Kilkudziesięciu działaczom opozycji z czasów PRL wręczono w piątek w Katowicach Krzyże Wolności i Solidarności. W ten sposób zostali uhonorowani za działalność na rzecz niepodległości, suwerenności i respektowania praw człowieka.
W imieniu prezydenta Andrzeja Dudy odznaczenia wręczył prezes Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński, który podkreślał, że właśnie dzięki takim osobom Polska odzyskała wolność.
Krzyże Wolności i Solidarności przyznano tym razem około 50 osobom, cztery z nich uhonorowano pośmiertnie. Odznaczeni byli w PRL członkami organizacji niepodległościowych, brali udział w strajkach, manifestacjach, wydawali podziemne pisma, kolportowali ulotki. Za swe działania byli poddawani różnorakim represjom.
Kamiński podziękował odznaczonym, że w trudnych czasach potrafili podjąć słuszne decyzje i stanąć w obronie takich wartości jak wolność, solidarność, prawda, sprawiedliwość i godność człowieka.
„Dzisiejsza uroczystość, liczba przyznanych odznaczeń, pokazuje nam po raz kolejny, jak wielkim i wspaniałym ruchem była i jest Solidarność. To słowo niosło ze sobą tak wiele znaczeń, było tak wyjątkową i cenną wartością, że państwo nie wahali się zaryzykować bardzo wiele, żeby jej bronić” - powiedział prezes IPN.
Prof. Opala, który w imieniu odznaczonych wygłosił przemówienie, zwrócił uwagę na to, jak różnorodne były formy oporu wobec dyktatury komunistycznej - podobnie jak konsekwencje tych działań. Podkreślił, że sprzeciw wobec aparatu PRL wynikał z poczucia obowiązku i wyznawanych wartości.
Jak dodał, działacze opozycji antykomunistycznej powtarzają, że nie robili tego dla odznaczeń. „Ale to jest nasz obowiązek, obowiązek współczesnego pokolenia, aby wam dziękować – na wiele sposobów, także w ten sposób symboliczny – poprzez Krzyż Wolności i Solidarności” - zaznaczył Kamiński.
Wśród odznaczonych znalazły się osoby, które po upadku PRL kontynuowały lub kontynuują działalność publiczną - m.in. katowicki adwokat i obecny poseł Grzegorz Długi, który był działaczem NSZZ „Solidarność” przy Sądzie Wojewódzkim w Katowicach oraz lekarz, b. minister zdrowia Grzegorz Opala, który był jednym z założycieli „S” w Centralnym Szpitalu Klinicznym w Katowicach i Śląskiej Akademii Medycznej.
Prof. Opala, który w imieniu odznaczonych wygłosił przemówienie, zwrócił uwagę na to, jak różnorodne były formy oporu wobec dyktatury komunistycznej - podobnie jak konsekwencje tych działań. Podkreślił, że sprzeciw wobec aparatu PRL wynikał z poczucia obowiązku i wyznawanych wartości.
Jak ocenił, dobrze, że konkretni ludzie zostali po latach docenieni. Jednak - dodawał - bardzo źle się stało, że wiele osób nie doczekało tej chwili. „Nie tylko nie doczekali odznaczeń, ale odeszli w okresie, w którym mieli poczucie, że ich, nasz, Solidarności, cały dorobek jest zepchnięty w swego rodzaju niebyt” - zaznaczył.
W rozmowie z dziennikarzami Opala oświadczył, że nie wyobraża sobie, że mógłby w latach PRL zachować się inaczej. „Są to tak naturalne postawy, że nie ma poczucia, że robi się coś ważnego, wielkiego. Robi się to, co do człowieka w tym momencie należy i uważa to za zupełnie oczywiste” - zaznaczył.
Wśród odznaczonych znaleźli się także m.in.: Bogusław Choina – działacz NSZZ „S” w Instytucie Onkologii w Gliwicach i Andrzej Jarczewski, po wprowadzeniu stanu wojennego działał w podziemnej strukturze związkowej „Drugi Garnitur Gliwickiej Delegatury »Solidarności«”. W latach 1983–1985 był autorem audycji podziemnego Radia „Solidarność”.
Krzyż otrzymali także: Tadeusz Jedynak - organizator strajków w kopalni Manifest Lipcowy, działacz KOR i „S” Waldemar Kapłon oraz współtwórca Ruchu Młodej Polski i członek „S” Jarosław Kapsa. Wacława Grohman została uhonorowana za to, że jako działaczka „S” utworzyła w grudniu 1981 r. wraz z innymi członkami związku grupę o nazwie „REK”, która organizowała pomoc dla rodzin osób internowanych oraz drukowała i kolportowała ulotki i wydawnictwa podziemne na terenie Częstochowy.
Innym uhonorowanym Krzyżem jest Jerzy Kronhold - w latach 1963–1968 student polonistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, uczestnik i jeden z głównych inspiratorów tzw. wydarzeń marcowych w Krakowie. Wśród odznaczonych pośmiertnie znalazł się Daniel Kućma, który w grudniu 1970 r. w trakcie demonstracji przed gmachem Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej był jedną z 11 śmiertelnie postrzelonych wówczas osób.
Krzyż Wolności i Solidarności został ustanowiony przez Sejm 5 sierpnia 2010 roku. Po raz pierwszy przyznano go w czerwcu 2011 roku przy okazji obchodów 35. rocznicy protestów społecznych w Radomiu. Krzyż nadawany jest przez prezydenta RP, na wniosek prezesa IPN, działaczom opozycji wobec dyktatury komunistycznej z lat 1956-89.(PAP)
kon/ mhr/