Komorowskim i prezydentem elektem Andrzejem Dudą.
Polska jest ostatnim przystankiem w europejskiej podróży Busha, który wcześniej odwiedził Niemcy i Estonię.(PAP)
mgl/ mow/