Chcemy mocno wierzyć, że tragiczna śmierć reprezentantów narodu, poniesiona w drodze do Katynia, przemieni i odmieni nasza ojczyznę, wstrząśnie sumieniami wielu - powiedział proboszcz archikatedry warszawskiej ks. Bogdan Bartołd podczas mszy św. w kolejną miesięcznicę katastrofy smoleńskiej.
Ks. Bartołd w kazaniu podczas mszy św. w 76 miesięcznicę katastrofy z 10 kwietnia 2010 r., podkreślił, że "spoiwem życia narodu, społeczeństw jest pamięć o tych, którzy odeszli". "Ta pamięć dzisiaj nas tutaj gromadzi, bo źródłem pamięci jest miłość i wdzięczność" - mówił w środę ks. Bartołd.
Jak zauważył, po katastrofie "wymownie uzewnętrzniła się (...) wspólnota naszego narodu". "Tysiące, dziesiątki tysięcy Polaków stały długimi godzinami w modlitewnym skupieniu, często z różańcami w dłoniach, na naszym warszawskim Krakowskim Przedmieściu, aby oddać ostatni hołd parze prezydenckiej, przejść przed ich trumnami, pożegnać się znakiem krzyża i spojrzeniem, które zakotwiczy się na zawsze w głębiach naszego serca i pamięci" - mówił.
Mimo to zwracał uwagę, niejednokrotnie można było zaobserwować, jak "siły porządkowe nie broniły obrońców krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego, przed agresją wulgarnych napastników". "Jak było nam smutno, gdy śmieciarki sprzątały z pośpiechem wiosenne tulipany rozłożone przez wrażliwe serca ludzkie na ulicznych krawężnikach w rocznicę przewiezienia do Pałacu Prezydenckiego trumny z ciałem pani prezydentowej Marii Kaczyńskiej" - dodał ks. Bartołd.
Podkreśliła także, że tragedia smoleńska "nastąpiła w oktawie zmartwychwstania Pańskiego, w wigilię niedzieli Miłosierdzia Bożego". "To był ten Boży kontekst, który wtedy, w godzinach naszego wielkiego bólu i rozpaczy, przypominał, że zmartwychwstały Chrystus - tych którzy poprzez chrzest zostali wszczepieni w jego śmierć i zmartwychwstanie - wprowadza do wiecznego życia, do chwały zbawionych" - zaznaczył.
"Chcemy mocno wierzyć, że tragiczna śmierć reprezentantów narodu, poniesiona w drodze do Katynia przemieni i odmieni nasza ojczyznę, wstrząśnie sumieniami wielu" - powiedział ks. Bartołd.
We mszy św. w archikatedrze św. Jana Chrzciciela udział wzięli m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, wiceprezes PiS i szef MON Antoni Macierewicz, wicepremier i minister kultury Piotr Gliński oraz prezes TVP Jacek Kurski. Wśród licznie zgromadzonych wiernych powiewały flagi Polski, niektórzy trzymali zdjęcia zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz transparenty m.in. z napisami: "Kochamy nasz rząd, wspieramy polską rację stanu", "Smoleńsk pamiętamy".
10 kwietnia 2010 roku w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią. Delegacja udawała się do Katynia na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. (PAP)
amt/ mro/ par/