W czwartek weszła w życie ustawa, która zmieniła strukturę IPN; wszelkie regulacje wewnętrzne są konsekwencją zmian ustawowych - tak p.o. prezes Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński odpowiedział na apel posła PiS Arkadiusza Mularczyka o niewprowadzanie zmian organizacyjnych w Instytucie.
W przesłanym PAP oświadczeniu Kamiński podkreślił, że nie podjął żadnej trwałej decyzji o powołaniu kierowników w IPN, tylko tymczasowo powierzył obowiązki dotychczasowym szefom komórek.
W czwartek weszła w życie większość przepisów nowelizacji ustawy o IPN. Według nich kadencja dotychczasowego prezesa IPN wygasa z dniem wejścia w życie noweli; Kamiński ma pełnić obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez następcę.
Z apelem do Kamińskiego, by nie wprowadzał w IPN zmian organizacyjnych przewidzianych w nowelizacji ustawy o Instytucie i by nie wprowadzał istotnych zmian zasad zatrudniania na stanowiskach kierowniczych zwrócił się poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.
Jego zdaniem działania takie "nie są w żadnym stopniu uzasadnione względami prawnymi, lecz mogą wskazywać na próbę zabezpieczania interesów osób związanych z panem prezesem". Według Mularczyka "pociągają one za sobą poważne skutki finansowe, z którymi będzie musiał zmierzyć się nowy prezes i budżet państwa".
"Na obecnym etapie z całą stanowczością muszę podkreślić, że działania takie są sprzeczne nie tylko z wolą ustawodawcy, lecz także co najmniej z dobrym obyczajem i etyką urzędniczą" - napisał Mularczyk.
W przesłanym PAP piśmie Kamiński podkreślił, że obowiązkiem urzędników państwowych jest realizacja ustaw przyjmowanych przez parlament. "Dziś weszła w życie ustawa z 29 kwietnia br., która zmieniła strukturę IPN. Wszelkie regulacje wewnętrzne są jedynie konsekwencją zapisów ustawowych i muszą być z nimi zgodne. Niezbędnym warunkiem +zapewnienia ciągłości wykonywania zadań ustawowych+ IPN jest wprowadzenie w życie zapisów ustawy" - podkreślił.
W jego ocenie, gdyby intencją ustawodawcy było wprowadzenie zmian struktury przez nowe kierownictwo IPN w ustawie znalazłyby się odpowiednie przepisy przejściowe lub zostałby inaczej określony termin vacatio legis.
"Wbrew twierdzeniom pana posła +istotne zmiany zasad zatrudniania+ nie są wynikiem decyzji prezesa IPN, lecz konsekwencją zmian ustawowych. Zgodnie z nowym brzmieniem ustawy kierownicy komórek organizacyjnych w oddziałach i delegaturach IPN nie mogą być zatrudniani na podstawie umowy o pracę, jak to było do tej pory, lecz na podstawie powołania. Ponadto akty powołania kierowników komórek organizacyjnych, które z mocy ustawy przestały istnieć w dotychczasowej formie, wygasły" - zaakcentował Kamiński.
Jak zaznaczył nie podjął żadnej decyzji o trwałym powołaniu kierownika komórki organizacyjnej, tylko o tymczasowym powierzeniu obowiązków dotychczasowym. "Nieprawdą jest, że brak uzasadnienia prawnego dla tych zmian, lecz wręcz jest to konieczne w świetle przepisów obowiązującej ustawy i przepisów kodeksu pracy" - napisał.
"Odnosząc się do zarzutów pana posła w kwestii kompetencji prezesa IPN do nadawania statutu Instytutu, pragnę zauważyć, że zgodnie z aktualnym brzmieniem art. 8 ust. 3 ustawy jest to wyłączna prerogatywa prezesa IPN. To istotna zmiana w stosunku do poprzedniego brzmienia ustawy. Kwestia ta była podnoszona podczas prac parlamentarnych, w których obaj braliśmy udział. Pan poseł jako przedstawiciel wnioskodawców stanowczo sprzeciwił się zgłoszonemu postulatowi, aby statut był zatwierdzany przez kolegium, tak jak to było dotychczas" - dodał Kamiński.(PAP)
akn/ mow/